Dokumentalista Maciej Drygas wspominał Patrycję jako utalentowaną studentkę. "Była bardzo utalentowana. Pamiętam jej dyplomowy materiał radiowy. To była opowieść o dzieciach chorych na nowotwór. Rzecz działa się w szpitalu dla nieuleczalnie chorych dzieci. Jak dziwnie historia zatoczyła krąg" - powiedział.
Kinga Hałacińska, koleżanka Patrycji wspomina ją jako dobrą dziennikarkę i dobrego człowieka. "Ona miała w sobie wewnętrzną prawość, siłę. To był człowiek, który "nie odpuszczał" w pracy. Pomyślałam sobie, że mam okazję poznać dużego kalibru dziennikarza i człowieka, bo to jakim ktoś jest człowiekiem, bardzo przekłada się na jego pracę" - powiedziała IAR.
Patrycja Gruszyńska-Ruman otrzymała między innymi nagrody: Prix Italia, Nagrodę Główną Wolności Słowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Złoty Mikrofon - najbardziej prestiżową nagrodę Polskiego Radia - za wrażliwość w opowiadaniu prawdy o człowieku i świecie. W 2009 roku została Radiowym Reportażystą Roku. Zmagała się z chorobą nowotworową. Zmarła w wieku czterdziestu lat.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.