Do spotkania prezydentów doszło w kuluarach odbywającego się w Hamburgu szczytu G20. Trump i Putin zamierzają omówić sytuację w Syrii, na Ukrainie i na Półwyspie Koreańskim. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że Władimir Putin zna stanowisko Donalda Trumpa w sprawie Rosji, wyrażone w trakcie wizyty w Warszawie. Chodzi o wypowiedź amerykańskiego prezydenta, w której określił on działania Rosji jako destabilizujące sytuację w Europie. Dmitrij Pieskow potwierdził, że w trakcie spotkania poruszone zostaną tematy dotyczące napiętych stosunków dwustronnych. Wcześniej Władimir Putin i Donald Trump uścisnęli sobie dłonie w kuluarach szczytu.
Premier Kanady Justin Trudeau zapowiedział z kolei, że przywódcy krajów G20 oświadczą prezydentowi Trumpowi, że powinien objąć przywództwo w walce ze zmianami klimatycznymi. W zeszłym miesiącu amerykański prezydent zdecydował o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia klimatycznego osiągniętego w Paryżu w 2015 roku. "Powiemy mu, że to ważne, by objął wiodącą rolę w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym i tworzeniu dobrych zadań" - mówił Bildowi szef kanadyjskiego rządu.
W samym Hamburgu jest niespokojnie. Demonstrują w nim skrajnie lewicowe grupy antykapitalistyczne, a część protestujących dopuszcza się agresji. Goszcząca wczoraj w Polsce amerykańska pierwsza dama Melania Trump utknęła w swoim pensjonacie. "Hamburska policja nie mogła dać nam zezwolenia na opuszczenie rezydencji" - powiedziała rzeczniczka amerykańskiej pierwszej damy, Stephanie Grisham. Ze względu na demonstracje znacząco ograniczono program wydarzeń dla przywódców i ich partnerów - informuje Agencja Reutera.
Protestujący, między innymi, pocięli opony samochodu należącego do kanadyjskiej delegacji uczestniczącej w G20, a także rozbili okna w mongolskim konsulacie. Mniejsze grupy protestujących zaatakowały samochody policyjne, spośród których jeden został trafiony koktajlem Mołotowa. Jeden z patrolujących miasto helikopterów policyjnych prawie został trafiony racą. Policja poinformowała, że część miasta jest nadal zablokowana przez siły policyjne. Rzecznik policji zastrzegł jednak, że agresywne zachowania dotyczą małej części demonstrantów, a większość protestuje w spokoju.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.