Dlatego Centrum Nauki Kopernik zorganizowało wspólne obserwacje nieba - szóstą już „Noc spadających gwiazd”. W Parku Odkrywców przed Centrum Nauki Kopernik pojawiło się mnóstwo warszawiaków, a naturę zjawiska wyjaśniał im popularyzator astronomii Karol Wójcicki.
Ekspert podkreślał, że Perseidy są meteorami, cząstkami materii pochodzącymi z komety Swift-Tuttle, która co około 133 lata zbliża się do Słońca. Wówczas odrywa się od niej kosmiczny pył, przez który w sierpniu „przedziera się” Ziemia. W atmosferze cząstki meteorów spalają się, co jest widoczne jako świetliste smugi na nocnym niebie.
Mimo chmur na niebie, w Parku Odkrywców wiele osób czekało na możliwość obserwacji Perseidów. Warunki były możliwie najlepsze, ponieważ na „Noc spadających gwiazd" wyłączono iluminację trzech najbliższych mostów oraz Stadionu PGE Narodowy. Zniknęło tez oświetlenie CN Kopernik i sąsiednich instytucji. Jednak - jak zapewniają doświadczeni obserwatorzy Perseidów - najłatwiej zobaczyć je poza aglomeracjami, w miejscach nieoświetlonych sztucznymi źródłami światła- na przykład na Mazurach lub w Bieszczadach.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.