Co roku wiosną belgijska rodzina królewska otwiera na 3 tygodnie swoje szklarnie. "To, co ludzie mogą zobaczyć podczas tych trzech tygodni, jest rezultatem całorocznej pracy ogrodników, którzy robią wszystko, by rośliny zakwitły właśnie teraz" - powiedział Michel Dekens, zarządzający szklarniami.
Oko cieszą tysiące gatunków w różnych kolorach i różnych rozmiarów z Afryki, Azji i Ameryki. Niektóre mają ponad 100 lat. Jest piękna Glicynia, są kamelie, rododendrony czy drzewka cytrusowe. Zbierał je w różnych zakątkach świata król Leopold II, który w połowie XIX wieku postanowił stworzyć szklarnie. Tak powstał kompleks budynków ze stali i szkła w stylu Art Nouveau. "To była wtedy nowa technika, która umożliwiła zakwitanie nawet tropikalnym roślinom" - podkreślił Pierre-Emmanuel De Bauw, odpowiedzialny za kontakty z mediami w Pałacu Królewskim.
Bilety do szklarni kosztują 2,5 euro, czyli około dziesięciu złotych. Na zwiedzanie trzeba przeznaczyć minimum 2 godziny.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.