Stanisław Dygat we wspomnieniach

Ostatnia aktualizacja: 18.01.2010 16:59
18 stycznia 2010, godz. 18:00

  Wybitnego pisarza wspomina piątka reżyserów: Adam Hanuszkiewicz, Kazimierz Kutz, Wojciech Marczewski oraz Jerzy Markuszewski.

 

Autor "Jeziora Bodeńskiego" był jednym z ostatnich przedstawicieli przedwojennej inteligencji żoliborskiej, odważnym krytykiem komunistycznych władz, ale też wiecznym dzieckiem, niereformowalnym utracujszem oraz wyjątkowo kapryśnym przyjacielem. Mimo to pozostawił po sobie wyłącznie ciepłe i serdeczne wspomnienia. Na czym polegała magia Dygata?

 

Kazimierz Kutz opowiada o wewnętrznej wolności Stanisława Dygata oraz roli "wujka z Ameryki", którą chętnie przyjmował na wieczorach autorskich.

Jerzy Markuszewski wspomina swoją "służbę na dworze Dygata" oraz uroki infantylnej strony osobowości wybitnego pisarza.

Adam Hanuszkiewicz przedstawia Dygata jako fenomenalnego pisarza teatralnego oraz nowoczesnego - w duchu Gombrowiczowskim - patriotę.

Wojciech Marczewski przypomina jak znakomity prozaik uratował jego karierę, pisząc... straszne dialogi do filmu "Odejścia, powroty".

O tym, jak Janusza Morgensterna połączyła ze Stanisławem Dygatem pewna przeprowadzka, a podzieliła... Kalina Jędrusik.