Lekcja słuchania dla każdego

Ostatnia aktualizacja: 14.01.2011 13:00
- To nie podręcznik historii muzyki, lecz dzieje deformacji. Zjawiska z pozornego marginesu muzyki XX wieku okazują się dziś najważniejsze - komentuje książkę "Kultura dźwięku" Jacek Hawryluk. Czy nowa publikacja wydawnictwa Słowo / Obraz Terytoria dokona w Polsce małego przewrotu?
Audio

- Mówić o muzyce, to jak tańczyć o architekturze - miał kiedyś powiedzieć Frank Zappa. Innego zdania jest Michal Libera, redaktor polskiego wydania "Kultury dźwięku":  - Ta książka dała mi poczucie, że o muzyce można mówić nie będąc muzykologiem. Mam silne przekonanie, że, poza specjalistami, ludzie boją się o niej rozmawiać, bo nie mają określonej wiedzy na ten temat. Myślę, że w decydującej mierze wpływa na to dyskurs o muzyce, który znamy. A więc z jednej strony hermetyczna muzykologia, a z drugiej powierzchowne dziennikarstwo opierające się na wyliczaniu kolejnych nurtów.

Ten wyczerpujący zbiór tekstów źródłowych, manifestów i komentarzy na temat muzyki XX wieku ukazał się na anglojęzycznym rynku w 2004 roku i szybko okazał się przebojem. Teraz książkę pod redakcją dwójki Amerykanów - filozofa Christopehra Coxa i kompozytora Daniela Warnera - przeczytać można po polsku.

Na czym polega jej wyjątkowość? Otóż w ramach "Kultury dźwięku" o muzyce rozmawiają sami twórcy: od guru awangardy Karlheinza Stockhausena, po popularnego twórcę tanecznej muzyki elektronicznej Aphex Twina; ale też antropologowie, filozofowie, socjologowie, a nawet ekonomiści. W efekcie przełamany zostaje nie tylko hermetyczny, akademicki język, lecz także granice samego przedmiotu dyskursu. "Kultura dźwięku" dotyczy w równym stopniu muzyki, co fenomenu dźwięku oraz procesów słuchania w ogóle.   

Jak słusznie zauważył polski filozof, Robert Piłat: - Największą zaletą tej książki jest fakt, że uzasadnia współczesną audiosferę. Nie tylko odnotowuje nowe praktyki muzyczne, lecz także wyjaśnia, z jakich pobudek i założeń one wynikają.

Chyba najczęściej w "Kulturze dźwięku" powracającym tematem są szum oraz cisza - w wielu kręgach wciąż uznawane za zjawiska niepożądane. I tym bardziej intrygujące... Wielu znawców uważa, że to tabu ma charakter polityczny. Na przykład Jacques Attali, wybitny fracnuski ekonomista i wieloletni doradca prezydenta Mitterranda, twierdzi wprost, że muzyka i dźwięki mają niemal proroczy wymiar, zapowiadając nowe rodzaj relacji społecznych oraz systemów politycznych.

Być może warto zatem mieć nie tylko oczy, lecz także uszy szeroko otwarte...

O "Kulturze dźwięku" rozmawiali w "Nokturnie" filozof Robert Piłat, kompozytor Sławomir Wojciechowsk oraz dziennikarze Dwójki, Ewa Szczecińska i Jacek Hawryluk. Aby posłuchać, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku "Kultura dźwięku" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.