Miłość, radioaktywne odpady i walka z mafią. Historia rodziny Mancini
2015-09-11, 13:09 | aktualizacja 2015-09-11, 15:09
Gościem audycji Michała Olszańskiego była Monika Dobrowolska-Mancini, wdowa po włoskim policjancie, który samotnie walczył z włoską mafią.
Posłuchaj
Roberto Mancini przez kilka lat badał sprawę nielegalnego zakopywania przez kamorrę radioaktywnych odpadów. W czasie czteroletniego śledztwa ujawnił mechanizmy działania jednej z najbardziej niebezpiecznych organizacji przestępczych świata. Po kilkunastu latach zmarł na raka, który był spowodowany kontaktem z materiałami radioaktywnymi.
W radiowej Trójce żona policjanta mówi o jego walce z ekomafią i o tym, co odkrył podczas śledztwa. - Zakopywanie odpadów wyglądało jak w filmie. Na dany teren, na przykład do sadu, przyjeżdżały wieczorem samochody. Wyrywano wszystkie drzewa i robiono olbrzymi dół, do którego wjeżdżały śmieciarki. Potem zasypywano śmieciarki i na nowo sadzono drzewa. Rano sad wyglądał jak dzień wcześniej, był jedynie lekko "podniesiony" - opowiada Monika Dobrowolska-Mancini.
Bohaterka audycji w godzinnej rozmowie z Michałem Olszańskim mówi o samotnej walce męża o nagłośnienie prawdy i tłumaczy, z jakiego powodu napisany przez niego raport przez kilkanaście lat nie ujrzał światła dziennego. Wspomina okresy walki z mafią oraz chorobą i wyjaśnia, dlaczego działania kamorry zaowocowały nie tylko klęską ekologiczną, lecz także wielkim dramatem społecznym.
***
Tytuł audycji: Godzina prawdy
Prowadzi: Michał Olszański
Gość: Monika Dobrowolska-Mancini
Data emisji: 11.09.2015
Godzina emisji: 12.05
iwo/mp