Warto wsłuchiwać się w to, co mówi ulica

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Warto wsłuchiwać się w to, co mówi ulica
Foto: fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Prof. Jacek Kurzępa (socjolog): Młodzi nie mogą być bierni wobec sytuacji, które ich bardzo dotykają, to jest pewne preludium. Nastroje rewolucyjne nie powstają z niczego...

Posłuchaj

"Za, a nawet przeciw" - 30 stycznia 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Organy państwowe nie zwróciły się o konsultację w sprawie ACTA do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. - Nie mam zwyczaju występować z urzędu z opiniami w tego typu sprawach, w sytuacji, kiedy powinienem poczekać, aż zostanę zapytany, ale w końcu sprawa się wylewała i trzeba było taką opinię z urzędu przygotować - mówi dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, pełniący funkcję Generalnego Inspektora. Ekspert tłumaczy, że porozumienie ACTA to akt prawny, który zawiera dość niekonkretne sformułowania i wiele zależy od ich interpretacji. - Ulica nie zawsze ma rację, ale wsłuchiwać się w brzmienie społecznych emocji na ulicy warto. To jest niebywale ważne, nie można tego ignorować - mówi prof. Jacek Kurzępa, socjolog z SWPS.

Zdaniem prof. Jacka Kurzępy nie doceniamy świadomości i dojrzałości młodzieży. Gość Kuby Strzyczkowskiego przekonuje, że obecnie mamy do czynienia z pewną kaskadą coraz bardziej uzewnętrzniającej się obecności młodych w życiu społecznym. - Oni nie mogą być bierni wobec sytuacji, które ich bardzo mocno dotykają, to jest pewne preludium w stosunku do tego, co się może zdarzyć - ocenia socjolog. Gość Trójki zastrzega, że nastroje rewolucyjne nie powstają z niczego - to proces odczytywania przez młodych niefrasobliwości rzucania rozmaitych obietnic przez PO, a potem ich niedotrzymywania.

ACTA, czyli Anti-Counterfeiting Trade Agreement (porozumienie przeciw obrotowi podróbkami) to międzynarodowa umowa, która ma poprawić egzekwowanie prawa własności intelektualnej. Choć w nazwie ma podróbki, umowa dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej, również w internecie. Pomysł jest prosty: doprowadźmy do jednego standardu ścigania piractwa. Tak mówi rząd. Ale internauci wyczytali w ACTA, że jej podpisanie prowadzi do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem. - Polskie prawo w tej chwili przewiduje karalność większości z tych czynów, chodzi o możliwość ich dochodzenia spoza granic Polski. Możemy przejść z penalizacji, czyli karania, na roszczenia cywilne, które będą w stanie dochodzić instytucje prywatne, także spoza Polski - podkreśla Wojciech Rafał Wiewiórowski.

W audycji wypowiadali się również: Małgorzata Szumańska z Fundacji Panoptykon; prof. Wawrzyniec Konarski, politolog UJ; prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta ds. międzynarodowych i dr Wojciech Jerzy Bober z Instytut Filozofii UW.

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00.

(ed) 

Komentarze do audycji można dodawać pod tym artykułem lub na naszym profilu na Facebooku "Trójka - Program 3 Polskiego Radia".


Polecane