Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Leczenie sztuką
2010-10-25, 14:10 | aktualizacja 2010-10-25, 14:10
Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale potrafi też leczyć. Osoby, którym nie pomaga wizyta u psychoanalityka mogą się wybrać na koncert do filharmonii lub zapisać się na kurs tańca.
Posłuchaj
Ojcem muzykoterapii był Franciszek Liszt, który jako pierwszy zaczął jeździć ze swoją muzyką po ośrodkach psychiatrycznych. Ówcześni lekarze stwierdzili, że pacjenci, którzy słuchają jego koncertów są w lepszej formie i dużo łatwiej się z nimi potem pracuje.
Arteterapia, czyli leczenie poprzez sztukę staje się w Polsce coraz popularniejsze. Elżbieta Rybicka, redaktor naczelna kwartalnika „Arteterapia-terapia sztuką w praktyce” przekonuje, że praktycznie wszystkie dziedziny sztuki mogą być do tego wykorzystywane. Oprócz muzyki osobom chorym może pomóc także malarstwo, rzeźba, a także wizyta w muzeum czy w teatrze. Trzeba tylko pozwolić działać naszym zmysłom.
Agnieszka Sokołowska, Katarzyna Dańska-Janowska, Aleksandra Łukasiewicz i Izabela Dominko jako pierwsze w Polsce stworzyły ośrodek terapii tańcem i ruchem. Trafiają do nich osoby z zaburzeniami psychicznymi, pacjenci, którzy doświadczyli w swoim życiu traumatycznych przeżyć, ale też biznesmeni, którzy się już wypalili i chcą być gotowi na nowe wyzwania.
Agnieszka Nadstawna zajmuje się z kolei treningami terapeutycznymi dla osób zdrowych. Często jej klientami są firmy, dla których prowadzi szkolenia z zakresu kreatywności i rozwoju emocjonalnego. - Przychodzi do mnie grupa pana prezesa, często razem z prezesem i wszyscy piszą wiersze. Uczestnicy ogromnie to przeżywają i cieszą się z tego. Muszę się przyznać, że jeszcze nikt nie odmówił mi jego napisania – chwali się.
(miro)