Tomasz Wachnowski: nagrywanie nie przychodzi mi łatwo
2013-03-13, 17:03 | aktualizacja 2013-03-13, 17:03
- To jest moja najnowsza płyta, ale są na niej nie tylko... najnowsze piosenki, ale także utwory, których nie udało mi się nagrać wcześniej - opowiada o swoim albumie "Ludzie lubią mieć" gość Artura Andrusa.
Posłuchaj
- To zapis spotkania z muzykami z którymi gram od dość dawna, ale dopiero w zeszłym roku po raz pierwszy miałem możliwość spotkać się z nimi w studio -mówi Tomasz Wachnowski. W nagraniu płyty uczestniczyli: Miłosz Wośko, Maciek Szczyciński, Wojtek Sobura, Jakub Orłowski i Mikołaj Bielecki. W trzech piosenkach Tomaszowi Wachnowskiemu towarzyszy Anny Treter, jedyna kobieta na płycie.
Jak przyznaje muzyk i poeta w rozmowie z Arturem Andrusem zdarzyło mu się także grać do tańca. Czasem w najmniej spodziewanych momentach publiczność podrywała się z krzeseł, inaugurując pląsy tuż przed końcem koncertu. Czy wtedy tekst ma znaczenie? - Nie zawsze, zdarza się, że publiczność była już wówczas na autopilocie - wspomina Tomasz Wachnowski. Twórca opowiadał także o najważniejszych piosenkach świata w wykonaniu The Beatles, Leonarda Cohena i Joni Mitchell.
Album "Ludzie lubią mieć" miał swoją premierę 18 lutego tego roku. To szósta studyjna płyta w dyskografii Tomka Wachnowskiego - poety, kompozytora i wykonawcy piosenek, znanego m.in. ze współpracy z Krzysztofem Ścierańskim, Ryszardem Styłą, krakowską formacją Mr. Bober's Friends, Marcinem Dańcem czy Wolną Grupą Bukowiną. Najnowszy krążek został nagrany w Studio 7 w Piasecznie.
"Akademia Rozrywki" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o godz. 14.05. Zapraszamy!