Gary Numan: muzyka elektroniczna nie zawładnęła moją wyobraźnią

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Gary Numan: muzyka elektroniczna nie zawładnęła moją wyobraźnią
Gary NumanFoto: Ed Fielding/Wikimedia Commons

Nazywają go ojcem chrzestnym ciemnej strony muzyki elektronicznej. 20 lutego w Warszawie odbędzie się jego jedyny w Polsce koncert. W audycji "Myśliwiecka 3/5/7" rozmawialiśmy z Garym Numanem.

Posłuchaj

Gary Numan: muzyka elektroniczna nie zawładnęła moją wyobraźnią (Myśliwiecka 3/5/7 - Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Kiedy byłem mały rodzicie kupili mi gitarę akustyczną, miałem wtedy 4-5 lat. Dorastałem grając na niej. Niestety, nie jestem w tym dobry, szczerze mówiąc w ogóle nie jestem dobrym muzykiem. Miałem w rodzinie bliskiego kuzyna, który grał na gitarze, więc uczył mnie tego wszystkiego  - mówi gość audycji "Myśliwiecka 3/5/7" .


Gary Numan zdradził Piotrowi Stelmachowi , że nie był wtedy zainteresowany muzyką elektroniczną. - Ona nigdy nie zawładnęła moją wyobraźnią. W zasadzie ją ignorowałem. Byłem w kapeli punkowej. Gitara czyli ja, bas i perkusja. Dostaliśmy kontrakt płytowy i weszliśmy do studia, żeby nagrać coś, co można teraz nazwać punkowym albumem. Miałem 15-16 krótkich piosenek i kiedy wszedłem do studia, zobaczyłem syntezator Minimoog, który stał się później bardzo popularny. Pozwolono mi na nim zagrać i byłem absolutnie oszołomiony. Nigdy wcześniej nie słyszałem takiego brzmienia - opowiada muzyk.

Artysta twierdzi, że zakochał się w tym instrumencie i syntezatorach widział swoją przyszłość. - Dzięki nim mogłem zrobić wiele rzeczy, których nie mógłbym zrobić przy pomocy gitary. Ostatecznie wytwórnia zdecydowała się wydać krążek z elektronicznymi kawałkami i od niego wszystko się zaczęło. Po mniej więcej sześciu miesiącach ukazał się mój drugi album "Replicas", który stał się numerem jeden w Wielkiej Brytanii. Później był singiel "Cars", wszystko potoczyło się bardzo szybko i bardzo pozytywnie dla mnie - dodaje Gary Numan.

- Zetknięcie się z syntezatorem było, tak naprawdę, przypadkowe. To zbieg okoliczności zmienił całe moje życie. Nadal bardzo lubię grać na gitarze, przed wszystkim na scenie, ale kiedy jestem w studiu klawisze zdecydowanie wygrywają - twierdzi.

Na audycję "Myśliwiecka 3/5/7" zapraszamy w każdą niedzielę od godz. 16.05 do godz. 18.00.

Polecane