Studia w Danii. "Nauczysz się myśleć i poznasz przyjaciół"

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2016 15:00
- W Danii studiujesz za darmo i masz do wyboru ponad 500 różnych kierunków w języku angielskim. Po ukończeniu studiów dysponujesz wiedzą użyteczną, a nie niepraktyczna teorią - przekonuje Przemek Jeziorowski z Fundacji Elab.
Audio
  • Dlaczego warto studiować w Danii? (Dajesz radę/Czwórka)
Kreatywność, krytyczne myślenie, aktywność, asertywność - te wartości mają duńscy studenci i wykładowcy we krwi, co widać nie tylko na uniwersyteckich kampusach
Kreatywność, krytyczne myślenie, aktywność, asertywność - te wartości mają duńscy studenci i wykładowcy we krwi, co widać nie tylko na uniwersyteckich kampusachFoto: Pixabay/tpsdave/dom. publiczna

W Danii działa osiem uniwersytetów, 14 wyższych szkół artystycznych, 11 koledży uniwersyteckich i 10 zawodowych szkół wyższych. - Jedną z większych zalet studiowania w tej części Skandynawii jest duża liczba zagranicznych studentów. Wszyscy trzymają się razem, a zawiązane w ten sposób znajomości potrafią trwać do końca życia - dodaje Agnieszka Łuczak. 

Goście Czwórki podkreślają jednak, że najwiekszą zaletą duńskiej edukacji jest innowacyjny model kształcenia. W audycji tłumaczymy na czym on polega, jaki jest najbardziej oblegany kierunek i dlaczego studenci w Danii mogą być niezdecydowani...

***

Tytuł audycji: "Dajesz radę"

Prowadzi: Katarzyna Kornet

Goście: Agnieszka Łuczak, Przemek Jeziorowski (konsultanci edukacyjni Fundacji Elab)

Data emisji: 14.09.2016

Godzina emisji: 14.10

kul/jsz

Czytaj także

Studia w Danii - ekologia i współpraca z biznesem

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2015 10:00
Duńscy studenci jeżdżą na rowerach i segregują śmieci. Podczas zajęć ściśle współpracują z firmami i przygotowują dla nich biznesplany.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hong Kong - miasto 300 drapaczy chmur

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2016 11:45
To 7-milionowe azjatyckie miasto przytłacza rozmiarem i zachwyca pięknym położeniem. - Mój kampus znajdował się na wzgórzu z widokiem na ocean - wspomina Eryk Sałach z Akademii Leona Koźmińskiego, który spędził tam pięć miesięcy.
rozwiń zwiń