Oscary 2024. Jaki film z największymi szansami na statuetkę?

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2024 13:00
W nocy z 10 na 11 marca odbędzie się 96. ceremonia wręczenia Oscarów. Najwięcej nominacji otrzymał "Oppenheimer" Christophera Nolana. Niewiele mniej zdobyły filmy "Biedne istoty" i "Czas krwawego księżyca". W Czwórce o oscarowych faworytach rozmawiamy z Marcinem Kubickim z Magazynu T3.
Oscary 2024. Gala wręczenia nagród Akademii Filmowej odbędzie się 10 marca 2024.
Oscary 2024. Gala wręczenia nagród Akademii Filmowej odbędzie się 10 marca 2024.Foto: shutterstock/Valeriya Zankovych
  • W nocy 10 na 11 marca 2024 poznamy zdobywców najważniejszego wyróżnienia w filmowym świecie.
  • 96. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w hollywoodzkim Dolby Theatre.
  • O tegorocznych faworytach opowiada Marcin Kubicki z Magazynu T3.

Oscary 2024 to jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie filmu. Podczas gali w hollywoodzkim Dolby Theatre, która odbędzie się w nocy z 10 na 11 marca, dowiemy się, do kogo trafią wymarzone statuetki. 

W tym roku najwięcej nominacji, bo aż 13, otrzymał "Oppenheimer" w reżyserii Christophera Nolana - film o losach twórcy bomby atomowej - J. Roberta Oppenheimera. 11 nominacji zdobyły "Biedne istoty" Yorgosa Lanthimosa z Emmą Stone w roli głównej. "Czas krwawego księżyca" w reżyserii Martina Scorsese otrzymał 10 nominacji. Wśród nominowanych produkcji pojawił się polski wątek, czyli brytyjsko-polsko-amerykańska produkcja "Strefa interesów", która ma szansę na pięć statuetek.

Oscary 2024 - jakie filmy są nominowane w kategorii "Najlepszy film"? 

W najważniejszej kategorii Najlepszy film nominowane są "American Fiction", "Anatomia upadku", "Biedne istoty", "Czas Krwawego Księżyca", "Maestro", "Oppenheimer", "Poprzednie życie", "Przesilenie zimowe", "Strefa interesów" i "Barbie".

Jak przyznaje Marcin Kubicki, możliwości jest wiele i nikt nie jest w stanie stwierdzić, kto będzie zwycięzcą. Niemniej ma swoich osobistych faworytów. - Chciałbym, żeby wygrały "Biedne istoty", bo to był mój ulubiony film ubiegłego roku. Na drugim miejscu bym ustawił "Monstera", który nie jest nominowany. Jest to film, który mocno polecam. "Anatomia upadku" to jest bardzo dobry film, ale zdecydowanie nieoscarowy - zauważa.

Źródło: YouTube/Biedne istoty - zwiastun #1 [napisy]

- "Poprzednie życie" - spokojny, stonowany film. Bardzo mało tam jest akcji, moim zdaniem także mocno nieoscarowy. Trochę mnie zabolało, że jest nominowany w tak małej liczbie kategorii. "Przesilenie zimowe" jest bardzo dobrą produkcją. Taką świąteczną, bym powiedział, lekkim i ciepłym filmem. Jednak to nie jest produkcja na kategorię Najlepszy film. No i jest "Strefa interesów" - myślę, że to może być najlepszy film międzynarodowy.

"Oppenheimer" i "Czas Krwawego Księżyca" z szansami na statuetkę? 

Gość Czwórki uważa, że realnie szanse na Oscara mają "Czas Krwawego Księżyca" i "Oppenheimer". To historia Stanów Zjednoczonych, a Amerykanie uwielbiają swoją historię. - To jest właśnie to, co my często testujemy w Europie, kiedy jakiś film zdobywa nagrodę. Wiemy, że pewnego rodzaju lobby się musiało pojawić, albo oczko zostało puszczone w stronę określonej grupy osób - tłumaczy. - Więc może być tak, że film Scorsese będzie takim czarnym koniem, ewentualnie "Oppenheimer", ze względu na to, że bardzo duże pieniądze poszły na to, żeby ten film był promowany.

Źródło: YouTube/Universal Pictures/Oppenheimer | Official Trailer

"Strefa interesów" najlepszym filmem międzynarodowym?

W opinii gościa Czwórki nominowana w pięciu kategoriach amerykańsko-angielsko-polska "Strefa interesów" ma duże szanse na zdobycie Oscara w kategorii Najlepszy film międzynarodowy. - Trochę to wygląda jak już ustawienie pod ten tytuł. Gdyby tak było, to szczerze mówiąc, wygrałby najlepszy film z tych, które są nominowane - zauważa. - Bardzo mnie urzekł, ponieważ niezwykle ciężko nakręcić film o tematyce, która była już przez wiele dekad pokazywana na mnóstwo różnych sposobów, w sposób kreatywny. Moim zdaniem świetne główne role, do tego świetna muzyka. Bardzo polecam. Jeżeli miałbym wybierać jakiś film, to wydaje mi się, że w kategorii międzynarodowej właśnie "Strefa interesów" zasługuje na to największe uznanie.

YouTube/The Zone of Interest | Official Trailer 2 HD | A24

"Chłopiec i czapla" z największymi szansami

W kategorii Film animowany według Marcina Kubickiego największe szanse na statuetkę ma "Chłopiec i czapla". - Prawdopodobnie to ostatni film Hayao Miyazakiego w studio Ghibli. Jest to takie zwieńczenie jego historii. Bardzo mocno mówiło się o tym, że jest to poniekąd w pewnych aspektach jego biograficzny film, którym on się żegna z kinem - zaznacza. - Wydaje się, że tutaj pewnego rodzaju lobby czy też zachowanie całej kapituły będzie wskazywało na to, żeby go jakoś uhonorować. Żeby przy tym jego ostatnim filmie dać mu Oscara.


Posłuchaj
16:01 CZWORKA/pierwsze słyszę _Oscary 08.03..2024.mp3 O Oscarach 2024 opowiada Marcin Kubicki z magazynu T3 (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

O tegorocznej gali oscarowej i o nominowanych twórcach filmów przeczytasz TUTAJ

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Marcin Kubicki (redaktor naczelny Magazynu T3 ) 

Data emisji: 08.03.2024 

Godzina emisji: 9.15

aw/wmkor

Czytaj także

Usta, dekolt, nogi. Jak Hollywood pokazuje kobiętę?

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2023 14:50
- Ten film prowokuje interesującą dyskusję, ale też zwraca uwagę na zjawiska, których musimy mieć świadomość. I to świadome oglądanie filmów - nawet tych, które kochamy - jest tutaj kluczowe – mówi krytyk Błażej Hrapkowicz o filmie "Brainwashed: seks, kamera, władza" w reż. Niny Menkes.
rozwiń zwiń