Teatr Polskiego Radia

Każdy żyje jak umie, czyli Skąd się wzięli "Sami swoi"

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2011 13:45
Zapraszamy na czterdziesty czwarty odcinek powieści radiowej Andrzeja Mularczyka. W obsadzie znakomici polscy aktorzy. Reżyseruje Janusz Kukuła.

Autor:
Andrzej Mularczyk

Reżyser i adaptator:
Janusz Kukuła

Realizator:
Andrzej Brzoska

Opracowanie muzyczne:
Marian Szałkowski

Obsada:

Krzysztof Gosztyła (Narrator), Marian Opania (Jan), Łukasz Lewandowski (Młody Jan), Marcin Troński (Ziębicki), Grzegorz Kwiecień (Kacper, ojciec Jana)

/ 

Historia pierwowzorów słynnych postaci Kargula i Pawlaka, znanych z filmu „Sami swoi”. Pełna humoru i zadumy opowieść o losach ludzi zamieszkujących kresy dawnej Rzeczpospolitej od odzyskania przez Polskę niepodległości aż do wielkiej wędrówki ludów po II wojnie światowej. Serial kończy się sceną, która rozpoczyna film „Sami swoi”.

W nagraniu udział wzięło 76 znakomitych aktorów. Narratorem jest Krzysztof Gosztyła, a główne role kreują: Marian Opania i Łukasz Lewandowski (Jan, pierwowzór postaci Pawlaka) i Sławomir Pacek (pierwowzór Kargula).

Kompozycja serialu jest szufladkowa – stary Pawlak snuje opowieść o swoim burzliwym życiu, pełnym przywiązania do polskiej ziemi, namiętności i przygód w Argentynie.

Odc. 44

Według relacji Abramka, Sachajdak urządził wyścigi wozów, wykorzystując Faraona należącego do Jaśka. Wraz ze swoim towarzyszem pijaństwa, Korejwą, Sachajdak ścigał się wozem, zmuszając zaprzęgniętego konia do galopu. Oburzony tą informacją Jaśko, jeszcze raz próbuje przekonać swoja siostrę do odwołania ślubu z niegodnym narzeczonym. Po nieudanych poszukiwaniach mężczyzna wraca do domu, gdzie zastaje ochwaconego Faraona. Jaśko nie chce skorzystać z rady swojego teścia, który sugeruje, że konia trzeba ochłodzić. Ratunku szuka u swojego ojca, który radzi, by młody gospodarz wyszedł na pole i zaorał hektar ziemi. Tylko doprowadzenie zwierzęcia do siódmych potów może go uratować. Kłopot w tym, że następnego dnia jest Wielkanoc. Jaśko jednak słucha rady doświadczonego ojca, który zajmował się końmi dziedzica Czyżewskiego. W poranek wielkanocny przypina pług i zaczyna orkę. Oburzeni sąsiedzi nie wierzą własnym oczom.