Jan Stradowski, lekarz i dziennikarz naukowy, wyjaśnił, że nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o czynniki decydujące o naszej prawo- lub leworęczności. - Mówi się o czynnikach genetycznych, środowiskowych, ewolucyjnych. Najbardziej prawdopodobna teoria mówi o zaburzeniach na etapie życia płodowego - powiedział.
Dodał, że słowo "zaburzenie" określa jedynie kontekst statystyczny, gdyż tylko 10 procent z nas jest leworęczna. - Przewaga praworęczności pokazuje, że jest to wariant preferowany przez naszą anatomię, neurofizjologię. Nie wiemy dlaczego tak jest, ale podobnie wygląda to w świecie zwierząt - mówił gość "Czterech pór roku".
Radio Freud - terapeutyczne rozmowy na moje.polskieradio.pl >>>
Leworęczni na co dzień muszą borykać się z prozaicznymi sytuacjami, w których trudności nastręcza użycie nieprzystosowanych dla nich urządzeń takich jak: nożyczki, noże, rozporki, skrzynie biegów w samochodach. Przykłady można by mnożyć. Ale bardziej dotkliwe są negatywne konotacje słów "lewy" czy "mańkut". - To nie jest tylko polska specjalność, to samo jest w języku angielskim czy francuskim - lewy kojarzy się z niezdarnym - wyjaśnił lekarz.
NAUKA - serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>
Czy te same zmiany dotyczą kończyn dolnych i oczu? - Nasze ciało nie jest symetryczne pod względem preferencji i siły mięśni. Można być praworęcznym i lewonożnym bądź odwrotnie. Nasz mózg jest w stanie ciałem zawiadywać, ale nie jesteśmy zrobieni według jednego, jedynie słusznego wzorca - powiedział Stradowski.
Dlaczego jeszcze do niedawna na siłę uczono dzieci posługiwania się prawą ręką i czym to skutkowało? Czy leworęczność występuje jednocześnie z zaburzeniami zdrowia? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą prowadził Roman Czejarek.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00. Zapraszamy!
(asz, pg)
