Nauka

Da Vinci nie zastąpi chirurga

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2011 11:53
To tylko narzędzie w ręku lekarza i nie jest ono w stanie zrobić dla pacjenta tyle, co chirurg – tłumaczy prof. Wojciech Witkiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, gdzie znajduje się robot da Vinci.
Audio

Nasza wersja robota da Vinci jest najnowocześniejszą, jaka istnieje. Ma ona dwie konsole, cztery ramiona robocze i jedno ramię, na którym umieszczona jest kamera – tłumaczy prof. Wojciech Witkiewicz, chirurg, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, Ośrodka Badawczo-Rozwojowego we Wrocławiu. O tym, skąd robot, skonstruowany po raz pierwszy w latach 80. na zlecenie Pentagonu, znalazł się w Polsce i czy zastąpi on chirurgów, profesor mówił w "Czwartym wymiarze".

Jak wspomina gość Czwórki, w 2009 był organizatorem 64. Kongresu Towarzystwa Chirurgów Polskich. Był to wyjątkowy kongres, gdyż Towarzystwo obchodziło wtedy 120-lecie swojego powstania. Z tej właśnie okazji polscy chirurdzy postanowili postarać się o sprowadzenie do Polski najnowszej wersji robota da Vinci. I udało im się. – Moim celem było to, aby każdy chirurg w naszym kraju miał okazję poznać to urządzenie, spróbować wykonać zabieg przy jego pomocy. Uznałem, że polscy chirurdzy i polscy pacjenci powinni mieć szansę korzystania z tego robota – tłumaczy prof. Witkiewicz.

Robot da Vinci, który wykorzystywany jest głównie do zabiegów mało inwazyjnych (np. przy przetaczaniu krwi bez dużych cięć), stale wzbudza wielkie zainteresowanie w środowisku medycznym. Czy może one jednak zastąpić chirurga przy stole operacyjnym? Gość Kuby Marcinowicza podkreśla, że robot jest tylko narzędziem w ręku lekarza i na pewno nie jest on w stanie zrobić dla pacjenta tyle, co ręka chirurga.

Zdaniem prof. Witkiewicza, rozwój chirurgii mało inwazyjnej, zwanej potocznie "chirurgią przez dziurkę od klucza", przynosi korzyści zarówno chorym, jak i zdrowym osobom. – W Stanach Zjednoczonych przy użyciu robota wykonywany jest np. zabieg pobierania nerek od żywych pacjentów. Od momentu, kiedy da Vinci zaczął być wykorzystywany w tym celu, liczba dawców bardzo wzrosła – podkreśla gość "Czwartego wymiaru" dodając zarazem, że ma nadzieję, iż taki rodzaj dawstwa stanie się w Polsce wkrótce równie popularny.

Więcej w rozmowie z prof. Wojciechem Witkiewiczem. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

ap

Czytaj także

Pierwsza operacja robotem da Vinci

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2010 08:42
Pierwszą w Polsce operację przy użyciu robota chirurgicznego da Vinci przeprowadzono we Wrocławiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Matrix nam nie grozi – przekonuje biocybernetyk

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2011 00:02
Jak zapewnia prof. Ryszard Tadeusiewicz z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, scenariusz rodem z filmu "Matrix", czyli przejęcie władzy nad ludźmi przez maszyny, nam nie grozi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Super robot potrzebny od zaraz

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2011 13:19
Awaria w elektrowni atomowej w Fukushimie udowodniła, że należy stworzyć roboty, które będą potrafiły zastąpić człowieka w najniebezpieczniejszych misjach.
rozwiń zwiń