Historia żony Jezusa. Naukowcy odkryli kolejny apokryf
Prof. Karen L. King z Harvard Divinity School twierdzi, że odnalazła antyczny papirus z IV wieku. Z analizy tekstu wynika, że Jezus miał żonę.
Tekst nazwano już „Ewangelią Żony Jezusa”, chociaż to zaledwie fragment wielkości wizytówki. Pada w nim sformułowanie: „Jezus rzekł do nich: Moja żona...”. Tekst zapisan w języku koptyjskim.
King jest badaczką gnostycyzmu, literatury koptyjskiej i roli kobiet w Biblii. - Nowa ewangelia nie sugeruje, że Jezus był żonaty, ale potwierdza, że od początku kwestia małżeństwa i seksualności była w świecie chrześcijan bardzo dyskutowanym problemem - mówi King.
Cytat o żonie Jezusa ma być fragmentem rozmiwy pomiędzy Jezusem i jego uczniami. Jezus dwukrotnie wspomina tam o swojej Matce, a raz - o żonie, potwierdzając, że jest zdolna zostać jego uczennicą.
Fragment to 8 niekompletnych wersów, z jednej strony bardzo zniszczonych. Papirus trafił do King z rąk prywatnych. Właściciel, który zgłosił się do badaczki, nabył go w 1997 roku.
Naukowcy uważają, że tekst pochodzi sprzed 400 roku. Tak wynika z języka, w którym został zapisany.
Apokryfy były znane już starożytnym chrześcijanom. Właśnie ze względu na pojawiające się apokryficzne teksty pierwsi chrześcijanie jeszcze przed 150 rokiem n.e. ustalili kanoniczną listę czterech Ewangelii, odróżniając je od pism powstających w kręgach gnostyckich. Ewangelie Mateusza, Marka, Łukasza i Jana powstały w I i na początku II wieku.
Oprócz wspólnot ortodoksyjnie chrześcijańskich w starożytności istniało wiele wspólnot gnostyckich, które nawiązywały do chrześcijaństwa, ale posługiwały się innymi tekstami, stąd wielość odkrywanych „ewangelii”. To z apokryfów pochodzi wiele opowieści np. o cudach Jezusa-chłopca, w tym historia o ożywieniu ptaszków z gliny, czy historia rehabilitująca Judasza, wreszcie przekazy o tym, że Jezus był żonaty
Tekst nazwano już „Ewangelią Żony Jezusa”, chociaż to zaledwie fragment wielkości wizytówki. Pada w nim sformułowanie: „Jezus rzekł do nich: Moja żona...”. Tekst zapisano w języku koptyjskim.
King jest badaczką gnostycyzmu, literatury koptyjskiej i roli kobiet w Biblii. - Nowa ewangelia nie sugeruje, że Jezus był żonaty, ale potwierdza, że od początku kwestia małżeństwa i seksualności była w świecie chrześcijan bardzo dyskutowanym problemem - mówi.
Cytat o żonie Jezusa ma być fragmentem rozmowy pomiędzy Jezusem i jego uczniami. Jezus dwukrotnie wspomina tam o swojej Matce, a raz - o żonie, potwierdzając, że jest zdolna zostać jego uczennicą.
Ewangelia zachowała się w stanie szczątkowym. To osiem niekompletnych wersów, z jednej strony bardzo zniszczonych. Papirus trafił do King z rąk prywatnych. Właściciel, który zgłosił się do badaczki, nabył go w 1997 roku.
Naukowcy uważają, że tekst pochodzi z IV wieku, sprzed 400 roku. Tak wynika z języka, w którym został zapisany.
Apokryfy były znane już starożytnym chrześcijanom. Właśnie ze względu na pojawiające się apokryficzne teksty pierwsi chrześcijanie jeszcze przed 150 rokiem n.e. ustalili kanoniczną listę czterech Ewangelii, odróżniając je od pism powstających w kręgach gnostyckich. Ewangelie Mateusza, Marka, Łukasza i Jana powstały w I i na początku II wieku.
Oprócz wspólnot ortodoksyjnie chrześcijańskich w starożytności istniało wiele wspólnot gnostyckich, które nawiązywały do chrześcijaństwa, ale posługiwały się innymi tekstami, stąd wielość odkrywanych „ewangelii”. To z apokryfów pochodzi wiele opowieści np. o cudach Jezusa-chłopca, w tym historia o ożywieniu ptaszków z gliny, czy historia rehabilitująca Judasza, wreszcie przekazy o tym, że Jezus był żonaty.
(ew/Huffington Post)
