Raport Białoruś

Białoruś: dziennikarze ukarani za materiał dla telewizji Biełsat

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2015 21:00
Sąd nałożył na dwóch dziennikarzy grzywnę za relację o wystawie pasów słuckich w muzeum w Grodnie.
Dziennikarz Aleś Kirkiewicz (3. z prawej) po wyroku sądu w Grodnie
Dziennikarz Aleś Kirkiewicz (3. z prawej) po wyroku sądu w GrodnieFoto: Materiał telewizji Biełsat/print screen

Dwóch niezależnych dziennikarzy białoruskich zostało ukaranych grzywną za przygotowanie dla tv Biełsat materiału o wystawie pasów słuckich w Grodzieńskim Muzeum Historii Religii - poinformowało niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ).
Sędzia wymierzyła w środę dziennikarzom grzywny po 3,6 mln rubli białoruskich (922 zł) z artykułu o współpracy z zagranicznymi mediami bez akredytacji, podkreślając, że jest to najniższa możliwa wysokość kary.
W sądzie w Grodnie pokazano cały materiał o pasach słuckich, który trwał kilka minut. Obaj dziennikarze, Aleś Kirkiewicz i Aleś Dzianisau, nie zaprzeczyli, że przygotowali materiał, ale też nie uznali się za winnych złamania prawa.
- Jako obywatel Republiki Białoruś mam według konstytucji prawo uzyskiwać i rozpowszechniać informacje - powiedział po wyroku Dzianisau Radiu Swaboda. - Zgodnie z ustawą o mediach nie ponoszę odpowiedzialności za pojawienie się produktu w mediach, bo nie ja go montowałem, nie ja opracowałem dźwiękowo, nie ja puszczałem w eter czy wrzucałem do internetu - dodał.
Obecny na procesie obrońca praw człowieka Uładzimir Chilmanowicz zwrócił uwagę na stosunkowo niski wymiar kary, co jego zdaniem może wynikać z "czynników zewnętrznych". "Niemniej istota tych procesów pozostaje ta sama - zduszenie wolnego słowa w każdym jego przejawie i zakaz wykonywania zawodu dziennikarza" - oznajmił.
Według innego obrońcy praw człowieka Ramana Jurgiela w najbliższym czasie należy oczekiwać dalszych procesów tego rodzaju, bo w tym roku mają się odbyć wybory prezydenckie.
Zgodnie z danymi BAŻ w tym roku już 4-krotnie karano niezależnych dziennikarzy z artykułu o współpracy z zagranicznymi mediami bez akredytacji, a w ubiegłym - 10 razy.
Założony w 2007 roku Biełsat jest niezależną stacją białoruskojęzyczną, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i polskie MSZ. Władze Białorusi od początku istnienia Biełsatu odmawiają mu akredytacji i nie godzą się na rejestrację jego biura w Mińsku.

PAP/agkm

Wideo: materiał telewizji Biełsat o karach dla dziennikarzy z Grodna

Wideo: materiał o pasach słuckich, za którego przygtoowanie skazano dziennikarzy


Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Współpracownik Biełsatu dostał ostrzeżenie

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2013 10:50
Białoruska prokuratura ostrzegła niezależnego dziennikarza Aleksandra Barazienkę. Uznała, że dziennikarz dopuścił się naruszenia ustawy o środkach masowego przekazu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: dziennikarka ukarana grzywną za artykuł dla Biełsatu

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2014 23:59
Dziennikarkę z Bobrujska sąd ukarał grzywną 4,8 mln rubli białoruskich (1,5 tys. zł) za pracę dla zagranicznych mediów bez akredytacji. Podstawą był artykuł opublikowany na portalu Biełsat TV - podało w piątek Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
rozwiń zwiń