Raport Białoruś

Unia wydłuży czarną listę białoruską do 345 nazwisk

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2012 16:20
Unia Europejska rozważa włączenie do listy osób objętych sankcjami dyplomatycznymi jeszcze 135 urzędników białoruskich, odpowiedzialnych za naruszenia praw człowieka i represje.
Siedziba Parlamentu Europejskiego w Strasburgu
Siedziba Parlamentu Europejskiego w StrasburguFoto: European Parlament Audiovisual Unit

Osoby objęte sankcjami nie będą mogły przekraczać granic Unii Europejskiej, zamrożone będą także ich aktywa na kontach bankowych na terytorium UE.

Jak informują media białoruskie, Rada Unii Europejskiej przyjęła 10 lutego postanowienie o rozszerzeniu sankcji na osoby, które przyczyniają się do naruszeń praw człowieka na Białorusi. – Przyjęto poprawki rozszerzające kryteria nakładania środków ograniczających wobec osób, które odpowiadają za poważne naruszenia praw człowieka albo represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i demokratycznej opozycji, albo też podtrzymują reżim Łukaszenki, bądź też otrzymują dzięki niemu korzyści – poinformowały służby prasowe Rady Unii Europejskiej, według portalu telegraf.by.

Wcześniej ministrowie spraw zagranicznych Unii na obradach w Brukseli potwierdzili, że będą dążyć do poszerzania współpracy ze społeczeństwem obywatelskim Białorusi, i jednocześnie będą wzmacniać presję na reżim. W związku z tym zdecydowano wstępnie o rozszerzeniu kryteriów przyznawania sankcji wobec białoruskich urzędników i organizacji.

agkm, telegraf.by

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białorusin z czarnej listy pozwie Unię za sankcje

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2011 14:36
Znany białoruski biznesmen Uładzimir Piefciejeu w sądzie będzie domagał się zniesienia sankcji UE nałożonych na niego osobiście i trzy firmy związane z jego nazwiskiem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja apeluje o sankcje, wbrew "lobbingowi" Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2012 19:00
Opozycja białoruska wzywa Unię, by wywarła większą presję na reżim Łukaszenki. Jednocześnie nazywa "lobbingiem" apel o złagodzenie sankcji, autorstwa organizacji Office for Democratic Belarus, mieszczącej się w Brukseli.
rozwiń zwiń