Raport Białoruś

Grodno: polscy działacze skazani na grzywny

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2012 13:00
Przed sądem w Grodnie stanęło siedem osób zatrzymanych przez milicję w ubiegły piątek w trakcie pikiety zorganizowanej w obronie szkoły polskiej.
Audio
Pikieta w Grodnie 1 czerwca
Pikieta w Grodnie 1 czerwcaFoto: Grażyna Szałkiewicz

Przeczytaj rozmowę z Andrzejem Poczobutem na temat pikiety i polskiej szkoły w Grodnie >>>

Wszyscy otrzymali kary grzywny w wysokości półtora do pięciu milionów rubli, czyli od około 600 do 2000 złotych. Uznano ich za winnych udziału w nielegalnym zgromadzeniu.
Największą karę grzywny musi zapłacić Grażyna Szałkiewicz, redaktor naczelna "Głosu znad Niemna na uchodźstwie". Szałkiewicz zauważa, że w pikiecie nie uczestniczyła, lecz obserwowała ją jako dziennikarka,  ma nawet akredytację.

Dwie inne osoby skazane na karę grzywny powiedziały dziennikarzom , że w miejscu gdzie odbywała sie pikieta znalazły się przypadkowo.

W czwartek odbędą się cztery kolejne rozprawy. Sądzona będzie między innymi polska aktywistka Renata Dziemiańczuk, wiceprezes Związku Polaków na Białorusi

ZPB nieuznawany przez miejscowe władze protestuje przeciwko planom władz oświatowych wprowadzenia do Szkoły Polskiej w Grodnie dwóch klas pierwszych z sąsiedniej szkoły rosyjskojęzycznej. Miejscowe władze oświatowe twierdzą, że szkoły rosyjskojęzyczne są przepełnione.

Andrzej Poczobut podkreślił, że ZPB złożył cztery wnioski o zgodę na pikietę w obronie polskiej szkoły, ale wszystkie zostały odrzucone. - Taka jest polityka władz. Od 2005 r. wielokrotnie zwracaliśmy się do władz o pozwolenie na przeprowadzenie różnych akcji związanych z prawami Polaków, ale nigdy nie otrzymywaliśmy zgody. Władze Grodna świadomie stwarzają taką sytuację, że Związek jest zmuszony pikietować nielegalnie. Chodzi o to, żeby móc ludzi represjonować i żeby się bali - powiedział Poczobut. Jak zaznaczył, odmowy zgody na pikiety były absurdalne. - Mówili nam, że powinniśmy byli zawrzeć umowę z milicją. A na milicji mówią, że to niemożliwe, bo nie ma pozwolenia. Jednym słowem, błędne koło - dodał.

Nieuznawany przez władze Białorusi ZPB zorganizował w piątek w Grodnie pikietę przeciwko wprowadzeniu do szkoły polskiej w tym mieście klas rosyjskojęzycznych. Jeszcze przed jej rozpoczęciem, a potem w jej trakcie zatrzymano 20 osób, w tym dwoje wiceprezesów Związku: Mieczysława Jaśkiewicza i Renatę Dziemiańczuk. Działacz ZPB Igor Bancer jeszcze tego samego dnia został skazany na 13 dni aresztu. Wcześniej został dotkliwie pobity.

Osoby zatrzymane przed rozpoczęciem pikiety, w tym Jaśkiewicza, zwolniono bez spisywania protokołu. Części zatrzymanych później nakazano stawienie się w sądzie w różnych terminach.

Pikieta została rozbita przez milicję. - Ludzi zabierano do autokarów, wynoszono (trzymając) za ręce i za nogi, rwano ubranie. Było sporo osób starszych, w wieku 60-70 lat - opowiadała prezes ZPB Andżelika Orechwo. Orechwo na początku maja informowała, że władze Grodna podjęły decyzję o ulokowaniu w polskiej szkole nr 36 klas rosyjskojęzycznych ze szkoły nr 27 w tej samej dzielnicy. Podkreślała, że byłby to "pierwszy krok ku likwidacji szkoły".

Klas rosyjskojęzycznych nie można w szkole umieścić bez zgody właściciela budynku, czyli uznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, który jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.

Orechwo  informuje jednak, że nieuznawany przez władze Związek obawia się, że jeżeli decyzja nie zostanie podjęta i ogłoszona teraz, to może dojść do próby wprowadzenia klas "po cichu".

Oficjalny ZPB zapowiada cały czas, że podejmie decyzję na swojej Radzie. Ale mamy już koniec roku szkolnego. Wszyscy liczą pewnie na to, że sprawa ucichnie, a na jesieni dzieci przyjdą do szkoły i zobaczą, że są też klasy rosyjskojęzyczne - powiedziała.

Ambasada RP na Białorusi w maju wystosowała do białoruskiego MSZ notę z pytaniem o zamiary dotyczące polskiej szkoły w Grodnie.

 W szkole polskiej w Grodnie uczy się 383 dzieci.

 

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Przyjaciel Poczobuta znów głoduje w areszcie

Ostatnia aktualizacja: 03.07.2011 13:00
Igor Bancer został zatrzymany przed swoim domem. - Na milicji powiedziano, że złożył podanie o głodówkę - mówi Raportowi Białoruś szefowa związku, a prywatnie jego żona, Anżelika Orechwo.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przyjaciel Poczobuta znów skazany na areszt

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2011 11:30
Na 10 dni aresztu został skazany Igor Bancer - polski działacz na Białorusi. Sąd w Grodnie uznał, że uczestniczył on 28 czerwca w niedozwolonej akcji protestu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Igor Bancer wyszedł z aresztu. Głodował 10 dni

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2011 12:45
Działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Igor Bancer był skazany za udział w pikiecie podczas procesu Andrzeja Poczobuta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Igor Bancer: nawet milicja już nie broni "baćki" (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2011 18:00
Po dziesięciu dniach głodówki w areszcie białoruskim na wolność wyszedł Igor Bancer, działacz Związku Polaków na Białorusi. Został zatrzymany, bo był obecny przed budynkiem sądu w czasie rozpraw Andrzeja Poczobuta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polonia na Białorusi walczy o język polski w szkole

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2012 15:30
W Grodnie do szkoły z polskim językiem nauczania ma być wprowadzony język rosyjski. Związek Polaków na Białorusi i rodzice uczniów protestują przeciw tym zmianom.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nota protestacyjna do Białorusi w sprawie polskiej szkoły

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012 15:00
Ambasada polska w Mińsku wystosowała do władz Białorusi notę protestacyjną w związku z zamiarami wprowadzenia rosyjskojęzycznych klas do polskiej szkoły w Grodnie. Informację tę przekazało portalowi polskieradio.pl Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rodzice nie chcą rosyjskich klas w polskiej szkole

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2012 15:00
Kuratorium oświaty w Grodnie „czeka na decyzję” w sprawie wprowadzenia rosyjskich klas do polskiej szkoły. O opinię poprosiło reżimowy Związek Polaków na Białorusi - stworzony przez władze Białorusi klon niezależnego Związku Polaków na Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aresztowania podczas pikiety w obronie polskiej szkoły

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2012 14:43
Zatrzymano około 20 osób, które protestowały przeciwko wprowadzeniu rosyjskojęzycznych klas do polskiej szkoły w Grodnie. Co najmniej jednego z działaczy dotkliwie pobito. Z aresztu zwolniono już część osób, w tym Andrzeja Poczobuta. Działaczy prawdopodobnie czekają procesy.
rozwiń zwiń