Ryszard Bugajski: nadal uczymy się, czym jest wolność

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2014 13:00
– Mam wrażenie, że Polska dopiero krzepnie po gwałtownych zmianach 1989 r. Ludzie wciąż czują się zdezorientowani, nie potrafią korzystać z demokracji w ten sam sposób, co społeczeństwa zachodnie – mówił w Dwójce reżyser teatralny, filmowy i telewizyjny Ryszard Bugajski.
Audio
  • Polska tamtego czasu z oddali. Wspomnienie Ryszarda Bugajskiego o 4 czerwca 1989 r. (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Ryszard Bugajski
Ryszard BugajskiFoto: Grzegorz Śledź/PR2

W 1985 r. Ryszard Bugajski wyemigrował z Polski z żoną i dwuletnim synem. – Skłoniła mnie do tego moja sytuacja zawodowa – opowiadał reżyser. – Zachęcała mnie do tego także służba bezpieczeństwa, mówiąc mi wprost: "Pan już tu nic więcej nie zrobi". Rzeczywiście odrzucano wtedy mój bardzo niewinny scenariusz "Cudzoziemki" na podstawie Kuncewiczowej, nie pozwolono mi robić w Teatrze Ateneum "Kotki na gorącym blaszanym dachu". Chciano po prostu mnie zagłodzić – dodał.

Gdy pierwszym sekretarzem KPZR został Michaił Gorbaczow, nikt nie przypuszczał, że doprowadzi on do demontażu systemu komunistycznego. – Byłem przekonany, że wyjeżdżam na zawsze, że nigdy już do Polski nie wrócę – wyznał Ryszard Bugajski. – Po czterech latach jednak zniknął powód, dla którego wyemigrowałem, czyli totalitaryzm, brak wolności, brak możliwości uprawiania zawodu filmowego. Polska nagle stała się krajem demokratycznym – wspominał.

Tymczasem reżyserowi powiodło się w Kanadzie. Został zaangażowany m.in. do seriali "Alfred Hitchcock przedstawia" i "Twilight Zone". Rozpoczął też pracę nad pełnometrażową produkcją. – Na początku 1989 r. zaczęły docierać do mnie sygnały z Polski, że coś dzieje się w sprawie mojego "Przesłuchania". Wcześniej film przez siedem lat leżał na półce, były nawet próby zniszczenia negatywu – opowiadał. – W listach przyjaciele pisali mi, że są jakieś próby wpuszczenia obrazu na ekrany. To było jeszcze przed 4 czerwca, ale po Okrągłym Stole zaczęła się powolna liberalizacja – mówił.

Film po raz pierwszy pokazywano na półoficjalnych festiwalach, które zaczęto organizować w 1989 r. Reżyser i aktorzy grający w "Przesłuchaniu" otrzymali nawet nieformalne nagrody w Gdańsku. Oficjalną premierą wyznaczono na... 13 grudnia 1989 r. Ryszard Bugajski został na nią zaproszony. Ponieważ paszport, z którym opuszczał Polskę, był "w jedną stronę", do ojczyzny przyjechał z paszportem kanadyjskim. Musiał również wnioskować o wizę, którą na szczęście od nowego polskiego konsula w Toronto dostał bez problemu.

Na stałe reżyser wrócił do Polski w 1997 r. – Emigracja w jedną stronę była bardzo trudną rzeczą, ale powrót z tej emigracji był chyba nawet jeszcze trudniejszy – powiedział Ryszard Bugajski. Więcej w załączonym nagraniu audycji przygotowanej przez Iwonę Malinowską.

***

Przez dwa tygodnie w specjalnym wydaniu cyklu "Zapiski ze współczesności" słuchamy wspomnień i refleksji ludzi kultury związanych z dniem 4 czerwca 1989 roku. W tym tygodniu opowiadają o nim Ryszard Bugajski, Tomasz Piotrowski, Janina Jankowska, Izabella Cywińska i Stefan Bratkowski.

Jak wspominają tamten czas? Jakie znaczenie miał dzień wyborów w ich życiu, jak wpłynął na ich późniejsze życie? Jak go widzą teraz - po 25 latach?

Zapraszamy do słuchania od 26 maja do 6 czerwca (poniedziałek-piątek) o godz. 11.45-12.00.

mc/jp

Czytaj także

Paradoksy Okrągłego Stołu

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2014 20:00
- Rozpatrywanie obrad Okrągłego Stołu w kategoriach narodowej zdrady wynika z niewiedzy i kierowania się emocjami - mówił "W tyglu kultury" Leszek Moczulski, którego Konfederacja Polski Niepodległej odmówiła jednakże udziału w obradach 1989 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"A gdyby wybory do senatu były wolne?". Czerwiec 1989 roku

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2014 20:00
– Strona partyjno-rządowa była przekonana, że ustalenia okrągłostołowe gwarantują jej przewagę. Wkrótce miało się okazać, jak bardzo fałszywe było to mniemanie – mówił w Dwójce prof. Janusz Reykowski w rozmowie o czerwcowych wyborach 1989 r.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy w 1990 roku Armia Czerwona miała bronić granicy na Odrze i Nysie?

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2014 08:00
- W sondażu większość Polaków uznała, że wojska radzieckie nie powinny opuszczać naszych ziem przed uznaniem zachodniej granicy przez nowe państwo niemieckie - przypomniał w cyklu "Ćwierćwiecze" Waldemar Kuczyński, doradca premiera Mazowieckiego. Czy ten rząd popełnił grzech "zbytniej ostrożności"?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Leszek Balcerowicz: byłem wierny programowi, nie człowiekowi...

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2014 21:00
- Mówi się o kosztach społecznych reform, nie wspominając o potencjalnych skutkach ich zaniechania. A czy zastanawiamy się nad kosztami leczenia, nie uwzględniając konsekwencji biernego chorowania? - pytał retorycznie gość cyklu "Ćwierćwiecze".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Krzysztof Bielecki i gorący rok 1991

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2014 22:30
Zapraszamy na kolejną audycję z cyklu "Ćwierćwiecze". Tym razem w spotkaniu weźmie udział Jan Krzysztof Bielecki, drugi premier III RP.
rozwiń zwiń