"Dymny był genialnym twórcą, po którym niewiele można wyłożyć na stół"

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2013 10:07
- Jakie to gorzkie i ironiczne, że została po nim tylko opowieść między ludźmi - w 35. rocznicę śmierci Wiesława Dymnego przypomnieliśmy reportaż, w którym o artyście mówili przyjaciele m.in. z legendarnej krakowskiej Piwnicy pod Baranami.
Audio
  • Fragmentu reportażu "Przychodzimy, odchodzimy. Wiesław Dymny"
Kraków 1977. Małżeństwo artystów: plastyk, aktor, poeta Wiesław Dymny i aktorka Anna Dymna prywatnie
Kraków 1977. Małżeństwo artystów: plastyk, aktor, poeta Wiesław Dymny i aktorka Anna Dymna prywatnieFoto: PAP/CAF/Maciej Sochor

- On do Krakowa przyjechał z wiejskim etosem pracy. My ciągle gadaliśmy, przelewaliśmy z pustego w próżne, a on po prostu tworzył - mówili bohaterowie reportażu "Przychodzimy, odchodzimy. Wiesław Dymny" zrealizowanego przez Jolantę Drużyńską i Wojciecha Markiewicza w 10. rocznicę śmierci barwnego twórcy.

Wiesław Dymny (ur. 25 lutego 1936 w Połoneczce, zm. 12 lutego 1978 w Krakowie) uznawany był za jednego z najzdolniejszych artystów swojego pokolenia. Realizował się na wielu polach m.in. jako plastyk, aktor, scenarzysta filmowy, poeta, prozaik i satyryk. Ludzi zjednywał sobie niekonwencjonalnymi pomysłami. - Mieliśmy kiedyś próbę przed premierą kabaretu piwnicznego, wszyscy zdenerwowani, uczyliśmy się tekstów przy świeczkach. Jak się kończyło swoją kwestię, to się zdmuchiwało świeczkę, a ktoś inny zapalał i odczytywał swój tekst. On nic nie powtarzał tylko mierzył scenę. Śmiał się, że to zmierzenie w zupełności mu wystarczy - wspominał jeden z kolegów z Piwnicy pod Baranami.

Dymny ceniony był przede wszystkim za swe dokonania prozatorskie i obrazy, niestety część jego notatek i prac w roku 1977 strawił pożar. W reportażu o początkach Dymnego w Krakowie i jego pierwszych próbach artystycznych mówili Ewa Wnuk, Joanna Olczak-Ronikier, Leszek Długosz, Leszek Hołdanowicz, Henryk Kluba, Rajmund Jarosz i Piotr Skrzynecki. Wykorzystano też fragmenty nagrań z Piwnicy pod Baranami i fragmenty filmów według scenariuszy Wiesława Dymnego w reżyserii Henryka Kluby: "Chudy i inni” oraz "Słońce też wschodzi". Prozę i wiersze czytał Mariusz Benoit.
Do wysłuchania fragmentów audycji zaprasza Joanna Szwedowska.

***

Piosenka "Czarne Anioły" do tekstu Wiesława Dymnego:

Czytaj także

30 lat temu odszedł Wiesław Dymny

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2008 23:20
We wtorek 12 lutego przypomnimy jego twórczość. Urodził się 25 lutego 1936 roku w Połoneczkach koło Nowogródka. Studiował na krakowskiej Akademii Sztuk Plastycznych.
rozwiń zwiń