"Ostatnia rodzina". Film ambitny i przystępny

- Naszym celem było stworzenie filmu, który mając wysokie aspiracje artystyczne, jednocześnie zainteresuje ludzi. To trudne zadanie, bo widownia woli kino rozrywkowe - mówili w Dwójce producenci filmu o rodzinie Beksińskich.

Dawid Ogrodnik jako Tomek Beksiński w filmie "Ostatnia rodzina"

Foto: materiały prasowe/fot. Hubert Komerski

zobacz więcej

"Ostatnia rodzina". Film ambitny i przystępny

Jak dotąd debiutancki film Jana P. Matuszewskiego podbił serca uczestników Festiwalu Filmowego w Gdyni. Obraz zdobył Złote Lwy przyznawane przez jury najlepszemu polskiemu filmowi, ale został też doceniony przez dziennikarzy i publiczność.

Producenci filmu Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham podkreślali, że na sukces "Ostatniej rodziny" złożyło się kilka czynników. - Chcieliśmy przekazać w pierwszych zdjęciach i trailerach, że mamy do czynienia z filmem najwyższej jakości, że mamy soundtrack jakiego w polskim kinie jeszcze nie było. W końcu, że mamy do czynienia z niezwykłymi kreacjami aktorskimi.

Film "Ostatnia rodzina" opowiada historię o prawie trzech dekadach z życia Zdzisława Beksińskiego i jego żony Zofii oraz o relacjach rodziców z synem, dziennikarzem muzycznym Tomaszem.

W audycji Leszek Bodzak wspominał początki współpracy z reżyserem Janem P. Matuszewskim. Mówił też o planach promocji "Ostatniej rodziny" za granicą.

***

Prowadził:  Paweł Siwek

Goście: Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham (producenci filmu "Ostatnia rodzina")

Data emisji: 26.09.2016

Godzina emisji: 8.10

Materiał wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/ei