- Piotr Damasiewicz to jeden z najważniejszych muzyków jazzowych swojego pokolenia, który jest również podróżnikiem.
- Podczas spotkania w Cafe "Muza" opowiedział o swojej skomplikowanej drodze artystycznej i muzycznych podróżach.
Piotr Damasiewicz nazywany jest jazzowym nomadą. Ten trębacz, wydawca i podróżnik od ponad dekady jest w ciągłym ruchu, odwiedza różne miejsca, przestrzenie i kultury.
Trąbka, fortepian, kontrabas...
Już od najmłodszych lat próbował wielu różnych kierunków muzycznych.
- Na początku zajmowałem się w szkole średniej trąbką, fortepianem, ale też przyszedł kontrabas, tak się ułożyło, że skończyłem właśnie sekcję smyczkową. Do mojej wymarzonej trąbki wróciłem po różnych perturbacjach, bo życie nie układało się tak zupełnie w linii prostej, co spowodowało, że na początku wybrałem studia dyrygenckie. A potem oczywiście wróciłem do trąbki już pod okiem Piotra Wojtasika, mojego ówczesnego guru - opowiadał Piotr Damasiewicz.
Jeszcze przed powrotem do trąbki, a już po studiach dyrygenckich we Wrocławiu, Piotr Damasiewicz trafił do Bydgoszczy, gdzie rozpoczął studia na nowo otwartym kierunku - prowadzenie zespołów jazzowych. Studia w klasie trąbki ukończył w Katowicach.
Powodem porzucenia trąbki były kwestie zdrowotne, czyli przetrenowanie. - Oczywiście takie sytuacje jak przećwiczenia, przetrenowania się zdarzają, szczególnie u dętych, bo to jest taka bardzo delikatna sfera - mówił Piotr Damasiewicz.
Czytaj także:
Podróż do Stanów Zjednoczonych
Piotr Damasiewicz podkreśla, że na jego artystycznej drodze ważne są "podróże w głąb siebie i w głąb dźwięku". W swojej twórczości sięga do języka jazzu, muzyki najnowszej, w tym europejskiej muzyki improwizowanej i eksperymentu, a także do muzyki etnicznej.
W jego życiu był także okres, w którym fascynował się bebopem, gatunkiem, który powstał w Stanach Zjednoczonych w latach 40. XX wieku. To wtedy postanowił "zabrać drewno do lasu" i pojechać za ocean, by na amerykańskich ulicach grać standardy jazzowe.
- Mnie zawsze gdzieś tam nosiło i taki niespokojny duch we mnie drzemał. Postanowiliśmy pojechać z przyjaciółmi ze szkoły średniej do Stanów Zjednoczonych, żeby zobaczyć, jak to wszystko u korzeni powstawało, jaki jest tego feeling. Jednym z moich kompanów był Piotr Turkiewicz, drugim Władek Kosendiak - mówił trębacz. - To było bardzo piękne zobaczyć te wszystkie kluby i te miejsca, gdzie jazz się rozwijał historycznie. Myśmy tam pojechali jako studenci do pracy studenckiej, ale wieczorami po pracy ja lądowałem na ulicy, żeby po prostu grać - dodał.
58:41 2024_03_10 09_59_57_PR2_Cafe_Muza.mp3 Piotr Damasiewicz - trębacz, wydawca i podróżnik (Cafe "Muza"/Dwójka)
Interakcja dźwiękowa i eksperymenty z akustyką
Dziś Piotr Damasiewicz, podróżując po całym świecie, reaguje na sytuacje i miejsca, z którymi wchodzi w interakcję dźwiękową, przy tym niejednokrotnie eksperymentuje z akustyką, obiektami i instrumentami.
Odbył muzyczne podróże do Afryki, Azji, Ameryki Północnej i dużej części Europy, w tym znaczące dla artysty rezydencje na Wyspach Owczych, Ukrainie, w Serbii, Szwajcarii i Portugalii. Miał okazję głęboko konfrontować się z tamtejszymi środowiskami twórczymi, współtworząc różne projekty i spotkania muzyczne oraz uczestnicząc w nich.
***
Tytuł audycji: Cafe "Muza"
Prowadził: Roch Siciński
Gość: Piotr Damasiewicz (trębacz, wydawca i podróżnik)
Data emisji: 10.03.2024
Godzina emisji: 10.00
mgc