Wizyta Donald Trumpa w Polsce. Jakie było jej przesłanie?
2017-07-06, 23:07 | aktualizacja 2017-07-07, 08:07
- Czuć było emocje w tym, co Donald Trump mówił w Warszawie. On się tekstu przemówienia nie nauczył na pamięć, tylko musiał go zinternalizować - uważa amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki.
Posłuchaj
Donald Trump na placu Krasińskich mówił m.in. o bohaterstwie Polaków w czasie II wojny światowej, ale też potwierdził obowiązywanie artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego, ostrzegał Rosję i przestrzegał przed upadkiem cywilizacji Zachodu.
Amerykanista z UKSW nie kryje wzruszenia wystąpieniem amerykańskiego polityka m.in. ze względu na ton wypowiedzi i poruszone wątki. - Znalazły się w nim tematy, bliskie polskiemu sercu jak np. Powstanie Warszawskie, a nigdy przecież nie było czegoś takiego. Zarówno początek, jak i koniec przemówienia dotyczyły historii Polski, a ta klamra idealnie pokazała środek wypowiedzi, jaką było bezpieczeństwo naszego kraju - podkreśla prof. Zbigniew Lewicki.
Z tym zdaniem zgadza się Andrzej Talaga, przyznając, że było to znakomite merytorycznie przemówienie polityczne. - Składało się ono z trzech części: tego, co Polacy chcieli usłyszeć, drugą była wizja wpisania nas w wielki projekt cywilizacyjny obrony Zachodu, oparty na takich wartościach jak Bóg, ojczyzna, rodzina, tradycja, historia, ciągłość, a trzecią były interesy. W tym ostatnim aspekcie pozostawił sobie całkowite pole do manewru politycznego w kontaktach z Rosją, niczego nam nie narzucając - uważa publicysta "Rzeczpospolitej".
Czy Donald Trump unika konfrontacji z Rosją? Jak można zinterpretować słowa prezydenta USA w czasie wizyty w Polsce? Czy Donald Trump przygotowuje Ivankę Trump do objęcia w przyszłości urzędu prezydenckiego? Więcej szczegółów w dołączonym do artykułu nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Piotr Semka
Goście: profesor Zbigniew Lewicki (amerykanista z UKSW), Andrzej Talaga (publicysta, "Rzeczpospolita")
Data emisji: 6.07.2017
Godzina emisji: 21.08
sm/gs