Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś
Karetki pogotowia w święta wyjeżdżają tysiące razy. Ktoś zawsze musi przyjść na dyżur. A zgłoszeń od chorych nie brakuje. Dotyczą na przykład zwykłych bólów brzucha, kolek wątrobowych czy niestrawności. Zdarzają się też drgawki alkoholowe czy utrata przytomności pod wpływem alkoholu. I oczywiście wszelkie złamania.
Jak bardzo dyżur w karetce pogotowia różni się w tym czasie od "zwykłych" dyżurów? Jak długo trwa? Jak ratownicy medyczni spędzają święta?
Dużo pracy mają też ci, którzy pracują w specjalnej karetce dla bezdomnych. To Ambulans z serca. Jak wyglądają ich dyżury w trakcie świąt?