Tak daleko na nartach nie skakał jeszcze nikt w historii. Japończyk Ryoyu Kobayashi oddał skok na rekordową odległość 291 metrów. Dokonał tego na specjalnie przygotowanej, prowizorycznej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.
Specjalna konstrukcja skoczni została przygotowana ze śniegu i lodu.
Tego wyniku nie uznaje jednak Międzynarodowa Federacja Narciarska, gdyż skok został oddany poza oficjalnymi zawodami, bez certyfikowanego systemu pomiaru odległości i na skoczni niehomologowanej przez FIS.
Tak więc według FIS najdłuższym skokiem w historii wciąż może się szczycić Austriak Stefan Kraft, który 18 marca 2017 na skoczni w Vikersund uzyskał 253,5 metra.
***
Darek Matyja