Zbigniew Wodecki. Dancing, który zmienił jego życie

Dzieciaki kojarzą go z "Pszczółki Mai", dorośli z hitu "Chałupy Welcome To", a młodzież z genialnej płyty nagranej z Mitch & Mitch. - Nie byłbym w miejscu, w którym jestem, gdyby nie dancingi - przyznaje Zbigniew Wodecki. - Miałem grać na skrzypcach w Orkiestrze Polskiego Radia i Telewizji, ale przed podjęciem pracy pojechałem na wakacje do Świnoujścia, żeby chałturzyć w knajpie "Parkowa". Tam poznałem reżysera programu telewizyjnego "Wieczór bez gwiazd" i wystąpiłem w jednym z odcinków.

Gość Czwórki zdradza też, dlaczego wyrzucili go z liceum muzycznego i nie został drugim Paganinim i tłumaczy, czym zasłużył sobie na opinię podrywacza.

***

Tytuł audycji: Absolutnie niepoważni

Data emisji: 22.10.2015

Godzina emisji: 9.00

kul/mp