- Informacja o śmierci Pono obiegła dziś całą Polskę - mówi Numer Raz. - Gdy do mnie dotarła, podczas codziennego spaceru z psem myślałem, że to ponury żart. Pożegnanie z Bratem zobaczyłem na koncie Fu myślałem, że ktoś mu się włamał na konto. Niestety to okazało się prawdą - jestem zdruzgotany tą informacją.
Śmierć Rafała "Pono" Poniedzielskiego była niespodziewana, zszokowała, zaskoczyła rapowy świat. - W takich momentach człowiek zdaje sobie sprawę z kruchości życia. Jesteśmy i nagle nas nie ma. Tę audycję robimy w hołdzie dla Pona - dodał.
Posłuchaj specjalnego wydania audycji "Numer Raz na fali" w hołdzie dla Pono, ikony warszawskiego rapu - część pierwsza.
Pono zbudował w Warszawie uliczny rap od zera
Michał Witak wraca wspomnieniami do początków warszawskiego rapu, ekipy chłopaków ze Śródmieścia, do której należeli m.in. Pono, Sokół, Fu i wielu innych. Przypomina też album "Chleb powszedni" z 1999 roku wydany przez ZIP Skład, którego częścią był Pono. - To był pierwszy album uliczny - mówi Numer Raz. - Przyznam, że ja się trochę bałem tej śródmiejskiej ekipy, oni byli trochę groźni, trochę uliczni, ale Pono zawsze był uśmiechniętym fajnym ziomem.
Posłuchaj specjalnego wydania audycji "Numer Raz na fali" w hołdzie Pono - część druga.
Zanim jednak powstał ZIP Skład, a później Zipera, Pono i Sokół tworzyli duet TPWC, co można było rozszyfrować jako Trzecie Pokolenie Warszawskiej Colendy, ale też Trzecie Pokolenie Warszawskich Cwaniaków.
Zobacz także:
- Oni pokazywali, że da się robić rap w sposób inny, ale też bardzo dobry - ocenia Numer.
Swoją pierwszą solową płytę Pono wydał w 2002 roku, nosiła tytuł "Hołd". To na tym albumie odnajdziemy "Nieśmiertelną nawijkę ZIP Składową" nagraną wspólnie z Korasem, ale też utwory "Hołd", "Spokój ducha" z GRZ, "Osaczony - z życia wzięte" z Włodim. - Braterstwo, honor to nie były słowa rzucane na wiatr w ekipie ZIP Składu.
- Pono był ciekawą postacią, kolorową - przypomina Numer Raz. - Realizował się w świecie muzycznym, ale był też działaczem społecznym i przedsiębiorcą. W 2006 roku wraz z windsurferką Zofią Klepacką założył fundację Hej Przygodo, która pomagała potrzebującym, utalentowanym dzieciom. Prowadził też wytwórnię muzyczną 3label.
Pono marzył by zostać dżokejem, został raperem
Pono wychowywał się na Służeniu. Numer Raz zdradza, że podobno z jego mieszkania było widać tor wyścigów konnych. - Pono był mocnym zajawkowiczem wyścigów. A w młodości nawet chciał zostać dżokejem. Tu zdyskwalifikowały go warunki fizyczne, ale na wyścigach bywał często - przypomina.
Jedno z ostatnich zdjęć jaki pokazał w swoich mediach społecznościowych pochodzi właśnie stamtąd - dokumentuje spotkanie z Markiem Siudymem.
Inny niż wszyscy
- Pono był oryginalny, inny niż wszyscy - mówi prowadzący audycję. - W tamtych czasach to było ważne, że różniliśmy się od siebie. Że nasz rap był różnorodny, inny od rapu kolegi, który nawet wychował się w klatce obok.
Ostatnim albumem Pono była "Pondemia" z 2021 roku. Artysta jednak zaledwie w sierpniu 2025 uraczył nas singlem "Jedynak" nagranym z Czyżykiem. Czy był to pojedynczy kawałek, czy zapowiedź czegoś większego - tego dziś nie wiemy. Numer Raz nie wyklucza, że może coś jeszcze jest i będziemy mogli usłyszeć pośmiertnie jakiś album Pono.
***
Tytuł audycji: Numer Raz na fali
Prowadzi: Michał 'Numer Raz' Witak
Data emisji: 06.10.2025
Godzina emisji: 20.05
pj