Świat w czasie pandemii - Portugalia

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2020 21:45
Od tygodnia w Portugalii obowiązuje stan wyjątkowy. Jak radzi sobie z sytuacją portugalskie społeczeństwo? Czy możliwe jest odwołanie wyjazdu zagranicznego w miesiącach letnich, w obawie przed koronawirusem? O tym rozmawialiśmy z mieszkającą w Portugalii podróżniczką Joanną Szreder.
Audio
  • Pandemia w Portugalii - "staramy wspierać się nawzajem" (Czat Czwórki)
Widok na Óbidos, w dole odbywa się akurat średniowieczny jarmark
Widok na Óbidos, w dole odbywa się akurat średniowieczny jarmarkFoto: PAP/Jose Elias

Kilka dni temu w Portugalii wprowadzono stan wyjątkowy na terenie całego kraju. Ograniczono możliwość wyjścia z domów, zamknięto sklepy oraz instytucje publiczne. Dla Portugalczyków, którzy uwielbiają spędzać czas poza domem ciężko było dostosować się do rządowych wytycznych. Długo otwarte były kawiarnie i restauracje. - Kiedy po raz pierwszy część pracodawców umożliwiła pracę zdalną, część osób zamiast do domów udała się do centrów handlowych i kafejek. Dziś wygląda to nieco inaczej - mówiła Joanna Szreder.

Jedzenie można zamawiać wyłącznie na wynos. Jeśli wychodzą, starają się zachowywać od siebie odpowiedni dystans. Podobnie jak w Polsce wydłużył się czas załatwiania spraw poza domem, np. na poczcie i w sklepie. Sklepy nadal są otwarte, ale przyjmują ograniczoną ilość klientów. Ci muszą stać w odpowiedniej odległości, pracuje mniej personelu przez co cały proces znacznie się wydłuża. - Większość osób jest świadoma tego co się dzieje. Noszą maski ochronne i rękawiczki.

- Ciężko jest zwłaszcza osobom, które są w Portugalii ze względu na kwarantannę. Nie mają możliwości powrotu do domu. W międzynarodowym środowisku osób mieszkających w Portugalii staramy wspierać się nawzajem. Dla nas wszystkich to trudny czas - opowiadała podróżniczka.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotra Firan

Gość: Joanna Szreder (podróżniczka, autorka bloga The Blonde Travels)

Data emisji: 25.03.2020

Godz. emisji: 15.05

ac