Songwriting Camp ZAiKS 2022. "Zderzacz muzycznych talentów"

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2022 22:15
Łona, Cezik, Mela Koteluk, Tomasz Lipiński, Bovska czy Marika - to gwiazdy, które przybyły do Zakopanego na Songwriting Camp ZAiKS 2022. Wydarzenie łączy mistrzów estrady z aspirującymi artystami. - Tu nie ma czasu na zastanawianie się, tworzymy muzykę intuicyjnie, zgodnie ze sobą, z olbrzymim entuzjazmem i energią - mówili muzycy. Nasza ekipa pojawiła się na miejscu. 
Mela Koteluk i Damian Sikorski
Mela Koteluk i Damian SikorskiFoto: Martyna Wróblewska/mat. pras

Songwriting Camp ZAiKS to impreza organizowana z myślą o twórcach - kompozytorach, autorach tekstów piosenek, instrumentalistach, wokalistach i producentach muzycznych. Celem jest jednak nie tylko tworzenie, ale przede wszystkim dzielenie się doświadczeniami i nawiązywanie muzycznych przyjaźni. Powstały tu studia nagraniowe, a pracują w nich doświadczeni artyści ramię w ramię z tymi początkującymi. Odbywają się prelekcje na temat prawa autorskiego, prezentacje najnowszych nowinek technologicznych, a także panele dyskusyjne o szeroko pojętej branży muzycznej.

W tym roku 11 września wystartowała już trzecia odsłona wydarzenia, która potrwa tydzień. - Twórcy mogą się tu spotykać i rozwijać skrzydła, nie mają żadnych ograniczeń i barier. To nieskrępowana sztuka i kompozycja. Artyści przyjeżdżają do nas i wyjeżdżają jako inni ludzie, przekraczają swoje własne możliwości - mówiła Dominika Barabas, organizatorka przedsięwzięcia. Jak podkreślała, twórcy mogą zabrać dzieła, które napiszą i dowolnie je wykorzystać. - W praktyce po prostu twórcy ustalają między sobą, jak będzie wyglądała przyszłość utworu - mówiła gość Czwórki. 

Damian Sikorski i Tomasz Lipiński/fot. Martyna Wróblewska/mat. pras Damian Sikorski i Tomasz Lipiński/fot. Martyna Wróblewska/mat. pras

Wcześniejsze odsłony Songwriting Camp Zaiks odwiedzili m.in. Leszek Możdżer czy Alicja Janosz. - Zapraszamy artystów z różnych muzycznych gatunków i środowisk, by mieć muzyczny tygiel. To niesamowite, gdy spotykają się ludzie, którzy grają jazz, a do tego raperzy - podkreślała Dominika Barabas. Jak tłumaczyła Mela Koteluk, Songwriting Camp to wydarzenie ważne także pod względem artystycznym. - Ważne jest to, by od czasu do czasu prowokować takie wydarzenia. Cały czas jesteśmy tu w szale twórczym, mamy presję czasu i dzięki temu nie mamy go, by analizować tego, co robimy. Utrwalamy żywioł, działamy bardzo intuicyjnie i to jest dobre i cenne - podkreślała artystka.

Posłuchaj
05:11 _PR4_AAC 2022_09_16-18-08-20 (1).mp3 O Songwriting Camp ZAIKS opowiadają m.in. Mela Koteluk, Łona i Dominika Barabas (Będzie głośno!/Czwórka) 

Posłuchaj
50:38 2022_09_16 18_04_15_PR4_Bedzie_glosno.mp3 O Songwriting Camp ZAIKS opowiadają m.in. Tomasz Lipiński, Cezik i Mateusz Krautwurst (Będzie głośno!/Czwórka) 

- Myślałem, że nie da się napisać numeru w cztery godziny, ale Songwriting Camp udowodnił, że można. To nierealne tempo, dzięki czemu można wyłowić z muzyki coś ciekawego. Jest olbrzymi entuzjazm i energia twórcza. Najfajniejsze rzeczy rodzą się właśnie z synergii, tego, co wydarzy się, gdy spotkają się różni ludzie i będą dzielić się pomysłami - powiedział w rozmowie z Czwórką Łona. Wtórował mu Cezik, który opowiadał, że na Songwriting Camp "panuje demokracja". - Nie ma czasu, by się zastanawiać, poprawiać detale naszych nagrań, trzeba zwalczyć demony własnej perfekcyjności, więc podejmujemy decyzje razem - podkreślał muzyk. Swój pierwszy utwór dla dzieci napisała zaś Marika. Jak podkreślała "zderzyła się także z k-popem". - Dotychczas się na to nie porwałam, a tu po prostu rzucone zostało zadanie. Lubię wyzwania - mówiła wokalistka. 

Źr. Facebook/Songwriting Camp ZAiKS

Swój muzyczny entuzjazm podkreślali także Justyna Jary i Marcin Skipiała, Julia Mika czy Michał Mościcki, uczestnicy, którzy tłumaczyli, że zakopiańskie spotkania to "raj dla artystów", bo "ważny jest nie tylko muzyczny efekt, ale także twórcza droga, którą trzeba przejść". Zdaniem Mateusza Krautwursta, wokalisty i producenta muzycznego, istotna w procesie twórczym jest także "iskra", czyli chwila, w której pojawia się pomysł na utwór. - Zaczęliśmy od riffów, potem przyszedł czas na wybór brzmienia. Mam nadzieję, że uda nam się dotrzeć do momentu, w którym stworzymy coś dobrego - wspominał gość Czwórki. Jak tłumaczył zaś Tomasz Lipiński, młode pokolenia artystów jest "niezwykle kreatywne". - Ludzie są bardzo otwarci i utalentowani, dzięki temu praca to wspaniała zabawa, która przynosi ciekawe i interesujące brzmieniowo efekty. Wszystkiego się można nauczyć, ale talent albo się ma, albo nie, a tu wszyscy są niezwykle zdolni - podkreślał artysta. 

Songwriting Camp 2022/fot. Martyna Wróblewska/mat. pras Songwriting Camp 2022/fot. Martyna Wróblewska/mat. pras

***

Tytuł audycji: Będzie głośno!

Prowadzi: Damian Sikorski

Data emisji: 16.09.2022

Godzina emisji: 18.09

kd 

Czytaj także

Klangor z płytą "Arytmia". "Rock na wesoło, ale i bardzo poważnie"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2022 12:42
 - Wybraliśmy tytuł "Arytmia", bo staraliśmy się, by ta muzyka nie była prosta, zwłaszcza w warstwie rytmicznej. Słowo to ma jednak jeszcze kilka innych znaczeń - mówił w Czwórce Rafał Nowakowski, gitarzysta grupy Klangor. 
rozwiń zwiń