Logo Polskiego Radia
PAP
Adam Kaliński 08.12.2020

Glapiński: system finansowy funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie

Wyniki naszych analiz pokazują, że mimo ogromnej skali szoku, strat z nim związanych i niepewności, system finansowy jako całość funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie - powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas wystąpienia na dorocznym spotkaniu środowiska bankowego.

- (...) wyniki naszych analiz pokazują, że mimo ogromnej skali szoku, strat z nim związanych i niepewności, system finansowy jako całość funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie. Wynika to w szczególności z braku nierównowag finansowych i makroekonomicznych przed pandemią, wysokiego poziomu jakości kapitału zgromadzonego w bankach, a także ze skuteczności działań instytucji publicznych wspierających bezpośrednio i pośrednio gospodarkę i system finansowy - powiedział Glapiński.

Odnosząc się do prognoz na lata 2021–2022, prezes Narodowego Banku Polskiego zaznaczył, że w przypadku realizacji scenariusza bazowego opartego na centralnej ścieżce listopadowej projekcji makroekonomicznej NBP, bank spodziewa się pogorszenia jakości portfeli kredytowych banków oraz dalszego wzrostu odpisów na oczekiwane straty kredytowe.

- Proces tworzenia tych odpisów będzie rozłożony w czasie, ale większość strat powinna zostać rozpoznana do końca 2021 roku - wyjaśnił szef NBP.

Dodał, że szacunki dokonane przez NBP - przy przyjęciu dość konserwatywnych założeń - wskazują, że w latach 2020–2021 średnioroczne koszty odpisów na ryzyko kredytowe mogą wzrosnąć ponad dwukrotnie w porównaniu do 2019 r.

banki 1200.jpg
Ile zarobiły banki? Znamy dane NBP

Według Glapińskiego, przy założeniu materializacji prognozowanych kosztów i ryzyka kredytowego oraz stopniowego dostosowywania się oprocentowania aktywów i zobowiązań do nowego poziomu stóp procentowych, jest prawdopodobne, że w 2020 roku wynik finansowy sektora nie osiągnie połowy poziomu z poprzedniego roku, a w 2021 roku nastąpi jego dalszy spadek.

- Jednakże począwszy od 2022 roku, można oczekiwać poprawy jakości portfela kredytowego oraz początku odbudowy wyników finansowych banków-  - zastrzegł prezes NBP.

Według niego bardzo dobrą wiadomością jest to, że sektor ma wystarczające nadwyżki kapitału, aby zaabsorbować prognozowane straty i rozwijać akcję kredytową. - Oczywiście są nieliczne banki słabe, ale ich słabości istniały już wcześniej, przed kryzysem, a pandemia je tylko pogłębia - przyznał Glapiński.

W ocenie prezesa NBP podstawowym zagrożeniem dla stabilności systemu finansowego jest ryzyko silnego wzrostu strat kredytowych. Szef banku centralnego zauważył, że w warunkach spadku aktywności gospodarczej koszty ryzyka kredytowego w pierwszym półroczu 2020 roku istotnie wzrosły, co wynikało również z tworzenia odpisów na oczekiwane w przyszłości straty kredytowe. Podkreślił, że znaczny wpływ na ograniczenie tych strat miała pomoc państwa w ramach tarcz antykryzysowych i finansowych oraz moratoria kredytowe.

pieniądze złotówki oszczędności 1200.jpg
Lokaty w polskich bankach coraz niżej oprocentowane. Zmalał też popyt na kredyty

Glapiński zaznaczył w wystąpieniu, że nie potwierdzają się obawy o ryzyko nadmiernego ograniczenia podaży kredytu, tzw. credit crunch. Ujemna dynamika kredytu dla firm wiąże się w dużej mierze z jego substytucją przez środki przekazane w ramach tarczy antykryzysowej oraz tarczy finansowej. Firmy mają duże środki na rachunkach i nie sięgają po kredyt obrotowy.

Prezes NBP stwierdził, że COVID-19 pogłębił wcześniej istniejące słabości. Przede wszystkim dodatkowo pogorszył sytuację niektórych banków o niskim wyposażeniu kapitałowym i niskiej dochodowości. Liczba banków ponoszących straty wzrosła, podobnie jak kwoty strat.

- Obniżenie rentowności sektora bankowego stanowi wyzwanie dla stabilności systemu finansowego w dłuższej perspektywie - ocenił szef NBP.

PAP, PR24, akg