Porażka za porażką. Klęska florecistek

IAR
Artur Jaryczewski 02.08.2012

Polskie florecistki przegrały z Francuzkami 31:42 w ćwierćfinale turnieju drużynowego igrzysk olimpijskich w Londynie.

W pierwszej walce Małgorzata Wojtkowiak przegrała z Corinne Maitrejean 4:5, w drugiej Sylwia Gruchała uległa 0:5 Ysaorze Thibus, w trzecim pojedynku Martyna Synoradzka przegrała z Astrid Guyart 2:5. Czwarta walka, której M. Wojtkowiak zmierzyła się z Y. Thibus, zakończyła się porażką Polki 1:5. W piątej walce spotkały się M. Synoradzka z C. Maitrejean, Polka przegrała 4:5.

Drugą swoja walkę, a szóstą w meczu, przegrała S. Gruchała - Polka była gorsza od A. Guyart - 4:5. W walce siódmej zmierzyły się M. Synoradzka z Y. Thibus, reprezentantka Polski zwyciężyła 6:5. Ósmy pojedynek, pomiędzy M. Wojtkowiak z A.Guyart, zakończył się remisem 4:4. Po tej walce, przed ostatnim pojedynkiem, S. Gruchały z C. Maitrejean, było wiadomo, że Francuzka potrzebuje zadać pięć trafień, by zapewnić sobie i koleżankom miejsce w półfinale (Polka - aż dwudziestu, rywalizacja trwa do 45 trafień zespołu), lub czekać, aż upłynie czas trzech minut walki.

Ostatecznie S. Gruchała zwyciężyła 6:3, w całym meczu Francuzki wygrały 42:31. W meczu o miejsca 5-8 Polki zmierzą się z florecistkami z Wlk. Brytanii, które uległy Włoszkom 14:42.

Londyn 2012 - serwis specjalny >>>

IAR/aj

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!