Tak jak Unia Europejska nie mówi jednym głosem w sprawie Ukrainy, tak państwa Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Czech, Słowacji i Węgier) mają w tej sprawie jednolite stanowisko, różnice mogą tylko występować na poziomie partii czy funkcji politycznych. Na Słowacji np. minister spraw zagranicznych mówi podobnie jak jego odpowiednik w Polsce, natomiast premier zwraca uwagę na interesy kraju i jego stanowisko wobec Rosji jest łagodniejsze niż Polski czy niektórych krajów Unii Europejskiej. Słowacja jest w skomplikowanej sytuacji, ponieważ trwają renegocjacje słowacko-rosyjskiego kontraktu gazowego, a Słowakom zależy, aby ten gaz był jak najtańszy. Na Słowacji trwają wybory prezydenckie, w pierwszej turze nie udało się wyłonić zwycięzcy. W drugiej turze zawalczą obecny premier, socjaldemokrata Robert Fico i miliarder Andrej Kiska.
Rozmowa z Jakubem Groszkowskim z Ośrodka Studiów Wschodnich.