W Brukseli rozpoczyna się szczyt Unia Europejska - Turcja. Ma to być spotkanie ostatniej szansy przed wiosną, kiedy nasili się fala imigracyjna. Wspólnota patrzy na Ankarę z nadzieją, że ta zatrzyma napływ uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschodu do Europy i tym samym uratuje Strefę Schengen. Nie brakuje opinii, że jeśli nie będzie porozumienia na tym szczycie i kompleksowego planu walki z kryzysem migracyjnym, nikt i nic nie powstrzyma kolejnych krajów przed przywracaniem kontroli granicznych w Strefie Schengen, a wtedy nastąpi całkowity jej rozpad. Dotychczas już siedem państw unijnych wprowadziło kontrole na granicach. Unia Europejska ma nadzieję, że Turcja zgodzi się na szczycie na przyjmowanie nielegalnych imigrantów zarobkowych, którzy nie otrzymali azylu w Europie. Unia Europejska obiecywała już Turcji w zamian 3 mld euro, być może teraz zasygnalizuje zwiększenie tej sumy. Wciąż obiecuje również zniesienie wiz dla obywateli Turcji. Poza tym, kilka krajów unijnych ma dobrowolnie zgodzić się na przesiedlenia i zadeklarować przyjęcie części syryjskich uchodźców.