Przemysław Szubartowicz: Dzień dobry państwu, zapraszam do wysłuchania debaty, a dzisiaj porozmawiamy o tym, w jaki sposób można młodym ludziom pomóc w zdobyciu mieszkania. Nie tyle może, jak można pomóc, ile jak politycy pomagają i w jaki sposób można by jeszcze zmienić prawo, żeby to było łatwiejsze. Rządowy program wsparcia mieszkalnictwa „Mieszkanie dla młodych” obejmie także rynek wtórny mieszkań, to jest najnowsza decyzja posłów, którzy wprowadzili zmiany do ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi. Do tej pory z programu MdM można było skorzystać, wyłącznie kupując mieszkanie lub dom na rynku pierwotnym, czyli od dewelopera, a teraz będzie to można także zrobić, kupując właśnie na rynku wtórnym. To jest taka główna i podstawowa zmiana, ale rzeczywiście ta nowelizacja obejmuje kolejne zmiany.
Postaramy się dzisiaj o tym porozmawiać, szczególnie że sporu wielkiego nie było, jeśli chodzi o ten program, dlatego że ustawę poparło 403 posłów, przeciw było zaledwie pięciu, a jeden wstrzymał się od głosu, ale Prawo i Sprawiedliwość miało rozwiązania dalej idące niż ten rządowy projekt, jednak te pomysły nie spotkały się z poparciem posłów. Być może dowiemy się, dlaczego, i dowiemy się, jakie można byłoby jeszcze wprowadzić rozwiązania, które nie znalazły się w tym znowelizowanym pomyśle czy właśnie w tej ustawie.
Witam gości: Agnieszka Pomaska, Platforma Obywatelska...
Agnieszka Pomaska: Dzień dobry, witam państwa.
Przemysław Szubartowicz: Andrzej Adamczyk, Prawo i Sprawiedliwość...
Andrzej Adamczyk: Dzień dobry, witam pana, panie redaktorze, i witam państwa.
Przemysław Szubartowicz: Dariusz Joński, Sojusz Lewicy Demokratycznej...
Dariusz Joński: Dzień dobry, witam.
Przemysław Szubartowicz: I w naszym studiu w Rzeszowie Dariusz Dziadzio, Polskie Stronnictwo Ludowe.
Dariusz Dziadzio: Dzień dobry, witam państwa serdecznie.
Przemysław Szubartowicz: Klub parlamentarny Zjednoczona Prawica dostał zaproszenie, ale nie mamy dzisiaj gościa w naszym studiu, może jeszcze dotrze, zobaczymy.
Proszę państwa, a zatem ten program, o którym wspomniałem, to jest taki ukłon w stronę młodych ludzi, żeby mogli kupić mieszkanie niekoniecznie od dewelopera, czyli żeby mogli kupić mieszkanie taniej. I co to tak naprawdę w zamyśle tych, którzy przedstawili te zmiany, ma zmienić? Agnieszka Pomaska.
Agnieszka Pomaska: To chodziło o przede wszystkim większy dostęp do tych tańszych mieszkań. I też warto podkreślić, że została zwiększona ta procentowo wartość tego dofinansowania do nawet 30%. Ale tym najistotniejszym elementem to jest właśnie dostęp do tych mieszkań po pierwsze tańszych, czyli... z reguły tańszych, czyli z rynku wtórnego, a po drugie to są też mieszk... poszerzenie też dostępu do tych mieszkań, gdzie nie buduje się nowych mieszkań po prostu, czyli nie tylko zwłaszcza te duże miasta, bo tam buduje się najwięcej, ale też dostęp do mieszkań tam czy dofinansowania mieszkań tam, gdzie do tej pory nie było to możliwe. Więc to są te główne założenia rozszerzenia tego programu...
Przemysław Szubartowicz: Pan poseł Adamczyk pewnie o tym powie, poseł z Prawa i Sprawiedliwości, ale zapytam od razu, dlaczego nie wprowadzono tych zmian, których właśnie domagali się posłowie PiS-u, chodziło o to, by rządowy program obejmował także budujących lub przebudowujących domy mieszkalne na wzór programu wprowadzonego wtedy jeszcze, za rządów Prawa i Sprawiedliwości „Rodzina na swoim”?
Agnieszka Pomaska: No, Biuro Legislacyjne Sejmu wskazywało między innymi na to, że to są przepisy, które nie będą zupełnie spójne z tą ustawą, bo przypomnę, że to była nowelizacja ustawy, więc to po prostu nie w tej ustawie powinno się te kwestie regulować i nie byłoby to spójne z tym programem, no i oczywiście dochodzą też kwestie wyliczenia kosztów takich zmian, to też na pewno było istotne.
Przemysław Szubartowicz: Czyli jest sprawa związana z tym, że Biuro Legislacyjne oceniło, że są one niespójne z całością ustawy, a także dlatego, że nie poparł ich rząd, bo takie jest, rozumiem, stanowisko. Andrzej Adamczyk, Prawo i Sprawiedliwość.
Andrzej Adamczyk: Otóż, jak pan redaktor na wstępie powiedział, ta ustawa, te propozycje zostały poparte praktycznie przez wszystkie kluby parlamentarne, bo trudno nie popierać tych rozwiązań, które są korzystne dla... zwłaszcza dla młodych ludzi, dla tych, którzy starają się jakoś dotrzeć do własnego mieszkania, starają się zrobić wszystko, ażeby móc mieszkać na swoim. Jakkolwiek ta ustawa budziła... była poparta przez większość posłów w Sejmie, to jednak budziła bardzo gorące dyskusje, bardzo gorącą debatę. Przypomnę, taka debata przetoczyła się przez polski Sejm w 2013 roku, kiedy przyjmowano tę ustawę zwaną MdM, w skrócie MdM, ale także i wtedy, w 2012 roku, kiedy wygaszono program „Rodzina na swoim”. I trudno mi nie zdobyć się na...
Przemysław Szubartowicz: Ale rozumiem, że wygaszono, żeby zastąpić tym drugim.
Andrzej Adamczyk: No, panie redaktorze, tak, wygaszono, żeby zastąpić drugim programem, wygaszono 31 grudnia 2012 roku. Oczywiście, jak to w życiu temu rządowi się przydarza i przydarzało, w 2013 roku nie było żadnych rozwiązań prawnych, które wspierały młodych ludzi w nabywaniu mieszkania, bo nie zdążono przygotować zamiennika ustawy „Rodzina na swoim”, a kiedy wreszcie od 1 stycznia 2014 ta ustawa zaczęła obowiązywać, to przypomnę, że w ubiegłym roku wykorzystano tylko 50% środków przeznaczonych rok do roku na wsparcie finansowe młodych rodzin. Miało to być w 2014 roku 600 milionów, wykorzystano nieledwie ponad 200. Ponad 400 milionów przepadło. Przepadło to znaczy nie zostały te pieniądze przesunięte na rok następny, czyli 2015, czyli po prostu one przepadły. Przepadły dlatego...
Agnieszka Pomaska: To też nie jest tak, one wróciły do budżetu po prostu.
Andrzej Adamczyk: No, czy przepadły z punktu widzenia...
Agnieszka Pomaska: Proszę nie twierdzić, że zniknęły.
Andrzej Adamczyk: Pani poseł, przepadły z punktu widzenia interesu młodych ludzi, którzy starają się o mieszkanie, bo gdyby zapisy tej ustawy pierwotnie MdM–u w 2013 roku objęły rynek wtórny, jak postulowaliśmy wielokrotnie, zresztą tutaj poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej również potwierdzi, że stawaliśmy murem za tym, aby poszerzyć o rynek wtórny, ale również żeby poszerzyć o tych, którzy budują mieszkania w tak zwanym systemie gospodarczym, indywidualnie, żeby wreszcie objąć dobrodziejstwem tej ustawy cały obszar Rzeczypospolitej. Bo to, co zaproponowali rządzący w 2013 roku bez rynku wtórnego obejmowało tylko te ośrodki, w których deweloperzy budują mieszkania, bo program był zbudowany i jest zbudowany tak, żeby tylko i wyłącznie wesprzeć tych, którzy kupują mieszkania u deweloperów. Dlatego też w tym żargonie sejmowym i w czasie tej gorącej debaty sejmowej ukuło się stwierdzenie: nie program „Rodzina na swoim”, nie „Mieszkanie dla młodych”, tylko „Deweloper na swoim”.
Przemysław Szubartowicz: Ja tylko powiem, że w tym obecnie obowiązującym systemie budujący domy metodą gospodarczą nie mogą liczyć na to wsparcie, ale mogą liczyć zwrot części podatku VAT na materiały budowlane. To rozumiem był taki zapis.
Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze, tak, ale ustawa o MdM–ie zniosła dla wszystkich, dla wszystkich podkreślam, możliwość odliczenia różnicy w podatku VAT. Czyli rok do roku państwo zwracało różnicę w podatku VAT w wysokości około miliarda złotych...
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, pani poseł Pomaska się do tego jeszcze na pewno odniesie, ale...
Andrzej Adamczyk: Ażeby zaspokoić żądania i oczekiwania tych młodych ludzi, rząd porwał się na taki zabieg. Co zrobił w 2013 roku? Otóż powiedział tak: dobrze, nie będziemy wspomagali tych budujących indywidualnie, tych w małych miejscowościach, w małych miasteczkach, gdzie nie budują deweloperzy, my pozwolimy wam zwrócić różnicę w podatku VAT kwot wydanych na materiały budowlanych. No ale z drugiej strony przecież ten zwrot wszystkim właśnie tą ustawą zabrano. To jest bardzo pokrętne...
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, teraz Dariusz Joński, Sojusz Lewicy Demokratycznej...
Andrzej Adamczyk: To jest bardzo pokrętne i takie niezrozumiałe działanie rządu.
Przemysław Szubartowicz: Pan poseł Andrzej Adamczyk wspomniał o SLD, jeśli chodzi o te boje polityczne w Sejmie.
Dariusz Joński: Wszyscy sobie zdajemy sprawę, że w ogóle problem mieszkaniowy jest jednym z głównych problemów młodego pokolenia, które pewnie wybiera jakby inne kraje do tego, aby zamieszkać, poszukać pracy, bo właśnie nie tylko pracy, ale i mieszkań brakuje. Stąd też do 2012 roku faktycznie działał program „Rodzina na swoim”. To nie był najlepszy program, ale faktycznie dużo lepszy od tego, który został zaprezentowany później. Otóż przypomnę, że pan minister Nowak przez prawie rok czasu proponował program, który nie wszedł w życie, to znaczy przez roku czasu nie obowiązywał żadnej program, w 2013 nie obowiązywał, a więc minister miał czas, aby przygotować niezły program. I w ostatniej chwili w 2012 roku... w 2013 roku odbyła się debata. Faktycznie tu opozycja mówiła jednym głosem, że jeśli to ma być program, który ma być dużo lepszy od tego poprzedniego, to raz – środki powinny być większe, no bo tu chodzi o dopłaty i pewne ulgi, dwa – musi być powszechny dla wszystkich i trzy – jak najmniej obostrzeń, tak, żeby każdy z niego mógł skorzystać. No a się okazało, że tak: środki mniejsze, obostrzenia większe i jak zrobiono wyliczenia po kilku miesiącach, bo pierwsze były takie już precyzyjne po 8 miesiącach, to okazało się, że te duże rodziny, duże rodziny z dwójką dzieci to raptem 7% skorzystało, a z trójką dzieci na przykład skorzystało 17 rodzin w kraju.
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, ale mamy w tej chwili ustawę uchwaloną...
Dariusz Joński: Ale zmierzam jakby do tej puenty, bo ta ustawa i te zmiany w tej ustawie, to myślę, że to jest efekt determinacji nie tylko posłów opozycji, ale też ludzi, którzy powiedzieli: no nie da się tak po prostu, tak? To jest fikcyjny program, to jest bubel po prostu prawny. I ja odnoszę wrażenie, że początki czy te półtora roku funkcjonowania tego programu „Mieszkanie dla młodych” było podyktowane tylko i wyłącznie chęcią zaoszczędzenia pieniędzy do budżetu, bo tak jak tutaj pan poseł Adamczyk przed momentem powiedział, faktycznie zaoszczędzono ogromne pieniądze. No, jeśli 600 milionów zaprojektowano w budżecie, a wydano tylko 200, to faktycznie coś tu nie działało, bo to nie jest tak, że ludzie nie chcieli, ci młodzi ludzie nie chcieli dopłat. Chcieli, tylko nie mogli z różnych powodów, bo obostrzenia były zbyt duże. Mało tego, faktycznie osoby spoza tych dużych miast mało kto mógł w ogóle skorzystać, bo nie wszędzie się przecież buduje nowe i to jest oczywiste.
I teraz te zmiany, które wprowadzono, przede wszystkim chodzi tutaj o rynek wtórny, daje możliwość przede wszystkim w miastach, gdzie się nie buduje domów, ale też dużo tańsze, za dużo lepszą kwotę, ale też dużo większe mieszkania zdobyć. I teraz szkoda jakby tego półtora roku, no bo przez te półtora roku wszyscy chcieli... wielu chciało skorzystać i nie mogło i teraz dopiero te zmiany wejdą od 1 sierpnia dla wszystkich słuchaczy, bo przecież jeszcze musi przejść przez podpis...
Przemysław Szubartowicz: Ale, panie pośle, tam jest jeszcze kilka innych zmian. Ja może powiem, żeby słuchacze wiedzieli, na przykład takich: są poprawki, które ustaliły, że limity cenowe na rynku wtórnym będą wynosiły 90% wskaźnika kosztu odtworzenia 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych w danej gminie, a rząd chciał, by było to 80%, ale nie tylko, bo od 28 czerwca obowiązują przepisy znowelizowanej Ustawy Prawo budowlane, no i zmiany te dają możliwość realizacji inwestycji mieszkaniowej bez wymogu uzyskania pozwolenia na budowę, a jedynie warunkowo w oparciu o zgłoszenie budowy. No i posłowie opowiedzieli się za zmianami związanymi właśnie z tym prawem. Ale jest też kolejna zmiana, dotyczy ona osób, które skorzystały ze wsparcia państwa na zakup pierwszego M i przed upływem 5 lat od jego zakupu chcą je sprzedać. W tym przypadku będą musiały zwrócić tę pomoc państwa do funduszu dopłat przed przeniesieniem własności mieszkania. To są takie szczegółowe punkty tej nowelizacji, no ale jednak też o czymś mówią.
Dariusz Joński: Ale jeszcze tylko dodam, że...
Agnieszka Pomaska: Jeśli mogę...
Dariusz Joński: Dodam tylko jedną rzecz, bo tutaj była jeszcze taka zmiana, mianowicie przynajmniej jeden z kupujących nie mógł przekroczyć 35 lat. Teraz przynajmniej jeden z kupujących wciąż nie będzie mógł mieć ukończonych 35 lat. Limit ten jednak zostanie zniesiony dla osób i rodzin z co najmniej z trójką dzieci. Więc generalnie mocno poszerzono we wszystkich tych bardzo skrajnych zakresach i poluzowano tak, żeby te rodziny, tak, żeby te rodziny mogły skorzystać.
Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, poseł Dariusz Dziadzio, Polskie Stronnictwo Ludowe, przedstawiciel koalicji. Pani pośle, a jak pan odpowie posłom opozycji, no bo przed chwilą mieli głos, zarówno pan poseł Adamczyk, jak i poseł Joński.
Dariusz Dziadzio: Szanowni państwo, zawsze posłowie opozycji z taką nostalgią historyczną wracają do rzeczy, które były wcześniej, natomiast ja wolałbym, żebyśmy się skupili na tym, co zostało zaproponowane po zmianach w tym programie i jaki to miało wpływ na... jaki to będzie miało wpływ na rynek mieszkań. To przypomnijmy sobie, że w 2014 roku, tak jak panowie tutaj się odnoszą do tego roku, oczywiście te środki nie zostały wykorzystane w całości, ale już w tym półroczu, w tym półroczu 2015 roku mamy tyle samo, a nawet więcej umów podpisanych w programie „Mieszkanie dla młodych”. A więc nie jest tak tragicznie, jak zapowiada opozycja.
Szanowni państwo, warto też wspomnieć o tych zmianach, które zostały zaproponowane. Owszem, rynek pierwotny, jak wcześniej zakładano, że zwrot z inwestycji w rynku pierwotnym wykazany w wysokości na każdą złotówkę na rynku pierwotnym zakupu mieszkania i budowy domu to będzie zwrot do budżetu państwa około 2–3 złotych, no, nie do końca okazał się być może konkretny, dlatego ten program został poszerzony na rynek wtórny. I to jest bardzo ważne w tym temacie. Pan poseł wspomniał o wieku 35 lat. No, bardzo ważna rzecz, bo i Ministerstwo Pracy też i Polityki Społecznej mówi o tym, że przedłuża ten wiek młody do wieku 30 lat, ale tutaj mamy nawet i limit, który jest zniesiony tych 35 lat w momencie, kiedy rodzina z co najmniej trójką dzieci będzie chciała polepszyć swoje warunki mieszkaniowe. To jest bardzo ważna rzecz. I bardzo ważna rzecz, że w tym programie, to, co wspomniała posłanka Pomaska, wspieramy rodziny wielodzietne. Przedtem było 15% dofinansowania dla rodzin z trójką dzieci, w tej chwili jest to aż 30%, więc jest to też bardzo ważna rzecz dla osób, które – jak powiedział poseł Joński – chciałyby wyjechać z tego kraju.
Panie pośle, nie wiem, czy był pan za granicą, żeby pan faktycznie pracował za granicą, ale tam na granicy mieszkań się nie rozdaje, na te mieszkania też trzeba swoje odrobić i zapracować, żeby je dostać. I podobnie jest w Polsce. Natomiast ja uważam, że patrząc na to, że ta liczba wniosków, które zostały złożone w połowie, w pierwszej połowie 2015 roku, która jest w całości większa niż w całym roku 2014, jest też sygnałem takim, że jeżeli ktoś buduje dom, kupuje mieszkanie, to znaczy, że warunki życiowe są dla niego odpowiednie i się tutaj osiedla. I to jest właśnie ten przykład, że ta sytuacja, o której cały czas się mówi, że młodzi ludzie wyjeżdżają, nie do końca się już sprawdza, jest takim trochę sygnałem, jak to do niedawna mówiono, że telewizja kłamie, także i w tej chwili mówienie, że młodzi ludzie wyjeżdżają w przypadku, kiedy patrzymy na te wskaźniki, kiedy patrzymy na ilości wypłat, jakie zostały przygotowane w programie MdM, czyli „Mieszkanie dla młodych”, nie do końca potwierdzają się z tym, co mówi opozycja.
Przemysław Szubartowicz: To teraz jeszcze jedno zdanie poseł Adamczyk i za chwilę odpowie Agnieszka Pomaska.
Andrzej Adamczyk: Otóż należy bardzo wyraźnie podkreślić – te wszystkie zmiany są spowodowane tym, że program w kształcie przyjęty w 2014 roku, zaproponowany przez Sławomira Nowaka, ówczesnego ministra infrastruktury, który walczył o ten program, mówił, że jest najlepszy z najlepszych, po prostu się nie sprawdził. Nie udało się wykorzystać środków finansowych, zaś nie roztoczono opieki tych beneficjentów... nie uczyniono beneficjentami Polaków mieszkających na terenie całego kraju.
I to, o czym mówi pani poseł, że tylko i wyłącznie problemy legislacyjne spowodowały, że poprawka Prawa i Sprawiedliwości dotycząca rozszerzenia tego programu na tych, którzy budują w tak zwanym systemie gospodarczym domy, przebudowują, adaptują na cele mieszkalne inne budynki, że z tego powodu propozycja nie została przyjęta, to jest nieprawda, pani poseł.
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, to proszę teraz pozwolić pani poseł odpowie.
Andrzej Adamczyk: Bo tą poprawkę składaliśmy już w 2013 roku i przy każdej możliwej okazji. Byliście niechętni tym młodym ludziom, którzy mieszkają...
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, pani poseł...
Andrzej Adamczyk: ...na tak zwanej prowincji. I do dzisiaj jesteście niechętni.
Przemysław Szubartowicz: Pani poseł Agnieszka Pomaska odpowiada.
Agnieszka Pomaska: Za to wy jesteście, mam na myśli PiS, chętni do tego, żeby bez żadnego zastanowienia wydawać każdą złotówkę, która należy do nas, wszystkich obywateli, a nie dla osób... dla rządzących czy do posłów. Każda zmiana musi być przeprowadzona w sposób roztropny i odpowiedzialny, bo inaczej będziemy mieli sytuację jak w Grecji.
Jedno sprostowanie – jeśli mówimy o tym, bo tu padło takie zdanie, że Polacy wyjeżdżają. Otóż dzisiaj na emigracji jest... przebywa mniej Polaków niż było to w 2007 roku, kiedy obejmowaliśmy razem z PSL-em władzę. Szczerze mówiąc, ja...
Andrzej Adamczyk: I to się zgadza.
Agnieszka Pomaska: ...uważam, że powinniśmy, i tak traktowałam dzisiejszą rozmowę i dzisiejszy program, rozmawiać przede wszystkim o przyszłości. To nie jest prawda, że program MdM się nie sprawdził, bo wiele tysięcy rodzin z tego programu skorzystało. To jest poszerzenie tego programu i ważne to, co przed nami. Ja uważam, że po pierwsze te wszystkie zmiany, które proponujemy, one muszą też mieć pokrycie w budżecie, nie można tak sobie szastać tymi pieniędzmi, jakby one brały się z kosmosu, i do tego muszą być konkretne wyliczenia. Natomiast chcę powiedzieć, co powinno być kolejnym krokiem. Kolejnym krokiem powinno być wsparcie, jeśli chodzi o wynajem mieszkań, zwłaszcza właśnie... no bo to wynajem mieszkań to jest zawsze tak (...)
Przemysław Szubartowicz: A nie o budowanie?
Agnieszka Pomaska: Znaczy mieszkań na rynku nie brakuje. Natomiast brakuje tanich mieszkań na wynajem. I nie ukrywam, że Platforma w tej sprawie przedstawi propozycje na kolejne... będzie jakby kolejny krok. Nie chcę teraz tego zdradzać, ale mamy już pewne propozycje i mam nadzieję, że one zostaną zaakceptowane, bo oczywiście po odpowiedzialnych wyliczeniach, ile to będzie kosztowało. Bo też w Polsce przyjął się taki model, ona ma wady i zalety, że przywiązujemy się do swojego miejsca zamieszkania, i to dobrze, tak? Ale jakby związuje nas kredyt do końca życia. A powinny być też alternatywne rozwiązania dla tych, którzy na przykład są gotowi podróżować za pracą, są gotowi do tego, żeby być bardziej aktywnym na rynku pracy i w ogóle jeśli chodzi o miejsce chociażby zamieszkania, żeby nie było takiego obligo przywiązania do... tym kredytem do konkretnego miejsca. I zresztą tak to wygląda. Jeśli już się powoływać na inne kraje, to akurat Polska pod tym względem, jeśli chodzi o taką chęć posiadania mieszkania na własność, jest liderem. Więc chodzi o to, żeby ludzie mieli alternatywę. Ja nie mówię, że coś jest złego w tym, żeby mieć swoje mieszkanie, to jest absolutnie naturalne, natomiast mówię o tym, że powinniśmy wspólnie ponad politycznymi podziałami szukać także innych rozwiązań, jeśli chodzi o tanie mieszkania także na wynajem.
Przemysław Szubartowicz: Pan poseł Adamczyk jedno zdanie jeszcze i za chwilę Dariusz Joński.
Andrzej Adamczyk: Ja powiem tylko jedną rzecz, bo ...
Dariusz Joński: (...)
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, za chwilkę, teraz poseł Adamczyk i za chwilę po kolei.
Dariusz Joński: Dobrze.
Andrzej Adamczyk: Pytanie do pani poseł Pomaskiej. Pani poseł, jeżeli pani mówi o przysz... żebyśmy rozmawiali o przyszłości, to ja mam pytanie: co proponujecie w tym roku, w następnym, w następnych latach młodym ludziom, którzy nie mieszkają w tych miejscowościach, gdzie buduje deweloper, i którzy nie mieszkają w tych miejscowościach, gdzie można kupić mieszkanie na rynku wtórnym, czyli w blokowisku? Co proponujecie tym młodym ludziom? I jakie wsparcie...
Agnieszka Pomaska: A czy słyszał pan...
Andrzej Adamczyk: ...w nabyciu własnego mieszkania? Nie ma, pani poseł , żadnego instrumentu...
Agnieszka Pomaska: Ale nieprawda...
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, zadał pytanie, to jeszcze...
Agnieszka Pomaska: To jeśli ja mogę odpowiedzieć.
Przemysław Szubartowicz: ...jeszcze pani poseł odpowie.
Agnieszka Pomaska: Słyszał pan o bonach stażowych? Słyszał pan o bonach na przesiedlenie? To jest program, który już istnieje.
Andrzej Adamczyk: Ja pytam o młodych ludzi, wsparcie młodych ludzi na nabywanie własnego mieszkania. Pani poseł, rozmawiamy dzisiaj o programie „Mieszkanie dla młodych”.
Agnieszka Pomaska: Ale pan mnie pyta, to proszę dać... tak, o tym mówię.
Andrzej Adamczyk: Ale rozmawiamy o programie dla młodych.
Agnieszka Pomaska: Tak, no to proszę mi dać odpowiedzieć. Słyszał pan...
Andrzej Adamczyk: W ramach programu wsparcia budownictwa mieszkaniowego.
Agnieszka Pomaska: Ale da mi pan odpowiedzieć?
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle...
Agnieszka Pomaska: Ale da mi pan odpowiedzieć? Słyszał pan o bonach stażowych? Słyszał pan o bonach na zasiedlenie, czyli o konkretnej pomocy...
Andrzej Adamczyk: O bonach mieszkaniowych, tak.
Agnieszka Pomaska: ...jeśli chodzi o osoby, które na przykład... one się nazywają, z tego, co pamiętam, bony na zasiedlenie, czy to są bony mieszkaniowe. Czyli możliwość przemieszczania się czy zasiedlenia w innym miejscu niż miejsce zamieszkania...
Andrzej Adamczyk: Pani nie zrozumiała mojego pytania.
Agnieszka Pomaska: Zrozumiałam, bo ludzie....
Andrzej Adamczyk: Nie zrozumiała pani mojego pytania.
Agnieszka Pomaska: ...jeśli za czymś... do czegoś dążą i szukają nowego miejsca do życia...
Andrzej Adamczyk: Pani poseł (...)
Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa...
Agnieszka Pomaska: ...to idą tam za pracą. To są konkretne programy ....
Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze, to króciutko jeszcze. Pani poseł, wsparcie (...) [szum głosów] polega na wsparciu kredytowym, tak jak wspiera się młodych ludzi...
Agnieszka Pomaska: A ja panu tłumaczę, że żeby mieszkać, niekoniecznie trzeba nabywać na własność. [szum głosów]
Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, ten spór przerywam. Teraz Dariusz Joński.
Dariusz Joński: Znaczy problem jest oczywiście ogromny, dlatego że dzisiaj...
Dariusz Dziadzio: Szkoda, że nie Dziadzio, bo czekam grzecznie w kolejce.
Przemysław Szubartowicz: I doczeka się pan, panie pośle, za chwilkę.
Dariusz Dziadzio: Super.
Dariusz Joński: ...30% osób, które kończą uczelnie, średnie czy też wyższe, nie ma pracy w ogóle. My mówimy tutaj o mieszkaniach od 200 do 400 tysięcy, czy to są na rynku wtórnym czy pierwotnym. Nawet jeśli państwo dopłaci 10–15%, to ci ludzie się zastanawiają, skąd w ogóle mają wziąć, biorąc jeszcze pod uwagę, że w Polsce pracują, ci, co pracują jeszcze, 1,5 miliona z nich pracuje na umowach śmieciowych. A więc nie mają gwarancji, że będą pracowali za miesiąc, za dwa miesiące i tak dalej. Więc to ładnie, oczywiście, program się nazywa, ale to jest, oczywiście, dla tych, którzy faktycznie mają umowę o pracę i mają też... rodzina, która w razie czego pomoże im w sytuacji, gdy stracą pracę.
Ja chcę powiedzieć o dwóch poprawkach bardzo istotnych. Kto może skorzystać, i tutaj dwie rzeczy, które się zmieniły. Do tej pory mogły skorzystać przede wszystkim osoby pozostające w związku małżeńskim. Tu będzie tak po wejściu w życie tej ustawy, że faktycznie osoby, które będą w związkach partnerskich też będą mogły skorzystać.
Przemysław Szubartowicz: I druga sprawa.
Dariusz Joński: I druga rzecz, która jest bardzo istotna, do tej pory mogły skorzystać osoby, które miały zdolność kredytową, a teraz będą mogły skorzystać osoby, które nawet nie będą miały tej zdolności kredytowej, ale będą mogły wskazać dowolną przez niego osobę, która (...)
Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, teraz obiecany głos dla pana posła Dariusza Dziadzio. Panie pośle, proszę bardzo, pański głos.
Dariusz Dziadzio: To ja tylko, panie redaktorze, w dwóch słowach, znaczy w dwóch stwierdzeniach, powiem krótko. Szanowni państwo, to, że ktoś bierze dzisiaj kredyt na zakup mieszkania, nie jest czymś złym, bo na takich samych zasadach pracują również młodzi ludzie w Europie Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych. Tak że to nie jest nic złego.
Natomiast druga sprawa – panu posłowi z SLD odpowiadam krótko. Jeżeli martwi się pan tak o pracę dla młodych ludzi, to przypomnę, że w komisji jest projekt „Praca dla młodych”, czyli zwrot refundacji dla zatrudnienia około 100 tysięcy osób do wieku 30 lat w roku 2016 i jestem przekonany, że dla wsparcia dla młodych ludzi, dla zatrzymania ich na granicy SLD również ten projekt poprze, bo to jest ewidentne wsparcie dla młodych ludzi wchodzących na rynek pracy poprzez zwrot wszystkich nakładów związanych z ZUS-em, jak i również z pensją do wysokości najniższej krajowej. A więc bardzo mocne wsparcie dla pracodawców, którzy będą chcieli zatrudnić młodych ludzi do pracy. To będzie pierwszy krok do działania...
Dariusz Joński: Szkoda, panie pośle... Panie pośle, może nie do...
Dariusz Dziadzio: Panie pośle, ja wyprzedzę pana (...) nie szkoda, nie szkoda...
Dariusz Joński: Nie, nie, ja nie mam do pana pretensji, bo pan był chyba w Ruchu Palikota i pan zresztą bardzo krytycznie oceniał „Mieszkanie dla młodych”...
Dariusz Dziadzio: Nie ma co żałować, to również konsekwencja....
Dariusz Joński: ...natomiast szkoda...
Dariusz Dziadzio: ...to jest konsekwencja działania, jeżeli chodzi o pewne programy wdrożone dla młodych ludzi, wsparcie w starcie czy bony stażowe, bony mieszkaniowe...
Dariusz Joński: Dobrze, ja tylko chcę, jeśli pan pozwoli, jedną rzecz powiedzieć...
Dariusz Dziadzio: ...bony przesiedleniowe (...)
Dariusz Joński: Nie, chcę zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o tą politykę dla młodych...
Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, tym razem ja przerywam znów tę dyskusję...
Dariusz Dziadzio: ...właśnie są przykładem tej konsekwencji działania.
Dariusz Joński: ...to prawie 8 miliardów złotych pan Rostowski zamroził w ramach (...) i można było je uruchomić i pomóc tym ludziom (...) [szum głosów]
Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, na tym dzisiaj kończymy debatę, sporów, jak widać... [głosy w studiu] ...sporów, jak widać, nie można ugasić bardzo łatwo, trzeba je ugasić stanowczo i brutalnie, a zatem robię to właśnie w ten sposób. Oczywiście, tematu nie zamykamy, bo temat będzie przedmiotem dyskusji politycznych niewątpliwie dalej, tak przynajmniej mówiła pani Agnieszka Pomaska, będą nowe pomysły. Zobaczymy wtedy, jak te dyskusje będą przebiegać. Agnieszka Pomaska, Platforma Obywatelska...
Agnieszka Pomaska: Dziękuję bardzo.
Przemysław Szubartowicz: Andrzej Adamczyk, Prawo i Sprawiedliwość...
Andrzej Adamczyk: Dziękuję.
Przemysław Szubartowicz: Dariusz Joński, Sojusz Lewicy Demokratycznej...
Dariusz Joński: Dziękuję bardzo.
Przemysław Szubartowicz: I Dariusz Dziadzio, Polskie Stronnictwo Ludowe. Dziękuję państwu, Przemysław Szubartowicz, do usłyszenia.
Dariusz Dziadzio: Pozdrawiam z pięknego Rzeszowa. Dziękuję.
(J.M.)