Polskie Radio

Sygnały Dnia 22 maja 2020 roku, rozmowa z dr Hanną Karp

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2020 07:40
Audio
  • Dr Hanna Karp: słowa Rafała Trzaskowskiego o mediach publicznych brzmią apokaliptycznie (Sygnały dnia/Jedynka)

Katarzyna Gójska: Gościem Sygnałów Dnia jest pani dr Hanna Karp, medioznawca. Witam bardzo serdecznie, dzień dobry.

Dr Hanna Karp: Dzień dobry, witam serdecznie.

Pani doktor, kandydat na prezydenta zgłoszony przez Platformę Obywatelską, pan Rafał Trzaskowski, dzisiejszy prezydent Warszawy, zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to będzie dążył do mocnego ograniczenia mediów publicznych, między innymi tutaj już mówił o konkretach, że zlikwiduje i będzie chciał takiej likwidacji programów informacyjnych, publicystycznych w telewizji publicznej, nawet będzie chciał zlikwidować kanał informacyjny należący do TVP. Proszę powiedzieć, jak pani odbiera, jak pani ocenia takie głosy? Zresztą to nie jest, można powiedzieć, nic nowego, jeżeli chodzi o wypowiedzi i propozycje Platformy Obywatelskiej, bo propozycje w ogóle jakiegoś przeorganizowania, likwidacji, przynajmniej w tym wymiarze mediów publicznych, tak Polskiego Radia, jak i telewizji publicznej, już były zgłaszane wcześniej.

Pani redaktor, ja myślę, że byłam nie mniej zaskoczona wypowiedzią pana Trzaskowskiego niż sami państwo dziennikarze. Zresztą ta wypowiedź rozpoczęła się od słów „Spieszcie się zadawać pytanie...”. To jest rzeczywiście parafraza pewnego wiersza księdza Jana Twardowskiego...

Ale wiersza o śmierci.

Tak jest.

Pani doktor wspomniała o tym, że rzeczywiście ta wypowiedź kandydata na prezydenta, pana Rafała Trzaskowskiego, rozpoczęła się od parafrazy, nawiązania do wiersza, bardzo znanego wiersza księdza Jana Twardowskiego, ale wiersza o śmierci, o umieraniu. To też jakieś dość szczególne wejście powiedzmy do tematu, do dyskusji na temat ograniczenia pracy dziennikarzy.

To zdanie miało jeszcze dalszy ciąg, akurat zapamiętałam, dalszy ciąg: „...bo niewiele tygodni wam zostało”. Więc to rzeczywiście zabrzmiało zupełnie apokaliptycznie, tym bardziej że, proszę państwa, opinia publiczna, jeżeli mówimy na przykład o polityce Rady Europejskiej, o wszelkiego rodzaju raportach, dokumentach Parlamentu, Zgromadzenia Parlamentu Europejskiego, to każdy z tych dokumentów podkreśla bardzo znaczenie mediów publicznych, dlatego że obecnie cyfryzacja, technologizacja mediów, przede wszystkim wysokie technologie spowodowały silny proces komercjalizacji mediów. I to powoduje w sposób naturalny, że media publiczne są niejako... w pewien sposób mają pewnego rodzaju ograniczenia. I tutaj bardzo ważna jest rola mediów publicznych.

Dlaczego? Dlatego że przede wszystkim media publiczne to jest zapewnienie dostępu do informacji, to jest pierwsza rzecz, czyli to wszystko, co łączy się z rzetelną informacją, z rozpowszechnianiem rzetelnej informacji. Kolejna sprawa to jest ten czynnik, który utrwala wspólnotę narodową, bardzo ważna sprawa, czego media komercyjne nie spełniają akurat tego rodzaju zadań. Kolejne zadanie to jest umacnianie odpowiedzialności za dobro wspólne. Media komercyjne pracują właściwie dla zysku, mają określoną politykę i prowadzą ją, realizują.

Ja zwracam uwagę, pani redaktor nie zapytała o to, ale w tej chwili żyjemy tym konfliktem, jaki jest w Trójce. Mówi się o zwolnieniach dziennikarzy, a zwracam uwagę, że w tej chwili na polskim rynku mediów odbywają się zwolnienia nawet nie w dziesiątki, ale być może w setki etatów dziennikarskich, są likwidowane te etaty. Chodzi tutaj przede wszystkim o media komercyjne, o wielkie koncerny typu jak Axel Springer, Burda, Edipresse czy Passauer Neue Presse i tak dalej.

Rzeczywiście niemal każdego dnia takie informacje do nas docierają. Ale ja jeszcze chciałam nawiązać do tego, co pani powiedziała, że media publiczne mają pewną misję, również misję budowania wspólnoty, ale również informowania o ważnych sprawach społecznych, które z różnych powodów mogą być dość trudne czy też niewygodne dla mediów komercyjnych. Zresztą warto podkreślić, że we wszystkich państwach Unii Europejskiej media publiczne są mediami silnymi, a nie mediami gdzieś tam na marginesie istniejącymi. Więc to też ważna rzecz. Ale właśnie, teraz też w kontekście tej dyskusji, która się toczy od dwóch dni po emisji filmu pana Latkowskiego dotyczącego afery pedofilskiej w Sopocie, to jest też ważna rola mediów publicznych.

Proszę zauważyć, że ten materiał wybrzmiał i został wyemitowany na antenie mediów publicznych. Ja zakładam taką roboczą tezę, że przed rokiem 2015 ten materiał nie ukazałby się, nie mielibyśmy szansy na to, żeby się z nim zapoznać w jakikolwiek sposób. Dlaczego? Dlatego że nawet kiedy do 2015 roku media publiczne jeżeli pracowały i oczywiście pracowały, funkcjonowały, ale one nadawały dokładnie na ten sam ton, w tym samym tonie jak media komercyjne, właściwie były ich przedłużeniem. Tutaj trudno byłoby wyróżnić poszczególne elementy misji, o których wcześniej mówiłam, dopiero po roku 2015...

I ostatnie dwa zdania.

Więc mówiąc krótko, media publiczne to jest również szansa na zobaczenie takiego filmu, jaki oglądaliśmy przedwczoraj.

Bardzo dziękuję. Pani dr Hanna Karp, medioznawca, była gościem Sygnałów Dnia.

Dziękuję bardzo.

JM