Polskie Radio

Sygnały Dnia 2 listopada 2020 roku, rozmowa z Tomaszem Latosem

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2020 08:15
Audio
  • Tomasz Latos o protestach po decyzji Trybunału Konstytucyjnego (Sygnały Dnia/Jedynka)

Katarzyna Gójska: Gościem Sygnałów Dnia jest pan poseł Tomasz Latos, szef sejmowej Komisji Zdrowia, lekarz, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Witam bardzo serdecznie, dzień dobry, panie pośle.

Dzień dobry, witam, kłaniam się.

Panie pośle, szef Rządowej Rady Medycznej ds. Epidemii pan prof. Andrzej Horban mówi, że jeśli liczba dziennych zakażeń dojdzie do poziomu 30 tysięcy, to pozostaje nam w zasadzie tylko pełny lockdown, bo już wówczas niewiele będzie można zrobić. I to jest zdaniem pana profesora ta granica, która bardzo mocno już przetestuje wytrzymałość naszego systemu opieki zdrowotnej. Jak pan odnosi się do tych słów? Zgadza się pan z tą opinią, że rzeczywiście te 30 tysięcy to jest już ta granica, po której musi nastąpić zamknięcie wielu dziedzin naszego życia?

Z wielką uwagą słucham ekspertów i tutaj jeżeli pan profesor Horban, znany autorytet w zakresie epidemiologii, w ten sposób mówi, to należy to brać z absolutną powagą. Ja dopowiem, że przecież pan profesor Horban już właściwie od początku tej epidemii doradzał ministrowi zdrowia, mówił o różnych ważnych elementach z punktu widzenia epidemiologii, ale też dodajmy – jest to postać znana od wielu, wielu lat i również jeżeli było trzeba, to nasi poprzednicy sięgali po opinię pana profesora. Skoro pan profesor mówi o tej granicy 30 tysięcy, to jest to, dopowiem, zbieżne z tym, co już od dłuższego czasu mówią również przedstawiciele przecież rządu, ministerstwa, że można oczywiście tworzyć i należy tworzyć dodatkowe miejsca, dodatkowe szpitale, które są tworzone, przygotowywać kolejne miejsca, łóżka, stanowiska z respiratorem, natomiast jest pewna granica związana chociażby z ilością personelu medycznego. I musimy to brać pod uwagę. Niestety, nie bierze tego w żaden, nawet najmniejszy sposób opozycja pod uwagę, bo ja już nie mówię o kwestii takiej bieżącej nieodpowiedzialności, a powinni ją mieć wszyscy, którzy powinni myśleć o zdrowiu i życiu Polaków, tylko właśnie mam wrażenie, że opozycja w ogóle nie myśli z punktu widzenia wytrzymałości systemu ilości zakażeń chociażby, do których może dojść i może być więcej w związku już choćby tylko z protestami, które dzisiaj są obserwowane, chyba że przedstawiciele opozycji poniekąd liczą się z tym, że system ochrony zdrowia nie wytrzyma  i że dojdzie tutaj do jakichś problemów czy załamania wydolności. My musimy w tej chwili wszyscy być odpowiedzialni.

A przepraszam, to ja wejdę w słowo i dopytam w takim razie. A pan uważa, że właśnie tak jest?

Ja uważam, że wszyscy w tej chwili musimy być odpowiedzialni. Nie ma miejsca na brak odpowiedzialności. Możemy się z sobą nie zgadzać w różnych sprawach, w tysiącu spraw, również i w tych, o które teraz toczy się tak ostry spór. Natomiast czym innym się nie zgadzać, czym innym nawet wyrażać takie swoje czy inne opinie, a czym innym jest na pewno nieodpowiedzialność, wzywanie do właściwie nieprzestrzegania wszelkich obostrzeń, zakazów, odległości, bo do tego przecież dochodzi przy różnego rodzaju protestach. My musimy brać wspólnie, nie tylko rządzący, ale i opozycja, wszyscy obywatele, odpowiedzialność za zdrowie swoje wzajemnie. I tego niestety brakuje. A przypomnę, że o tym przecież mówiła opozycja na wiosnę, kiedy twierdziła, że przy poziomie 200, 300, 500 zachorowań nie można przeprowadzić wyborów w jakiejkolwiek formie na wiosnę i należy je przeprowadzić jesienią notabene, bo takie były wtedy przecież głosy.

Panie pośle, ja w takim razie zapytam też pana jako lekarza, jak pan ocenia, bo na pewno przecież obserwuje pan sytuację chociażby w swoim okręgu w szpitalach, jak pan ocenia w tej chwili sytuację w służbie zdrowia? Wiemy o tym nie od dziś, że w Polsce lekarzy brakuje, liczba miejsc na studiach jest zwiększana, no ale żeby wykształcić lekarza, potrzeba bardzo wielu lat, około dekady, lekarza specjalisty. Czy rzeczywiście w tej chwili już ta sytuacja, z którą mamy do czynienia, czyli około 20 tysięcy zakażeń na dobę, nowych zakażeń, to jest sytuacja, która wymaga jakichś takich wyjątkowych działań? Czy to jest tak, że mogą pojawić się miejsca, w których po prostu dojdzie do takich lokalnych przeciążeń służby zdrowia?

Do takiej sytuacji z pewnością być może już dochodzi czy będzie dochodzić w najbliższym czasie. I dlatego między innymi w tej ostatnio przyjętej ustawie covidowej przyjęto pewne rozwiązania dające dodatkowe możliwości koordynacji systemu, nawet ponadlokalnie, ponadregionalnie. To jest oczywiście niezbędne, ale warto podkreślić, że można koordynować do momentu, dopóki jest to w ogóle możliwe i są jakieś możliwości jeszcze systemu. Od pewnego poziomu rzeczywiście te możliwości mogą się skończyć. Musimy wszyscy mieć tego świadomość, że wtedy ryzyko nawet pewnego lockdownu jest bardzo duże albo nawet jest jedyną możliwością. To zresztą już w niektórych krajach jest w tej chwili ogłaszane. My chcemy tego uniknąć za wszelką cenę, bo wtedy wszyscy będą w bardzo trudnej sytuacji, bo nie stać państwa na ponowne zamrożenie gospodarki, a więc musimy wszyscy wspólnie robić, aby do takiej sytuacji nie doszło. Oczywiście...

Panie pośle, a ja dopytam, przepraszam, dopytam, bo pan wspomniał o tym pełnym lockdownie, wcześniej mówił... ja cytowałam słowa pana profesora Andrzeja Horbana, który mówił, że jeżeli ta granica 30 tysięcy zostanie przekroczona, no to już trzeba tak naprawdę myśleć o tym pełnym lockdownie. Ale w wielu krajach, w których on się pojawia, a rzeczywiście już się pojawia w dość... w kilku przynajmniej państwach Unii Europejskiej, to ten lockdown nie tyle dotyczy gospodarki, powiedzmy, że pewne sektory są jakby objęte tym lockdownem, ale przede wszystkim przemieszczania się ludności, czyli można wychodzić z domu wtedy kiedy się idzie do pracy, kiedy się robi podstawowe zakupy, ale generalnie zalecenie jest takie czy nawet żądanie jest takie, żeby w domach pozostać. Czy Polsce to grozi?

Uważam, że jeżeli będzie oczywiście ta liczba zachorowań rosła, co powiedział pan profesor Horban, który przecież politykiem nie jest, tylko jest ekspertem, to właśnie tak to się może zakończyć. Więc wszyscy musimy absolutnie to brać pod uwagę, a mam wrażenie, że niektórzy zachowują się tak, jakby zapomnieli o koronawirusie albo przynajmniej zupełnie za niego nie zwracali uwagi. Dotyczy to również niestety części klasy politycznej. Powiedzmy sobie wprost, tak to w tej chwili wygląda. Również i części mediów. Mam wrażenie, jakby zupełnie na to nie zwracały uwagę.

Musimy też o jeszcze jednej rzeczy powiedzieć, pani redaktor. Ja mam ogromny szacunek i wielkie uznanie, musimy wszyscy dla tej trudnej sytuacji, w której jest, i ciężkiej pracy wszystkich pracowników ochrony zdrowia, i tych związanych ze szpitalami czy POZ-ami, ale także i oczywiście sanepidu, bo tutaj jest rzeczywiście nie tylko odwaga, ale i ogromny wysiłek. I musimy o tym pamiętać.

No właśnie, panie pośle, a ja dopytam, bo mamy niecałą minutę. Lekarze mówią tak: „Jeżeli nie przestrzegacie, wy, obywatele, nasi ewentualni pacjenci, nie przestrzegacie obostrzeń, gromadzicie się, nie stosujecie dystansu społecznego, nie stosujecie masek albo źle je stosujecie, to nie tylko przeciążacie system ochrony zdrowia, ale też nas narażacie na zakażenie, ponieważ my musimy więcej osób umieścić w szpitalach, a wtedy na przykład już nie można w tak dokładny sposób stosować zabezpieczeń, stosować śluz, takich które chronią przed zakażeniem, bo pacjenci muszą leżeć na przykład na korytarzach, nie ma innego wyjścia, po prostu na pierwszym planie jest ratowanie zdrowia i życia ludzi”. Jak pan jako lekarz patrzy na ten apel? Ale mamy dosłownie 20 sekund.

Ja w pełni podzielam ten apel. I musimy w związku z tym wykazać się większą odpowiedzialnością, tym bardziej że mamy do czynienia przecież nie tylko z pacjentami covidowymi, ale również innymi, chorującymi na inne choroby. I taka nieodpowiedzialność i ogromna ilość zakażeń i Covid-19 powoduje, że trudniej będzie leczyć tych innych pacjentów. O tym wszyscy i w każdej chwili powinniśmy pamiętać.

Bardzo dziękuję. Pan poseł Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia, lekarz, był gościem Sygnałów Dnia.

Dziękuję bardzo. I życzę zdrowia.

JM