Polskie Radio

Sygnały Dnia 28 stycznia 2021 roku, rozmowa z Jarosławem Sachajko

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2021 08:15
Audio
  • Jarosław Sachajko: nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli w Polsce prawo, które będzie zabijało dzieci czy osoby dorosłe (Sygnały dnia/Jedynka)

Krzysztof Świątek: Gościem Sygnałów Dnia poseł Jarosław Sachajko, Kukiz’15. Dzień dobry, panie pośle.

Jarosław Sachajko: Dzień dobry panu redaktorowi, kłaniam się nisko naszym słuchaczom i widzom.

Panie pośle, wczoraj uzasadnienie opublikowane do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji z 22 października, no i kolejne protesty Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Czy pan rozumie, dlaczego te protesty odbywają się przeciwko Trybunałowi Konstytucyjnemu, przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu,  a nie przeciwko Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, Leszkowi Millerowi czy Donaldowi Tuskowi, czyli autorom Konstytucji z 97 roku?

Panie redaktorze, tak naprawdę mamy wielki problem w tej chwili z politykami, którzy właściwie od sondażu do sondażu się odbijają, nie chcą rozmawiać z polskim społeczeństwem, nie budują społeczeństwa deliberacyjnego, tak żebyśmy szanowali się nawzajem, tylko próbuje się wykorzystać dowolne właściwie zdarzenie do tego, aby podsycać atmosferę takiego wzajemnego niezrozumienia, nienawiści. Mamy zamiast polityków to takich kuglarzy politycznych, którzy dla chwilowego zysku w sondażach próbują podgrzewać atmosferę. (...)

Panie pośle, ale jak pan przyjmuje to wczorajsze uzasadnienie do orzeczenia? Czy pan popiera to orzeczenie?

Panie redaktorze, ja byłem jednym z tych posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy w Polsce mieli takie prawo, które będzie zabijało dzieci w wieku 3 miesięcy, 3 lat czy osoby dorosłe w wieku 83 lat. To, co się w tej chwili stało w Wielkiej Brytanii w oczach kamer, kolejne morderstwo, kolejne zabicie człowieka właściwie w najbardziej okrutny sposób, to już w trakcie rewolucji francuskiej obcinano głowy, a nie zagładzano czy nie dawano ludziom picia. To jest podobnie jak...

Mówi pan o panu Sławomirze, czyli naszym Polaku, który zmarł w szpitalu w Wielkiej Brytanii, w Plymouth. Czy pana zdaniem... Bo pan Sławomir był w ostatnich dniach wyposażony w paszport dyplomatyczny. Czy pana zdaniem powinny być już, skoro pan do tej sprawy nawiązał, jakieś retorsje dyplomatyczne po tej sytuacji?

Panie redaktorze, jak najbardziej co teraz powinniśmy zrobić jako Polska, i tutaj miałbym taką prośbę do prezydenta, aby dzień żałoby narodowej ogłosił, żeby pokazać Polakom, że walczymy o nich, nie zgadzamy się, powinny być retorsje. Tak właściwie ja liczyłem na dużo bardziej skuteczne działania polskiego rządu, bo mogliśmy się spodziewać, że będzie tam taka obstrukcja, aby czekać na śmierć tego Polaka (...)

Ale czy rząd mógł jeszcze coś zrobić? To już i tak było ponadstandardowe działanie.

Oczywiście, że było ponadstandardowe działanie, ale mógł wezwać panią ambasador w Polsce, mógł wycofać (...)

Były rozmowy, prowadził takie rozmowy minister Krzysztof Szczerski z kancelarii prezydenta.

Ja wiem, że były prowadzone rozmowy, ale co innego rozmawiać, a co innego wezwać ambasadora, można było wycofać polskiego0 ambasadora, ale teraz myśmy... co zrobić na przyszłość, czyli, jeszcze raz powtórzę, dzień żałoby narodowej, bo to był Polak, którego nie udało nam się uratować. Proszę zauważyć, w Stanach Zjednoczonych całe filmy powstają, w jaki sposób oni odbijają swoich żołnierzy, w jaki sposób walczą o swoich obywateli. I my dokładnie tak samo powinniśmy zrobić. (...)

Panie pośle, jeszcze nawiązując do tego wczorajszego uzasadnienia Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj w czasie protestu w Warszawie doszło do poturbowania dziennikarki, która wykonywała swoje obowiązki służbowe, dziennikarki mediów narodowych, pani Agnieszki Jurczyk. Równocześnie te manifestacje odbywają się w obronie praw kobiet. Jak pan ocenia tę sytuację?

Panie redaktorze, ja nie chcę mówić, że to jest w obronie praw kobiet, bo co mają powiedzieć te małe kobiety, które są w brzuchach matek?  To już ich nie będziemy bronili? To dokładnie jest to samo co było w Wielkiej Brytanii, to jest wybieranie życia, to życie nam pasuje, to życie nam nie pasuje. A to, co zrobił, co napisał nie byle kto, bo prof. Gdula, powiedział, że to jest sztuczne podtrzymywanie, jeżeli to jest sytuacja naturalna, to postawmy jedzenie obok jego łóżka i zobaczymy, czy będzie je w stanie jeść. Odłączenie od aparatury to jest pozwolenie, żeby zadziałały normalne procesy, żeby ten człowiek zmarł. I w ten sposób to możemy każdego zabić, bo dziecko małe również nie weźmie sobie butelki z jedzeniem, również nie przygotuje sobie jedzenia. Każdy z nas może ulec wypadkowi i również nie może być takiej sytuacji, w której sam nie będzie mógł jeść. Tam nie było żadnej aparatury do podtrzymywania życia, tam było tylko właśnie żywienie i podawanie płynów. Profesor Talar mówił, że on osoby w znacznie gorszym stanie wyprowadzał ze śpiączki. I on mówił, że tu właściwie nie była śpiączka, bo ta osoba reagowała, widzimy ten filmik, kiedy przyszła do niego rodzina, to on płakał. Więc to nie jest (...)

Prof. Talar, dodajmy, to neurochirurg, także specjalista w dziedzinie neurorehabilitacji, profesor, który od 45 lat wyprowadza osoby w śpiączce. On rzeczywiście wczoraj w telewizji publicznej mówił o tym, że pana Sławomira też wyprowadziłby z tego stanu. No, niestety, stało się inaczej. Panie pośle, jeszcze w nawiązaniu do tych protestów wczorajszych, wcześniej prezydent Andrzej Duda mówił o tym, że być może byłaby potrzeba przygotowania nowego projektu ustawy dotyczącego aborcji, który na przykład pozwalałby na aborcję w sytuacji wad letalnych dziecka, które jest w łonie matki, czyli w takiej sytuacji, w której istnieje prawdopodobieństwo, że dziecko wkrótce po porodzie umrze. Czy pan widzi taką potrzebę?

Panie redaktorze, za mało rozmawiamy i ten strajk, który jest niby w obronie kobiet, to tak naprawdę jest przeciwko kobietom. Bo jeżeli po aborcji mamy o 44% większe ryzyko nowotworu piersi, a po dwóch aborcjach to jest już 76% większa zachorowalność na nowotwory piersi, jeżeli zobaczymy sobie dane z Wielkiej Brytanii, że przed wprowadzeniem prawa do aborcji około 18 tysięcy Brytyjek zachorowało na raka piersi, a w tej chwili, gdy jest aborcja dozwolona, to jest to już około 200 czy ponad 200 tysięcy zachorowań, to jest 11 razy więcej. Więc naprawdę aborcja nie jest żadnym rozwiązaniem, tutaj rząd powinien i partia rządząca poważnie podejść do kobiet, do dyskusji nad tym tematem. Od 2014 roku nie jest wykonywany wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie świadczeń dla opiekunów niepełnosprawnych dorosłych. W ubiegłej kadencji była podkomisja specjalna do spraw rozpatrzenia projektów obywatelskich dotyczących aborcji i ani jedno posiedzenie się nie spotkało. Trzeba jak najbardziej kobietom pomóc w tym, żeby mogły rodzić dzieci, żeby były z tego dumne, powinniśmy wrócić do właśnie gloryfikacji kobiet i macierzyństwa, a nie mówienie o prawach reprodukcyjnych, bo to tak brzmi, jakbyśmy jakieś zwierzęta hodowali.

Panie pośle, to jeszcze pytanie o charakterze politycznym. Czy Kukiz’15 rozważa zasilenie Zjednoczonej Prawicy?

Nie, takiego rozważenia nie ma, aczkolwiek w każdej sprawie, która będzie dla Polski i Polaków ważna, będziemy popierali Prawo i Sprawiedliwość. Ja do tej pory nie potrafię zrozumieć, w jaki sposób opozycja totalna mogła głosować przeciwko tej uchwale, aby poprzeć rząd w negocjacjach z Unią Europejską. Przecież tam pojechał polski rząd. Ja wiem, to już politycy próbują wykorzystać każdą sytuację, żeby uderzyć w rząd, ale to było uderzenie w każdego Polaka, bo jeżeli ta reguła praworządności byłaby przyjęta albo jeżeli będzie przyjęta, to uderzy w każdego z nas. I w takiej chwili opozycja totalna tylko po to, żeby uderzyć, niemerytorycznie uderzyć w rząd, głosuje przeciwko. To jest (...)

Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15, jest gościem Sygnałów Dnia. Dalszy ciąg naszej rozmowy w mediach społecznościowych, czyli na Twitterze i Facebooku radiowej Jedynki.

*

Panie pośle, zapytałem o te plany polityczne Kukiz’15, bo z dzisiaj opublikowanego na portalu wpolityce.pl sondażu Social Changes dla tego portalu wynika, że Kukiz’15 ma 4%. Z drugiej strony słyszymy o tym, że są apele, a nawet rozmowy prowadzone przez opozycję, mówił o tym chociażby Włodzimierz Czarzasty, że SLD rozmawia z Platformą Obywatelską, rozmawia z PSL-em, także posłowie Platformy, chociażby Piotr Borys w Polskim Radio24 potwierdzali, że takie rozmowy są prowadzone. Pytanie: jak pozycjonuje się Kukiz’15? Czy też chciałby rozmawiać o wspólnej liście opozycji, czy to wyklucza?

Panie redaktorze, ja tak naprawdę nie widzę możliwości, aby startować na wspólnej liście z osobami, które chcą zabijać ludzi, które jakieś takie wprost faszystowskie zdania wypowiadają o tym, że jeżeli człowiek nie może sam się najeść, to ma umrzeć, że trzeba człowieka odstawić od jedzenia i zajdą normalne procesy umarcia. No, tak to ojciec Kolbe i wielu Polaków w obozach koncentracyjnych byli traktowani, zagłodzeni. Więc to jest dla mnie po prostu cywilizacja śmierci i ja się tego obawiam.

Co do Kukiz’15, rozmawiamy z wieloma organizacjami, tak aby budować taką rozważną prawicową scenę polityczną. Tutaj te rozmowy byłyby zupełnie niepotrzebne tej totalnej opozycji, gdyby były jednomandatowe okręgi wyborcze. Gdyby był jeden poseł z jednego powiatu, to by było wiadomo, kto to jest ta osoba. I jeżeli to jest osoba na tyle znana i rozpoznawalna, to nie trzeba byłoby wydawać tysięcy czy milionów złotych na kampanię wyborczą, a w parlamencie pojawiliby się w końcu tacy politycy, którzy by nie grali na emocjach. I...)

No, to jest stały postulat Kukiz’15. Na razie nie ma zgody politycznej na to, żeby jednomandatowe okręgi wyborcze wprowadzić w wyborach do Sejmu...

A nie wiadomo, panie redaktorze, przepraszam (...)

Tak? Są jakieś...?

Nie wiadomo, bo wielu polityków z Prawa i Sprawiedliwości już mówi o tym, że ordynacja mieszana, taka jaka jest w Niemczech, jaka jest w wielu krajach, jest do zaakceptowania. Miejmy nadzieję, że odejdziemy od takiego bezideowego sporu politycznego, a będziemy rozmawiali o sprawach najważniejszych. Pamiętamy, co się dzieje w tej chwili, jak opozycja totalna robi sobie taką politykę na pandemii i właściwie codziennie co innego mówi. Pamiętamy Lewicę, pana Zandberga, który mówił o tym, żeby wykorzystać wszystkie szczepionki. No i co by było, jeżeli właśnie byłaby ta sytuacja, która jest teraz, że koncerny sprzedają te szczepionki tym,  którzy więcej zapłacą, nie dotrzymują umów, drugiej partii szczepionki Polacy by nie otrzymali.

Ale znowu przy tym aspekcie powinniśmy mówić na początek o leczeniu, o zdrowym odżywianiu, o budowaniu odporności, bo jeżeli te elementy będą, to my sobie poradzimy z tą chorobą, szczególnie osoby poniżej 50 roku życia. Ja przechorowałem i jest wszystko w porządku. Więcej osób umiera na nowotwory niż na Covid, na Covid umierają tak naprawdę, jeżeli popatrzymy na liczbę umierających ludzi, nieliczne osoby, a w ubiegłym roku umarło ponad 40 tysięcy więcej Polaków z chorobami niezwiązanymi z Covidem, więc to jest problem.

A tutaj proponuje się aborcję na życzenie i na razie się mówi o dwunastym tygodniu, ale w Wielkiej Brytanii to jest 24 tydzień. Są państwa czy stany w USA, gdzie można zabijać dziecko do samego porodu. Mamy eutanazję w Holandii i już 9% osób, które poddały się eutanazji, były to osoby w pełni zdrowe, które miały tylko depresję. Tylko znowu kolejne pytanie: jaki jest problem, żeby doprowadzić do takiego stanu babcię czy dziadzia, jeżeli wnuczek będzie czekał na fajne mieszkanie w Kopenhadze? Ta babcia doprowadzona do skrajności poprosi o tę śmierć. Więc rozmawiajmy (...)

Dlatego też niektórzy seniorzy zmieniają w jesieni swojego życia miejsce zamieszkania, żeby udać się do kraju, w którym eutanazja nie jest tak rozpowszechniona. Panie pośle, ale pytam o ten narodowy program szczepień. Pan powiedział, że opozycja, jak rozumiem, chociażby Platforma czy Lewica próbuje tutaj grać tą kwestią pandemii i narodowego programu szczepień. Jak pan ocenia tę sytuację? To się działo za prezydencji niemieckiej, Komisja Europejska podpisała umowy, pan sam wspomniał o tym, że teraz te koncerny częściowo sprzedają szczepionki do krajów poza Unią Europejską za większe pieniądze. Czy to obciąża konto Komisji Europejskiej i prezydencji niemieckiej?

Jak najbardziej, panie redaktorze, tylko ja bym oczekiwał teraz, żeby Komisja, zamiast pięknych słówek i tutaj buńczucznych wypowiedzi, ukarała Niemcy za to, że one złamały ten wynegocjowany też przez siebie zakup, wspólny zakup szczepionek, bo to było bardzo dobre posunięcie, ja je chwaliłem, tylko widzimy, że jest brak konsekwencji w działaniu (...)

No, opozycja teraz zachęca do tego, żeby polski premier czy polski rząd też zakupił poza tą solidarnością europejską szczepionki.

To dlatego, że boi się powiedzieć, że Niemcy złamały własne reguły. Tu chodzi o to, że jest taka polityka klęczenia przed Komisją Europejską i przed Niemcami, zamiast mówić jasno: zapłaciliśmy za te szczepionki w dużej mierze, bo wielkie pieniądze zostały wydane właśnie dla tych koncernów farmaceutycznych na badania, na przygotowanie tej szczepionki, a w tej chwili koncerny farmaceutyczne (przepraszam za kolokwializm) wypinają się na Komisję, wypinają się na Europę, sprzedają (...)

To powinny być w takim razie, panie pośle, jakieś na przykład kary umowne, skoro nie ma dostawy zgodnie z umową dla tych koncernów?

Jak najbardziej, bo umów należy dotrzymywać. I tu kolejne pytanie: dlaczego my jako wielki kraj nie mamy własnej szczepionki? Bo jeżeli będzie się trzeba szczepić, a tu już wielu epidemiologów i naukowców o tym mówi, co dwa lata, to będziemy cały czas mieli taki problem i będziemy cały czas (...)

Przedstawiciele firm farmaceutycznych dzisiaj cytowani w Rzeczpospolitej mówią o tym, że polskie koncerny nie są jednak technologicznie gotowe na taki proces.

Panie redaktorze, to tylko należy uderzyć się we własne piersi, że nie dajemy pieniędzy na UKE, dajemy się po prostu omotać, a właściwie szantażować zagranicznym koncernom. Ja nie uważam, żeby polscy naukowcy byli głupsi i żebyśmy nie mogli przygotować szczepionki. Tak naprawdę to nie jest jakaś zaawansowana technologia. Większość tych szczepionek to jest terapia genetyczna i tu znowu do tej pory nie ma funduszu odszkodowawczego. Ja w ubiegłej kadencji przygotowałem taki projekt ustawy i żadna z ówczesnych partii nie chciała o tym rozmawiać. W tej kadencji mamy już ponad rok i dopiero po kilku moich wypowiedziach rząd powiedział, że będzie taki fundusz. Tylko taki fundusz nie powinien być z naszych pieniędzy, z naszych publicznych, bo my dwa razy za to zapłacimy, tylko za to powinny płacić koncerny, które z tego czerpią zyski. Nie możemy dalej pozwolić na to, że przez brak takiego funduszu osoby, które mają powikłania poszczepienne, są zostawione same sobie (...)

Panie pośle, to jeszcze jedna kwestia na koniec, ważna dla Kukiz’15. Rozumiem, że stara miłość jednak nie rdzewieje i w Kukiz’15 wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym złoży projekt ustawy dotyczącej sędziów pokoju.

Panie redaktorze, tu nie chodzi o miłość, tylko chodzi o dobro Polaków. Jeżeli byliby (...)

A co Polacy zyskają dzięki sędziom pokoju?

Zyskają to, że rozprawy w sądach nie będą trwały latami, bo w tej chwili trwają latami, ludzie są w majestacie prawa, właśnie niedziałającego prawa okradani. Powinno być to tak jak to jest chociażby w Wielkiej Brytanii. Ja czytałem, że ichnia policja przepraszała za to, że sprawa trwała niecały rok. A u nas sprawy trwają latami. To jest (...)

A które sprawy mogłyby być rozpatrywane przez sędziów pokoju? Bo na pewno nie wszystkie.

Wszystkie drobne sprawy wykroczeniowe. Jedna pani drugiej pani coś powiedziała, ktoś coś zabrał ze sklepu, ktoś porozbijał jakieś latarnie, takie sprawy, które zajmują sądy rejonowe w 70–80% ich czasu, a właśnie w tych sądach rejonowych powinny być prowadzone przede wszystkim właśnie takie duże sprawy, sprawy, które wymagają dużego zaangażowania właśnie aparatu czy to policyjnego, czy to prokuratury. Bo jako Polska wydajemy bardzo dużo pieniędzy na wymiar sprawiedliwości (...)

Ostatnie pytanie – a z rozmów pana politycznych wynika, że Zjednoczona Prawica poprze ten projekt?

Tak, jestem przekonany, że poprze. Tak jak już były prowadzone rozmowy i w Pałacu Prezydenckim, jak również z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Ten projekt to jest właśnie takie demokratyczne podejście do wymiaru sprawiedliwości, tak żeby obywatele mieli wpływ na wymiar sprawiedliwości, czyli wybierali sobie sędziów pokoju. Również obywatele powinni wybierać swojego szefa prokuratury rejonowej, swojego szefa policji, tak żeby te organy działały na rzecz danego społeczeństwa, a nie tylko same sobie.

Jak rozumiem, wybierali i być może też odwoływali.

Jak najbardziej. To jest normalna procedura. Jeszcze raz (...)

Dziękuję bardzo, panie pośle. Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15, był gościem Sygnałów Dnia. Bardzo dziękuję, panie pośle.

Dziękuję również.

JM