Polskie Radio

Debata polityczna Jedynki - walka z bezrobociem

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2013 17:30

Przemysław Szubartowicz: Dzień dobry państwu, będziemy zajmować się bezrobociem, a właściwie tym, jak z tym bezrobociem walczyć, bo sytuacja nie jest zbyt dobra. Wiemy, że bezrobocie wprawdzie trochę spadło według ostatnich danych, bo wynosi 14%, tak w maju powiedział i podał resort pracy, to jest spadek o 0,3 punkta procentowego, jest to kolejny miesiąc spadków, to oznacza, że przybyło ponad 80 tysięcy miejsc pracy, ale tak naprawdę bezrobocie jest bardzo wysokie, bo 14% to jest 14%. Dzisiaj rząd przyjął rozwiązania, które mają przyczynić się do ochrony miejsc pracy, ministrowie zajęli się tzw. ustawą antykryzysową, której celem jest złagodzenie skutków spowolnienia gospodarczego, chodzi o umożliwienie firmom wypłacania pensji mimo braku produkcji. W sytuacji przestoju gospodarczego pracownik otrzymywałby wynagrodzenie nie mniejsze od płacy minimalnej, byłoby finansowane częściowo przez zakład, a częściowo przez fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Te rozwiązania mają oczywiście się przyczynić do tego, aby z bezrobociem walczyć, aby chronić miejsca pracy. Witam naszych gości: Andrzej Czerwiński, Platforma Obywatelska...

Andrzej Czerwiński: Dzień dobry.

Przemysław Szubartowicz: Stanisław Szwed, Prawo i Sprawiedliwość...

Stanisław Szwed: Dzień dobry.

Przemysław Szubartowicz: Zofia Popiołek, Ruch Palikota...

Zofia Popiołek: Miło mi.

Przemysław Szubartowicz: Henryk Smolarz, Polskie Stronnictwo Ludowe...

Henryk Smolarz: Witam serdecznie.

Przemysław Szubartowicz: Dariusz Joński, Sojusz Lewicy Demokratycznej...

Dariusz Joński: Dzień dobry, witam.

Przemysław Szubartowicz: I Patryk Jaki, Solidarna Polska.

Patryk Jaki: Kłaniam się nisko, dzień dobry.

Przemysław Szubartowicz: Jarosław Kaczyński uważa, że rząd jest bierny, jeśli chodzi o walkę z bezrobociem, a nawet gorzej niż bierny, bo uprawia politykę antypracowniczą. Poseł Andrzej Czerwiński, czy... Oczywiście się pan nie zgadza z Jarosławem Kaczyńskim, to pewne, ale ja zapytam, jaką politykę, aby walczyć z bezrobociem, prowadzi rząd oprócz tego, o czym przed chwilą powiedziałem, czyli o tych rozwiązaniach w sprawie ochrony miejsc pracy?

Andrzej Czerwiński: Nie będę się ustosunkował do słów pana Jarosława Kaczyńskiego, bo to nawet nie warto. Myśmy przyjęli pewne...

Stanisław Szwed:  A dlaczego nie warto? Proszę się odnieść (...)

Andrzej Czerwiński: Myśmy przyjęli dwukrotnie pewne kierunki działania, to jest pierwsze i drugie exposè premiera, czyli jest to wskazanie kierunku, w którym powinien działać rząd. Do tego przedsięwzięcia, zwłaszcza bazując na tzw. tym drugim exposè, jest przygotowywany szereg przedsięwzięć, które również mają... powinny mieć wpływ na rozwój gospodarczy i na likwidację bezrobocia. Jednym z...

Przemysław Szubartowicz: A jakie to przedsięwzięcia?

Andrzej Czerwiński: Właśnie tym, które pan dzisiaj poruszył, to jest przyjęcie np. ustawy o szczególnych rozwiązaniach na rzecz ochrony miejsc pracy związanych z łagodzeniem skutków spowolnienia gospodarczego. I tutaj jest ratunek dla ponad 60 tysięcy etatów. Tutaj pula kilkuset milionów złotych w formie dotacji do pensji dla przedsiębiorczych... przedsiębiorców jest konkretnym przedsięwzięciem...

Przemysław Szubartowicz: Ale trzeba powiedzieć, o jakich przedsiębiorców chodzi, chodzi o tych przedsiębiorców, którzy...

Andrzej Czerwiński: (...) nie wszystkich.

Przemysław Szubartowicz: ...nie wszystkich, bo to są ci, którzy... [głos w studiu: Odnotują spadek...] ...których dochody spadły co najmniej o 15%, ale nie może im grozić upadłość. [głos w studiu: Którym grozi upadek.]

Andrzej Czerwiński: Teraz również jest krytykowana przez związki zawodowe np. inicjatywa tzw. elastycznego czasu pracy, a przecież jeśli patrząc na tych, którzy tworzą miejsca pracy, to rozwiązanie było naprawdę oczekiwane. I też nie mówiąc o szczegółach, bo tutaj każdy zainteresowany może się z tym zapoznać, ale najważniejszą rzeczą, która tworzy miejsca pracy, to są inwestycje. I teraz powołanie instytucji Polskie Inwestycje Rozwojowe z potężnym kapitałem 40-miliardowym i również przygotowanie projektów wspieranych również z środków unijnych to są rzeczy, które na trwale, w sposób trwały powinny prowadzić do rozwoju. Co więcej, w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego w tej chwili prowadzi się takie prace przygotowawcze, aby pieniądze unijne nie były kierowane na te konsumpcyjne dobra, często bardzo oczekiwane, jak pływalnie, sale gimnastyczne, boiska sportowe. W tej chwili powinniśmy koncentrować się właśnie z samorządem wojewódzkim na tym, żeby finansować inwestycje rozwojowe, które lokowane w regionach będą po prostu kreowały miejsca pracy. I też ważnym czynnikiem do rozwoju gospodarczego to jest zarówno przyjęta ta ustawa emerytalna o wydłużeniu wieku emerytalnego, ale również cała plejada, pula przedsięwzięć prorodzinnych po to, żeby tworzyć warunki właśnie do wychowania dzieci, wydłużenie urlopów macierzyńskich to w tym kryzysowym systemie, czasie jest ważne.

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, pan podaje rozmaite rozwiązania, ale tutaj także eksperci mają swój głos i mówią, że tak naprawdę te działania, wśród których trzeba też wymienić oczywiście między innymi finansowanie szkoleń, staży, prac interwencyjnych czy dotacji na otwarcie własnej działalności gospodarczej, bo i takie są, nie daje efektów tak naprawdę, nie ma takiego efektu, żeby ten spadek był wyraźny, bo wszyscy mówią, że ten spadek jest efektem sezonowości...

Andrzej Czerwiński: Z tego to się wnioski wyciąga, tak, ale proszę zwrócić uwagę, że mówimy o rekonstrukcji biur pracy, że powinniśmy zaangażować właśnie w przekazywanie tych środków dla bezrobotnych też ludzi przedsiębiorczych, że powinniśmy zmienić też program nauczania (...)

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, dobrze, ponieważ mamy też innych uczestników, a ci uczestnicy debaty kręcą głową w lewo, w prawo, czyli się nie zgadzają, czyli na nie, czyli robią coś w rodzaju takiego cichego protestu, więc teraz oddaję głos, Dariusz Joński SLD, bo pan najbardziej protestował, tak mi się wydawało.

Dariusz Joński: Oczywiście, to jest kpina, co dzisiaj robi rząd, to nie jest żadna walka z bezrobociem. Piąty rok rządzi Platforma Obywatelska i tak na dobrą sprawę rocznie przybywa 100 tysięcy bezrobotnych. Jeszcze 5 lat temu było w granicach miliona ośmiuset tysięcy, w tej chwili mamy 2 miliony 300 tysięcy bezrobotnych. Minister Rostowski zapowiadał, że w tym roku bezrobocie nie przekroczy 13%, a jest już w tej chwili 14%. Możemy sobie tylko próbować wyobrazić, co by się stało, gdyby w 2004 roku Polska nie weszła do Unii Europejskiej, gdzie 2 miliony ludzie wyjechało właśnie za chlebem poza granice tego kraju, to mielibyśmy ponad 4 miliony. Ale teraz konkretnie do tych propozycji. Ja rozumiem, gdyby Platforma rządziła pół roku, rok czasu, to mógłby pan poseł opowiadać takie tutaj rzeczy niestworzone i mówić, że my się przyglądamy, będziemy zastanawiać się nad zmianą funkcjonowania urzędów pracy. Piąty rok, żadnych programów, 7 miliardów zablokowanych, zamrożonych na funduszu pracy i 2 miliardy zablokowane i zamrożone na funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych...

Przemysław Szubartowicz: Ale, panie pośle, wejdę w słowo, Elżbieta Bieńkowska, czyli minister rozwoju regionalnego, powiedziała, że 500 mln zł z funduszy unijnych zostanie przeznaczonych na wsparcie ludzi młodych na rynku pracy. Jest to konkretna zapowiedź, konkretnej kwoty.

Dariusz Joński: Panie redaktorze,  ja odnoszę się do tego, do tych składek, które każdy z nas płaci. Polacy płacą składkę na fundusz pracy i wymagają, żeby pieniądze, które konstytucyjnie są zapisane na walkę z bezrobociem, były na to przekazywane. A dzisiaj 7 miliardów...

Przemysław Szubartowicz: No a te pieniądze, te 500 milionów to nie jest...

Dariusz Joński: Nie, mówimy o  środkach unijnych. Ja mówię o środkach, które przekazujemy my do tej puli na fundusz pracy, aby były wykorzystywane do walki z bezrobociem. I teraz proszę zauważyć, 7 miliardów mamy, a minister Rostowski wychodzi...

Andrzej Czerwiński: To być może jest program SLD.

Dariusz Joński: ...i minister Rostowski... Nie program SLD, tylko to jest składka na fundusz pracy, no, panie pośle, no.

Andrzej Czerwiński: Ale zgodzi się pan, że dla rozwoju są potrzebne pieniądze, a niekoniecznie znaczone pieniądze.

Dariusz Joński: Ja dokończę. Otóż przez pięć lat to, co Platforma proponowała, to tylko i wyłącznie szkolenia, szkolenia, szkolenia, ja na przykładzie Łodzi mógłbym pokazać wielu bezrobotnych, którzy byli przeszkoleni dziesięciokrotnie i dzisiaj nie mają żadnej pracy. Co z tego, że byli przekwalifikowani? I co dzisiaj proponuje po pięciu latach rządu Platforma Obywatelska? Otóż proponuje zamiast 7 miliardów wykorzystać tylko 200 milionów i to zaangażować w firmy, które tak na dobrą sprawę mają mniejsze obroty przez ostatnie 6 miesięcy o jakieś 15%...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, dobrze, ale to co...

Dariusz Joński: I każda firma będzie mogła dostać około sześciu tysięcy...

Przemysław Szubartowicz: ...to niech pan powie, co powinni zrobić rządzący? Co SLD proponuje?

Dariusz Joński: Otóż my zaprosiliśmy ministra Kosiniaka-Kamysza, przedstawiliśmy 10 punktów, wymienię dwa, z którymi się pan minister zgodził, ale to nie tylko pan minister się musi zgodzić, ale jeszcze musi dać zielone światło minister Rostowski i premier Donald Tusk. Po pierwsze budowę trzech wielkich okręgów przemysłowych na północy z możliwości korzystania z portów przeładunkowych Gdynia-Gdańsk, drugi na skrzyżowaniu autostrad wschód, zachód, północ, południe i trzeci na południu. Coś na bazie specjalnej strefy ekonomicznej, która się w Polsce powiodła i udała, tylko w miejscach, gdzie to jest faktycznie potrzebne. To po pierwsze. I po drugie – to jest przykład, który faktycznie jest... odpowiada na zapotrzebowanie rynku pracy, dofinansowanie pracodawcy do zatrudnienia pierwszego i drugiego pracownika na umowę o pracę przez okres 18 miesięcy, czyli krótko mówiąc państwo by płaciło z Funduszu Pracy koszty, które są po stronie pracodawcy, jeśli pracodawca by zatrudnił na 18 miesięcy na umowę o pracę.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, to są dwie propozycje, to w takim razie...

Dariusz Joński: Bo dzisiaj pracodawcy mówią, że to są zbyt duże po prostu są koszty (...)

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, teraz Henryk Smolarz, Polskie Stronnictwo Ludowe, czyli drugi przedstawiciel koalicji. Wszyscy oczywiście się wypowiedzą, proszę się nie niepokoić. Panie pośle, w 2014 roku polskie PKB wzrośnie o 2,5%, inflacja wyniesie 2,4%, bezrobocie utrzyma się na poziomie 13,8%, a wynagrodzenia wzrosną realnie o 1%. Tak wynika z danych makroekonomicznych zawartych w wieloletnim planie finansowym państwa 2013-2016. Tu dzisiaj bezrobocie jest 14%, a za rok będzie 13,8%. To co to oznacza?

Henryk Smolarz: Tego myślę, że nikt z całą pewnością nie jest w stanie przewidzieć, to są tylko prognozy i plany oczywiście...

Przemysław Szubartowicz: Mało ambitne.

Henryk Smolarz: No cóż, to nie rzecz w tym, żeby były ambitne, tylko rzecz w tym, żeby realne, a te programy i działania, które podejmuje rząd, muszą być dostosowane do tego, co się dzieje...

Przemysław Szubartowicz: No właśnie...

Henryk Smolarz: ...nie tylko na naszym krajowym rynku...

Przemysław Szubartowicz: Aha.

Henryk Smolarz: ...ale także w całej Europie i całym świecie.

Przemysław Szubartowicz: Innymi słowy co robić, żeby było jeszcze lepiej?

Henryk Smolarz: Będzie szereg zmian. Tutaj bardzo słusznie w dyskusji pojawił się wątek tego, jak są kierowane pieniądze, niemałe pieniądze na walkę z bezrobociem. Ja przypomnę tylko, że w tym roku będzie to dodatkowa kwota miliard dwustu milionów złotych więcej na walkę z bezrobociem, co daje kwotę 4,7 miliarda złotych. Warto wspomnieć także o pieniądzach, które trafiają bezpośrednio na zasiłki, to jest 3 miliardy 700 milionów. I dodatkowo miliard osiemset na zasiłki i świadczenia przedemerytalne. Ale warto przypomnieć o tym, że te pieniądze powinny być właściwie wykorzystane. I ja zgodzę się tutaj z poglądami, że nie zawsze te szkolenia przynoszą efekt. W związku z tym ogromna zmiana dotycząca urzędów pracy, zupełnie przeorganizowanie i zmienienie filozofii działania w taki sposób, aby profilować bezrobotnych na trzy grupy: tych, którzy są aktywni i chwilowo nie mają pracy i będą w stanie... tylko potrzebują ofertę...

Dariusz Joński: Panie pośle, jak chcecie dzielić bezrobotnych? Jak możecie dzielić?

Henryk Smolarz: Panie pośle, niech pan mi pozwoli ...

Dariusz Joński: (...)

Henryk Smolarz: Nie, bo jest tak... Te rozwiązania już zaproponowane to pan się myli, bo to są rozwiązania z Niemiec, a Niemcy akurat mają jedne z najlepszych mechanizmów wypracowanych do walki z bezrobociem i ono mimo kryzysu tam ma przyzwoity poziom. Więc to jest, jeszcze raz przypomnę, wyprofilowanie bezrobotnych i przydzielenie do odpowiedniej grupy: pierwsza osób aktywnych, które sobie w miarę poradzą, tych, które będą wymagały właśnie szkolenia, bo jest praca, ale pod konkretne jakby zamówienie, i niestety trzecią grupę tych osób, które są długotrwale bezrobotne, być może o niskim poziomie wykształcenia, niskim poziomie aktywności. One otrzymają swojego opiekuna i niezależnie od tego, czy on będzie pochodził z urzędu pracy, czy też z prywatnych agencji pośrednictwa pracy, będzie zaangażowany w to, aby takiemu bezrobotnemu znaleźć pracę...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, a ja słyszałem też taką opinię, że ta reforma, o której pan mówi, ta reforma urzędów pracy, ma mieć taki skutek, żeby nie było tak zwanych fałszywych bezrobotnych, czyli ludzi, którzy zapisują się, wpisują się na listę bezrobotnych, dostają zasiłki, ale tak naprawdę odrzucają oferty pracy albo unikają przyjęcia pracy, bo nawet minister Kosiniak-Kamysz powiedział, że nie wszyscy, którzy przychodzą do urzędów pracy, chcą aktywnie poszukiwać miejsca pracy.

Henryk Smolarz: Ale to chyba nie jest nic odkrywczego, tak jest...

Przemysław Szubartowicz: Ale czy to jest walka z bezrobociem, czy to jest walka ze statystykami?

Henryk Smolarz: Nie, nie, to nie jest walka ze statystykami. To jest szukanie dobrych rozwiązań, bo nawet te osoby, które dzisiaj odrzucają takie oferty dzięki temu, że będą miały osobistego opiekuna, będą, jeżeli tutaj państwowe urzędy pracy czy samorządowe nie poradzą sobie, to będą oddani pod opiekę agencji pośrednictwa, a pracownicy tych agencji czy również urzędów pracy będą wynagradzani za to, nie ilu bezrobotnych zarejestrują bądź wykreślą z rejestru, tylko za to, ilu efektywnie znajdą pracę.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze...

Henryk Smolarz: I to jest pomysł, który (...)

Przemysław Szubartowicz: To jest jasna sprawa. Teraz Stanisław Szwed, Prawo i Sprawiedliwość. Ten pomysł trudno skrytykować nawet opozycji, przed chwilą powiedział pan Henryk Smolarz. Co pan na to?

Stanisław Szwed: Jeszcze chciałem się odnieść do tego, o czym panowie z koalicji rządzącej mówili, jeśli chodzi o środki z funduszu pracy, to najpierw żeście zabrali te środki, minister Rostowski zabrał ponad 3,5 miliarda złotych na aktywne formy walki z bezrobociem...

Henryk Smolarz: Panie pośle, przepraszam, że przerwę, ale...

Stanisław Szwed:  Pozwoli pan, a później ewentualnie pan.

Henryk Smolarz: ...podkreśli pan chyba też to i przyzna, że zabiegi ministra pracy i tego, i poprzedniej pani minister Jolanty Fedak zawsze szły w tym kierunku, aby te środki uwalniać i wykorzystywać.

Stanisław Szwed: Ale to nie ma znaczenia, wy jesteście w układzie rządzącym i zabraliście ponad 3,5 miliarda złotych w ubiegłym roku na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Teraz żeście dołożyli i mówicie, że dodatkowe pieniądze. Nie, środki z funduszu pracy mają iść na to, na co są przeznaczone, czyli na tworzenie miejsc pracy i na pomoc dla bezrobotnych. Macie od wielu miesięcy, można powiedzieć już od kilku lat bardzo wysoki poziom bezrobocia. Nie powiedzieliśmy jednej zasadniczej rzeczy, że w Polsce są tereny, gdzie bezrobocie sięga 40%, są województwa, gdzie jest powyżej 20%, są powiaty, gdzie jest powyżej 35% i są gminy, gdzie jest 50%. To są realne problemy. I  wszystkie te opowieści o urzędach pracy, które zreformujecie, to jest po prostu bzdura, to jest walka tylko ze statystyką. Chcecie obniżyć statystykę, to proponujecie różne rozwiązania, wyłączyć np. z rejestru osoby, które niby przychodzą tylko żeby otrzymać ubezpieczenie...

Henryk Smolarz: Najlepiej nic nie robić, nic nie zmieniać, nic nie ulepszać, nic nie poprawiać? Panie pośle...

Stanisław Szwed: Ale pozwoli pan, panie pośle. Zaraz powiem, co my proponujemy. Jeżeli chcecie wykreślać tylko z rejestru osoby, które są, że tak powiem, ubezpieczone, bo korzystają z ubezpieczenia zdrowotnego, to te osoby gdzieś muszą być. Każdy w Polsce musi być ubezpieczony, jeśli chodzi o zdrowie. I teraz...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, ale pan krytykuje ten program, to ja chciałem tylko zapytać, czy według pana...

Stanisław Szwed: I teraz jeszcze... Panie redaktorze...

Przemysław Szubartowicz: ...według pana to tylko kwestia statystyk?

Stanisław Szwed: Panie redaktorze,  jedna rzecz o tej wcześniejszej propozycji...

Przemysław Szubartowicz: Ale jedna rzecz, bo chcę pytanie dokończyć.

Stanisław Szwed: Już dokończę. Przedstawiacie państwo kolejny projekt o łagodzeniu skutków kryzysu. No przecież żeście wprowadzili w poprzedniej koalicji. No i co wyszło? Nic, zero. Jedynym rozwiązaniem było to (...)

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, dobrze, ale jeszcze wróćmy do reformy urzędów pracy, bo reformy...

Henryk Smolarz:  Ale reformy są oceniane przez pracodawców i bezpośrednio (...)

Przemysław Szubartowicz: Bo reformy to jest to, o czym przed chwilą mówił pan poseł...

Głos w studiu: Ustawa antykryzysowa.

Przemysław Szubartowicz: Czy według pana to, że urzędy będą miały ofertę doradztwa zawodowego i pośrednictwa pracy niczego nie zmieni?

Stanisław Szwed: Ale to jest, panie redaktorze,  to jest dzisiaj.

Przemysław Szubartowicz: Dodatkową, wzmocnioną. Lepszą.

Stanisław Szwed: Nie, panie redaktorze,  z tego, co ja wiem, projekt rządowy idzie, że mają powstać tzw. prywatne agencje zatrudnieniowe, które mają, że tak powiem, prowadzić osobę bezrobotną, która jest w szczególnej sytuacji, i na końcu, jak znajdzie pracę, będą miały za to środki. To jest jakieś tam rozwiązanie, ale w dzisiejszym urzędach pracy objęcie bezrobotnych, którzy są w szczególnej sytuacji, na 10 bezrobotnych 9 w Polsce jest w szczególnej sytuacji, jest nierealne absolutnie, bo to są długotrwali, to są powyżej 50. roku życia, to są do 35. roku życia (...)

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, przedstawiciele koalicji się do tego odniosą, ale teraz...

Stanisław Szwed: I jeszcze, panie redaktorze,  jedno, wrócę do tego, o czym mówił pan poseł. Ta ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu, jedno rozwiązanie tylko pracodawcy chwalili – rozliczanie czasu pracy, które teraz koalicja rządowa proponuje w Ustawie zmiana kodeksu pracy, te rozwiązania, które żeście zaproponowali, były przekazane środki z funduszu pracy, ponad 900 mln złotych. Nie wykorzystali pracodawcy praktycznie nic ze względu na to, że się takie widełki... siedem warunków trzeba było spełnić, między innymi spadek obrotów i nikt...

Henryk Smolarz: Stąd teraz ta zmiana jest, no, panie pośle, no.

Stanisław Szwed: ...i nikt z tego nie skorzystał.

Henryk Smolarz: (...)

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, panowie, teraz kolejny głos w naszej dyskusji, Zofia Popiołek...

Stanisław Szwed: Ja tylko jedno zdanie. Mogę jeszcze, panie redaktorze?

Przemysław Szubartowicz: No dobrze, panie pośle, widzę, że...

Stanisław Szwed: Bo to odpowiedź na to... Myśmy przygotowali w ubiegłym roku w październiku Narodowy Program Zatrudnienia. Właśnie skierowany do tych, których najbardziej dotyka bezrobocie, czyli do ludzi młodych i do terenów zdegradowanych i małych miasteczek, tam, gdzie jest największe bezrobocie. Jutro będzie pierwsze czytanie tego naszego projektu na posiedzeniu Sejmu. Liczę, że tutaj jak wszyscy jesteśmy w studio pochylimy się nad tym projektem, bo to jest konkretny projekt, który dajemy jako propozycję ustaw już do rozporządzeń. To jest rozwiązanie, które (...)

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, ja rozumiem, że propozycje ustaw oczywiście mają stworzyć jakieś warunki właśnie, ramy ustawowe, które potem mają się przełożyć na konkretne wymierne efekty, a te wymierne efekty na końcu nazywają się miejsca pracy, a więc te miejsca, gdzie ludzie mogą przyjść, pracować, zarabiać na życie. Zofia Popiołek, Ruch Palikota.

Zofia Popiołek: I dlatego Ruch Palikota jest partią tego rodzaju ugrupowaniem, że z jednej strony my nie mówimy... zresztą w ogóle walkę z bezrobociem... ja przyznam się szczerze ja bardzo nie lubię tej nazwy ze względu na to, że polityka państwa powinna być tak zorganizowana, że nie powinno się w zasadzie dopuszczać do ten... W naszym kraju, kiedy jest w zasadzie wszystko do zrobienia, jeszcze jest cała masa takich zaniedbań, my się porównujemy do Europy Zachodniej, gdzie w zasadzie mają to lepiej zorganizowane, mają drogi, mają budownictwo komunalne, u nas jest w zasadzie tyle rzeczy do zrobienia i u nas nie mamy co robić...

Przemysław Szubartowicz: Ale w państwach pogrążonych w kryzysie, w państwach Unii Europejskiej bezrobocie jest znacznie wyższe, o wiele poważniejsze.

Zofia Popiołek: Oczywiście...

Głos w studiu:  (...)

Zofia Popiołek: Ale mówię, ale u nas mamy bardzo dużo roboty, która może popędzić gospodarkę, dlatego my z jednej strony... Kasza manna z nieba nie popłynie. Z jednej strony przede wszystkim jesteśmy partią, która wspiera drobną i średnią przedsiębiorczość, żeby te miejsca pracy tworzyć. Poza tym tutaj była mowa o młodych ludziach. Od wielu lat zlikwidowano system szkolnictwa zawodowego, Niemcy w tej chwili przyjmując naszych młodych ludzi do pracy, organizują tam już szkolenia. Pozyskać w Polsce dobrego hydraulika to sztuka. Zlikwidowa... Utworzyliśmy cały szereg kierunków studiów, które są po prostu nieprzydatne, które kreują bezrobotnych. Ktoś... Ile trzeba w Polsce socjologów, psychologów? Są to dosyć łatwe studia, które nie wymagają tyle wysiłku i tyle zdolności, co studia (...)

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale co zrobić z tymi, którzy nie chcą akurat studiować czy uczyć się w szkole zawodowej, jak ktoś nie chce być hydraulikiem, tylko jednak socjologiem, to co wtedy z takim człowiekiem zrobić?

Zofia Popiołek: Proszę pana, to przede wszystkim trzeba tak... Tak jest na całym świecie, że są studia, które się kończy hobbystycznie, na których nie mogę liczyć na znalezienie miejsca pracy po takich studiach, i są studia... I tu musi być przede wszystkim wizja państwa. Jak my chcemy się rozwijać? Co my w zasadzie tutaj chcemy zorganizować, kto jest nam tutaj potrzebny, jakie zawody? Tak jest również na całym świecie, że uczelnie powiązane są z przemysłem, z tym... i w tych kierunkach się ludzi kształci. My to robimy tak w tej chwili po zachłyśnięciu, a najlepsi fachowcy od nas wyjeżdżają po prostu, ci, którzy są po... inżynierowie, po tych studiach, które są potrzebne na Zachodzie, nie potrafimy...

Przemysław Szubartowicz: Zresztą analitycy też zwracają uwagę, że ten spadek bezrobocia, który teraz jest obserwowany taki minimalny, również związany jest z emigracją zarobkową, bo jest taka pora roku...

Zofia Popiołek: Oczywiście.

Andrzej Czerwiński: Spadku nie ma tak naprawdę.

Przemysław Szubartowicz: Jest to spowodowane dlatego właśnie między innymi.

Zofia Popiołek: Ja bym się również zgodziła, bo tutaj... z tym, bo ludzie jednak pracują, tylko pracują niestety w tej... na czarno, w szarej strefie.

Przemysław Szubartowicz: Szara strefa.

Zofia Popiołek: Szara strefa. No ale się też ludziom trudno dziwić i przedsiębiorcom, że to się robi, bo u nas w kraju się robi tak od wielu lat, trzeba po prostu kombinować, ukrywać, dlatego kiedy... Powinno się stworzyć system taki, który nie jest tylko systemem w resorcie Ministerstwa Pracy, ale systemem ogólnym, kompleksowym, który potrafi tutaj zorganizować, żeby każdy tutaj znalazł miejsce, żeby mógł mieć pracę, mieszkanie...

Przemysław Szubartowicz: Pani poseł zwróciła uwagę na trzy kwestie: na system szkolnictwa zawodowego, na emigrację i na szarą strefę. To są tematy, które na pewno w rozmowie o bezrobociu muszą się pojawić. Patryk Jaki, Solidarna Polska.

Patryk Jaki: Po pierwsze muszę się odnieść do tego, co już padło w tej dyskusji. Po pierwsze przedstawiciel Platformy Obywatelskiej użył sformułowania takiego, że... przykładu... znaczy tak, przykładu dobrego programu na walkę z bezrobociem drugiego exposè premiera Donalda Tuska. Ja bardzo dokładnie słuchałem tego exposè i w tym exposè pan premier wymienił jedną inwestycję z imienia i nazwiska. To była elektrownia Opole, największa inwestycja energetyczna w tej części Europy. I chciałbym państwa uprzejmie poinformować, że właśnie pan premier w ramach walki z bezrobociem wycofał się z tej inwestycji, co będzie oznaczało utratę nawet 5 tysięcy miejsc pracy. Dokładając do tego Ostrołękę, to jest kolejne 3 tysiące miejsc pracy. 8 tysięcy miejsc pracy jednym posunięciem pióra, jeszcze używając przy tym bardzo absurdalnych tłumaczeń mówiących o tym, że musi dbać o interes spółki, która zresztą jest spółką Skarbu Państwa, grupa PG. To po pierwsze.

Jeżeli mówimy o wzroście bezrobocia, musimy pamiętać o tym, że przecież w Polsce ze względu na rządy Platformy Obywatelskiej upadł jeden z najważniejszych sektorów gospodarki, mianowicie budownictwo. Budownictwo w czasach, kiedy budownictwo otrzymało ze środków zewnętrznych wydawałoby się największe środki... znaczy nie wydawałoby się, największe środki w historii naszego kraju. I to jest przykład, jak nieudolność Platformy Obywatelskiej może doprowadzić do zwiększenia bezrobocia.

Ponadto musimy pamiętać o tym, że w Unii Europejskiej aż 85% nowych miejsc pracy powstaje w małych i średnich przedsiębiorstwach. W Polsce jest to najmniejszy czynnik. Dlaczego? Bo jaki jest największy zakład pracy w naszym kraju? I to jest również zasługa Platformy Obywatelskiej. To jest administracja publiczna. Jesteśmy jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie największym zakładem pracy jest administracja publiczna, a nie małe i średnie przedsiębiorstwa.

Dlatego co proponuje w związku z tym, zmierzając do konstatacji, Solidarna Polska? Solidarna Polska proponuje przede wszystkim, żeby walczyć z bezrobociem, stopniowo obniżać VAT o 1% rocznie, bo na to stać polski budżet, czyli podatki po pierwsze. Po drugie obniżyć koszty pracy dla przedsiębiorców, szczególnie bez żadnych strat, ba, a może nawet nam to przynieść w skali całego budżetu zyski, to znaczy szczególnie obniżyć o 20% składkę ZUS dla przedsiębiorców. To po drugie. Po trzecie poprawić warunki... po trzecie możemy poprawić warunki funkcjonowania dla przedsiębiorców, zmieniając system sądów gospodarczych, które w tej chwili orzekają w najdłuższy sposób w Europie, to generuje zatory płatnicze, problemy z wypłatami faktur i siłą rzeczy wzrost bezrobocia. Jednocześnie Solidarna Polska proponuje ograniczenie kontroli w polskich firmach. Mamy już stosowny projekt ustawy. Po czwarte proponujemy zlikwidować znaczą część regulacji gospodarczych, które również przedsiębiorcy pokazują jako ...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, to...

Patryk Jaki: ...jako taki mur chiński, żeby w przeszkodzie do rozwoju ich działalności...

Przemysław Szubartowicz: I jeszcze jedna propozycja.

Patryk Jaki: Tak, zmierzając do konkluzji, Solidarna Polska ponadto proponuje ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw, które tworzą nowe miejsca pracy. Znaczy jednym słowem, jeżeli się chce, to można. A to, co dzisiaj przyjął polski rząd, to jest tylko kropla w morzu potrzeb, to jest tylko takie pudrowanie świnki i udawanie, że jest się piękną blondynką.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, to teraz Andrzej Czerwiński z Platformy Obywatelskiej. Ja pan słyszał, padło tutaj wiele zdań z różnych ust, ale rzeczywiście system szkolenia zawodowego, emigracja, szara strefa, stworzenie stref ekonomicznych czy też to, o czym mówił przed chwilą pan poseł, to są pewne propozycje i pewne tematy i pewne obszary, na które można byłoby zwracać uwagę, a nawet trzeba.

Andrzej Czerwiński: Taka jest prawda i oczywiście każdy wie, ten, który zna się na tym, w jaki sposób tworzyć pewien rozwój czy jak łagodzić skutki bezrobocia czy kryzysu, że to jest bardzo złożony problem i to nie jest tak, że jedno przedsięwzięcie po prostu załatwi sprawę. Ale tutaj chciałbym króciutko tylko odnieść się do tego exposè i tej energetycznej sprawy, bo trzeba też...

Przemysław Szubartowicz: Opole.

Andrzej Czerwiński: ...słuchaczom powiedzieć właśnie, jaka jest motywacja tego, że Opole czy Ostrołęka została zablokowana. Budowa po prostu wstrzymana. Motywacją jest to, czy uzasadnieniem, że cena energii w naszym kraju jest za niska. I teraz trzeba też wyraźnie powiedzieć, jak już krytykujecie ten rząd, że nie jest to przypadkowe, owszem, jakieś spowolnienie gospodarcze też obniża w pewnym stopniu cenę, ale to jest aktywne działanie rządu, które doprowadziło do tego, że jest ustabilizowana cena energii elektrycznej w naszym kraju już na trzy lata. I oczywistym jest...

Przemysław Szubartowicz: I te inwestycje są niepotrzebne?

Andrzej Czerwiński: ...że te inwestycje w tej chwili są nam niepotrzebne, ale będą potrzebne bardzo za 3-4 lata...

Przemysław Szubartowicz: I wtedy zaczniecie budować?

Andrzej Czerwiński: I teraz trzeba stworzyć pewien warunek... [głos w studiu: (...) ...pewne warunki, panie pośle... [głos w studiu: (...) z Chin pracowników]  Panie pośle, jeśli pan chce słuchać, to proszę słuchać, jeśli nie, to też proszę nie słuchać, ale teraz...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, zbliżamy się do puenty.

Andrzej Czerwiński: Teraz musimy stworzyć takie warunki, nie zmuszając spółkę prawa handlowego do tego, żeby wbrew zasadom inwestowało w coś, co się nie opłaca, tylko kupić u nich pewną inwestycję, mówię w cudzysłowie, a ceną za to jest bezpieczeństwo energetyczne kraju. I te decyzje są podejmowane w tej chwili.

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, jeszcze poseł Joński jedno zdanie i koniec, kropka.

Dariusz Joński: Ja chcę powiedzieć tak, że rząd nie walczy z bezrobociem, rząd walczy z bezrobotnymi. I na tym polega ta różnica.

Przemysław Szubartowicz: No i to jest puenta z pańskiej strony, bo audycja dobiegła końca. Andrzej Czerwiński, Stanisław Szwed, Zofia Popiołek, Henryk Smolarz, Dariusz Joński, Patryk Jaki. Tyle dzisiaj w Debacie radiowej Jedynki o bezrobociu, ale oczywiście na te tematy będziemy jeszcze nie raz mówić. Dziękuję państwu za uwagę, Przemysław Szubartowicz, do usłyszenia.

(J.M.)