Czwórka Blog - baner
BLOG - Czwórka - Muzyczny

Kstyk: Uchem na podziemie #33

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2020 09:12
Kstyk z kolejną dawką undergroundowych perełek.

ghast - diamond sword (prod. ghast)

Nieprzychylni i uprzedzeni mogliby powiedzieć, że jest to numer o Minecrafcie dla dzieciaków i w tym momencie ja, ubrany cały na biało, powtarzam słowa Radka Kotarskiego i z uśmiechem na ustach wypowiadam: nic bardziej mylnego! Tekst mówi o tęsknocie za dzieciństwem, czyli za tym, co niestety do nas już nie wróci i po latach wspominamy z czułością. Zamiast odczuć związanych z grą komputerową można postawić wszystkie chwile za dzieciaka. Rapowo jest na wysokim poziomie, do którego poniekąd twórca ten nas przyzwyczaił, ale z drugiej strony to obecnie jego życiówka pod względem vibe’u, flow i brzmienia. Jako, że ghast ciągle i szybko się rozwija najprawdopodobniej za parę miesięcy uznam, że coś nowego jest jego życiówką, ale to tylko pokazuje jego progres. Jeżeli zraża Was rap o gierce to zerknijcie na chociażby na „utwór współczesny” bądź „paragony”.

 

Pazzy & 360NET.WORK - 4RANO

Aż dziwne, że Pazzy solowo w tym cyklu pojawia się po raz pierwszy. Choć sam z pewną nieufnością podchodziłem do jego twórczości. Siada, doceniam, ale niewiele utworów było takich, którymi się jarałem, ale nim jest na pewno „4RANO”. Wyczucia muzyki, jakie ma raper z Pułtuska zazdrości mu mainstream i to bez krzty ironii. To, co wydarzyło się z prowadzeniem wokalu w tym numerze zasługuje na znacznie większy odbiór niż obecnie. Niesamowicie łączy i przeplata między sobą rap, śpiew, scream, a do tego dochodzą wszystkie zabawy tempem nawijania, przy czym niesie ogromne pokłady emocjonalne. Po prostu milion flow na jednym tracku. Zaś w tekście w sposób nieoczywisty zaznacza, jak wiele zależy od naszej głowy, od tego jak sami rozumiemy siebie i że samoakceptacja jest najważniejsza w procesie dojścia do siebie. Zapis refleksji z czwartej nad ranem.

 

Krulig - Nocna ballada (prod. TheNis)

Historia spotkania na jedno piwko z kumplem, którego dawno się nie widziało. Można powiedzieć, że część dalszą można dopisać sobie samemu w głowie, ale przygoda została opowiedziana w specyficzny dla Kruliga sposób, czyli pełen przezabawnych wersów, zgrabnych puent, jak i niespodziewanych zwrotów akcji. Ten raper również jest bacznym obserwatorem rzeczywistości, dlatego też jego „Ballady o kurde życiu” to rzecz obowiązkowa dla słuchacza podziemnego rapu. Wersami zaskarbia sympatię publiki, a ten to mój ulubiony. „Znowu odrzuciłem mandat będzie się martwiła mamka/Przyjdzie kartka na adres zameldowanka”. Warta zauważenia jest też zmiana narracji na przestrzeni zwrotek. Pierwsza dotyczy tego, co się działo do pewnego momentu. Druga zaś zaczyna się od: „czuję się jak zmięte dwie stówy/Ty dzwonisz, że nie pijesz już wódy”, co daje nam jasny sygnał, że dalej do czynienia mamy z kumplami, którzy nawzajem próbują sobie przypomnieć zeszłą noc.

 

3y Gun Kara - Wiem Kim Jestem (prod. ImmortalBeats)

Bardzo lubię ten numer Kary, od samej premiery lata mi na odsłuchach. Obserwuję jej muzykę od jakiegoś czasu i cieszę się, że szybko została zauważona przez SBM i zaproszona do Starteru. Słyszałem głosy, że nie pasuje, że nuda, że coś tam, ale rap Kary jest zdecydowanie tym, czego w ostatnim czasie brakowało mi w podziemiu, czyli mocnym, bezpardonowym głosem młodego człowieka. Bez kalkulacji. Można by powiedzieć, że rzuca motywacyjnymi frazesami, ale obudowuje to w odpowiednie historie, a przez wokal nadaje wersom odpowiednich emocji, które aż się wylewają. „Wiem Kim Jestem” to rozliczenie artystki przed samą sobą, jak i  przed słuchaczami, z tego, co w okresie ostatnich lat się u niej działo. Jednakże spraw nie zostawia, bierze je na siebie i daje nutkę nadziei na lepsze jutro.

Zobacz więcej na temat: Kstyk