Rozdział ma był całkowity i dotyczyć nie tylko prawa cywilnego, ale też kanonicznego. Patriarchat Moskiewski bezwarunkowo popiera rosyjską wojnę w Ukrainie, dlatego Estończycy chcą uwolnić się od wpływu obcych reżimów w ich kraju. Władze zapowiedziały jednak, że do momentu zakończenia całego procesu, nie będą ingerować i utrudniać funkcjonowania instytucji powiązanych z Patriarchatem Moskiewskim.
Cały zabieg podzielono na dwa etapy – po oddzieleniu się od wpływów rosyjskich, mają ruszyć rozmowy na temat połączenia z Estońskim Apostolskim Kościołem Prawosławnym podlegającym Patriarchatowi Konstantynopola. Podobne kroki wykonali dwa lata temu Ukraińcy.
W okresie poprzedzającym tegoroczną Wielkanoc władze Estonii rozwiązały umowy najmu z niektórymi organizacjami religijnymi estońskiej Cerkwi prawosławnej z powodu ich niechęci do zerwania z Patriarchatem Moskiewskim i udziału w prorosyjskiej propagandzie – informuje Onet.
W kwietniu tego roku jeden z byłych ministrów estońskiego rządu wezwał do uznania Patriarchatu Moskiewskiego za organizację terrorystyczną.