67P/Churyumov-Gerasimenko nie jest jednym ciałem kosmicznym, ale dwoma, ściśle ze sobą połączonymi. Naukowcy nazywają podobne zjawisko układem podwójnym kontaktowym.
Taka "ciasna"konfiguracja dotyczy zwykle gwiazd lub asteroid. Asteroidy przyciągają się nawzajem, a w końcu tworzą niemal jedność. Układ kontaktowy może wytworzyć wspólną gazową otoczkę - i tak jest w przypadku obiektu badanego przez Rosettę.
Naukowcy nie wiedzą jednak, w jaki sposób ciałem podwójnym stała się kometa. Jest możliwe, że kiedyś była jednym ciałem, a potem po prostu się rozpadła. Inną opcją jest to, że mamy do czynienia z dwiema częściami o różnym pochodzeniu.
Oto zdjęcia z zeszłego tygodnia:
ESA, która wysłała misję, musi teraz podjąć kilka niespodziewanych decyzji, na przykład wybrać część komety, w którą zostanie wystrzelony pocisk.
Kometa 67P/Churyumov-Gerasimenko została odkryta w 1969 roku przez Klima Czurjumowa i Swietłanę Gerasimenko. Okres jej obiegu wokół Słońca wynosi 6,45 lat. Ma 4,5 km średnicy i rotuje wokół własnej osi. Pełen obrót zajmuje jej 12,4 godziny.
Wybrano ją na cel Rosetty, aby zbadać, co dzieje się w komecie podczas jej lotu do Słońca. Nikt dotąd nie przypuszczał, że jest tak niezwykła.
Sonda znajdzie się na orbicie komety 6 sierpnia. Odległość urządzenia od powierzchni 67P wyniesie wówczas 70 km. Naukowcy wezmą pod lupę pole grawitacyjne ciała. Potem Rosetta zbliży się do komety na odległość 30 km, a badacze z ESA wybiorą punkt, w który poleci lądownik Philae. Lądowanie zaplanowano na 11 listopada.
(ew/bbc)