Kultura

Dwóch fotoreporterów wojennych zginęło w Libii

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2011 07:00
Brytyjski fotoreporter Tim Hetherington, współautor głośnego filmu "Restrepo" i Chris Hondros z agencji Getty Images zginęli na ulicach Misraty.

Tim Hetherington 41-letni brytyjski fotoreporter zasłynął w 2007 roku zdjęciem zmęczonego amerykańskiego żołnierza w Afganistanie, które wygrało World Press Photo. Uznanie przyniósł mu też nominowany do Oskara dokumentalny film z Afganistanu "Restrepo", którego był współtwórcą.

 

 

Tim Hetherington nakręcił także krótkometrażowy film "Diary", który jest jego bardzo osobistą refleksją o pracy fotoreportera wojennego (uwaga, film zawiera ujęcia z frontu, które nie są łatwe do oglądania):

 

 

Chris Hondros, pracujący dla agencji Getty Images fotografował konflikty zbrojne m.in. w Kosowie, Angoli, Iraku i w Afganistanie. Był nominowany do nagrody Pulitzera, został nagrodzony w konkursie World Press Photo. Jego ostatnie zdjęcia z Misraty opublikował  brytyjski Daily Telegraph.

W ataku ranni zostali także Guy Martin pracujący dla Panos Pictures i amerykański fotograf Michael Christopher Brown.

Czterech dziennikarzy znajdowało się na głównej ulicy Misraty, alei Trypolisu, gdzie toczą się najcięższe walki między siłami lojalnymi wobec przywódcy Libii Muammara Kadafiego a powstańcami.

Wcześniej, na początku konfliktu w Libii, od kuli snajpera zginął operator kamery telewizji al-Dżazira. Dochodziło też do licznych zatrzymań i aresztowań zachodnich dziennikarzy przez wojska reżimu.

Misrata jest pod ostrzałem od prawie dwóch miesięcy. W środę telewizja Al-Dżazira, powołując się na rebeliantów, poinformowała, że powstańcy zabili tam ponad 100 żołnierzy wiernych Kadafiemu.

O sytuacji w Libii czytaj więcej w serwisie specjalnym: Raport Arabia>>>

sg/usc

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni