Matysiakowie

Odcinek nr: 2560

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2006 00:00
Autor: Jerzy Janicki

Wisia przyjmuje w mieszkaniu Gienka i Doroty niecodziennego goscia. Jest nim Halinka Bartoszewiczowa. Gienek glosno zastanawia sie, co sprawilo, ze dawna sasiadka i zarazem jego dawna sympatia zawitala znów w Warszawie. Do towarzystwa dolacza Dorota, do której w zasadzie przyszla Halina. Kobieta wyjasnia, iz wlasnie dowiedziala sie do Iwony, ze Dorota dysponuje wolnym mieszkaniem po cioci Karolinie. Interesuje ja ta sprawa, gdyz zamierza razem z bratem kupic wkrótce nieduzy lokal w Warszawie (Stefan planuje prowadzic w Polsce jakis biznes) Zona Gienka, która w towarzystwie Halinki czuje sie troche nieswojo, tlumaczy, iz nie zmierza w najblizszym czasie pozbywac sie mieszkania, tym bardziej, ze zamieszkuje je obecnie przyjaciel Justyny. Matysiakowie wypytuja Halinke o bratowa, bowiem od dawna Iwona nie daje sie zaprosic na „pogaduchy”. Podobno Krzys, syn Iwony, popija po tym, jak musial rozstac sie ze swoja dziewczyna – niestety zamezna - Wietnamka. Dorota, pod pretekstem pilnej pracy, przechodzi do drugiego pokoju. Barteszowiczowa prosi Matysiaków o wiadomosc na wypadek, gdyby dowiedzieli sie o jakims mieszkaniu do nabycia. Po wyjsciu Halinki, Wisia ze smutkiem konstatuje, iz Gienek okazal sie na zbyt gosciny i towarzyski w stosunku do Halinki i dlatego Dorota, której nie w smak byly te odwiedziny, mogla poczuc sie zazdrosna. Wydaje sie jednak, ze Gienek calkowicie bagatelizuje uwagi bratowej. Rozmowe przerywa telefon od Piotrka, który informuje ojca, iz za chwile zjawi sie na Dobrej. Nagle rozbrzmiewa dzwonek do drzwi. Po ich otwarciu okazuje sie, ze to nie Piotrek, lecz mecenas Breit. Mecenas, który jak zwykle przywoluje lacinskie sentencje, bez przerwy myli imiona domowników. Gienkowi sklada zyczenia imieninowe, gdyz sadzi, iz Matysiak ma na imie Kazimierz. Wyprowadzony szybko z bledu mecenas zupelnie sie nie przejmuje zanikami pamieci. Breit zdradza, ze wlasnie wybiera sie do Danusi, o której dowiedzial sie, ze jakoby wychodzi za maz za czlowieka, któremu przyznano horrendalnie wysokie odszkodowanie. Wisia dementuje jednak te plotke. Mecenas przyznaje sie, ze zamierzal zaproponowac Danusi kupno swojego, wielo metrazowego mieszkania. Po wyjsciu Breita, Wisia komentuje zachowanie Antka, który ma w zwyczaju rozsiewac nie sprawdzone wiadomosci. Gienk przechodzi do drugiego pokoju, aby porozmawiac z zona. Dorota wyjasnia, iz obawia sie, iz jej odmowa wynajecia mieszkania bezdomnemu, na prosbe Anieli, moze byc komentowana w rodzinie jako gest antyhumanitarny. Zastanawia ja równiez postawa Justyny, która wrecz gwaltownie sprzeciwila sie wynajmowaniu pokoju w mieszkaniu, które zajmuje teraz Romek. Dorote niepokoja na zbyt czeste odwiedziny Justyny u Romka. Rozmowe przerywa wejscie Wisi, która informuje, iz w koncu przyjechal Piotrek.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak