Powstanie Warszawskie (nowe)

1 sierpnia

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2017 09:00
Pierwszy dzień powstania, wtorek. O godz. 7 rano na miasto ruszają łączniczki alarmowe z rozkazem płk Antoniego Chruściela ps. Monter, który skierowany jest do podległych mu dowódców: "Dn. 31 VII 1944, godz. 19.00. Alarm – do rąk własnych! Nakazuję "W" dnia 1 VIII, godz. 17. Adres MPO 35 72 26 62 85 22 m. 20 czynny od godziny "W". Stawić się na MP 1 godzinę przed "W". Otrzymanie rozkazu natychmiast kwitować".
Audio
  • - Ludzi opanowała euforia, że po raz pierwszy od 5 lat żyją w wolnej stolicy. (PR, 2014)
  • - Batalion miał opanować teren Wyścigów Konnych - wspominał Eugeniusz Tyrajski ps. Sęk. (PR)
  • Ostatnie dni lipca 1944 roku - cykl "Dni Walczącej Stolicy" Władysława Bartoszewskiego. (RWE, 1984)
  • Ostatni dzień przed burzą, 31 lipca 1944 - cykl "Dni Walczącej Stolicy" Władysława Bartoszewskiego. (RWE, 1984)
Godzina W 1 sierpnia 1944. Patrol porucznika Stanisława Jankowskiego Agatona z batalionu Pięść na pl. Kazimierza Wielkiego w drodze do Śródmieścia. Od prawej kolejno kamienice: pl. Kazimierza Wielkiego 8, 10 i 12, w tle po lewej budynek na posesji Wronia 3
Godzina "W" 1 sierpnia 1944. Patrol porucznika Stanisława Jankowskiego "Agatona" z batalionu "Pięść" na pl. Kazimierza Wielkiego w drodze do Śródmieścia. Od prawej kolejno kamienice: pl. Kazimierza Wielkiego 8, 10 i 12, w tle po lewej budynek na posesji Wronia 3Foto: Stefan Bałuk, Muzeum Powstania Warszawskiego

Pierwsze strzały padają na Żoliborzu o godzinie 13:50. Zdzisław Sierpiński ps. Marek Świda, człowiek, który rozpoczął Powstanie Warszawskie, opowiada: "Kiedy drużyna, którą prowadziłem z transportem broni, zbliżyła się z ul. Kochanowskiego na ul. Krasińskiego, szeroką arterię na Żoliborzu, od strony Powązek nadjechał samochód z żołnierzami niemieckimi. Muszę powiedzieć, że był właściwie taki moment, kiedy zupełnie wyraźnie obserwowaliśmy się wzajemnie i widać było, że Niemcy robią jakiś rachunek zysków i strat (...). W pewnym momencie zdecydowali się i rozpoczęła się walka. Walka, z której wyszliśmy właściwie z pełnym sukcesem (…)".

Moment zaskoczenia mija, Niemcy obsadzają wiadukt nad Dworcem Gdańskim i główne skrzyżowania ulic Żoliborza, co znacznie utrudnia akcję mobilizacji. Gdy o 16:30 gen. Reiner Stahel, dowódca garnizonu w Warszawie ogłosza alarm, wybucha przedwczesna strzelanina w Śródmieściu na pl. Napoleona i jego okolicach.

Mimo to powstańcom udaje się odnieść kilka znaczących sukcesów. Oddziały Armii Krajowej zajmują budynek Poczty Głównej na pl. Napoleona i Prudential – najwyższy wieżowiec w Warszawie. Zajęto też elektrownię na Wybrzeżu Kościuszkowskim. Oddział por. Sosabowskiego ps. Stasinek opanowuje magazyny żywności i mundurów niemieckich na Stawkach. Na Woli oddziały Kedywu pod dowództwem Jana Mazurkiewicza ps. Radosław spełniają większość powierzonych zadań. Tam też, przy zbiegu ul. Okopowej i Dzielnej, znajduje się siedziba Komendy Głównej AK.

Natomiast załamuje się szturm na pl. Zamkowy. Nie opanowano mostów Kierbedzia i Poniatowskiego. Zawodzi natarcie w rejonie tzw. dzielnicy policyjnej (al. Szucha, pl. Zbawiciela, pl. Unii Lubelskiej). Na Ochocie nie udaje się atak na koszary policji niemieckiej na pl. Narutowicza. Zaś na Mokotowie nie powodzi się próba opanowania linii ul. Rakowieckiej. W ostatniej chwili odwołany zostaje koncentryczny atak na tereny lotniska Okęcie, a nieświadomy tego oddział por. Romualda Jakubowskiego ps. Kuba ponosi w ataku ciężkie straty. Wreszcie - całkowicie załamuje się powstanie na Pradze.

Straty powstańców wynoszą tego dnia ponad 2000 ludzi. Niemcy tracą co najmniej 500 (zabitych lub rannych), kilkuset Polacy biorą do niewoli.

2 sierpnia >


wspołpraca