Powstanie Warszawskie (nowe)

24 września

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2017 18:00
Pięćdziesiąty piąty dzień powstania, niedziela. Po upadku Przyczółku Czerniakowskiego Mokotów staje się głównym celem Niemców. Powstańcy tracą Królikarnię oraz placówkę przy ulicy Puławskiej 162. Sytuacja walczących jest beznadziejna, wielu żołnierzy jest rannych.
Audio
  • - Niemcy przypuścili frontalny atak, żeby zdobyć Mokotów i trzeba się było wycofać. (PR, 2014)
  • - Nasz kontratak miał za zadanie odebrać z rąk niemieckich Królikarnię - wspominał Jerzy Kłoczowski ps. Piotruś. (PR)
  • Wspomnienia m.in. Jerzego Kłoczowskiego. Cykl "Dni Walczącej Stolicy" Władysława Bartoszewskiego. (RWE, 1984)
  • - Niemcy bombardowali Mokotów systemowo. Nie miałyśmy jak ewakuować rannych, czekaliśmy na zbombardowanie naszej kamienicy - opowiadała sanitariuszka ps. Krystyna Brezol. (RWE, sierpień 1965)
Pluton 163 z 1. kompanii Wigry batalionu Kiliński w czasie pogrzebu na ulicy Zgoda 5 w Warszawie. Pierwszy z lewej stoi plut. Henryk Borecki ps. Smutniak. Opaska na ramieniu drugiego w kolejności powstańca, ma nieprawidłowy numer plutonu: 613
Pluton 163 z 1. kompanii "Wigry" batalionu "Kiliński" w czasie pogrzebu na ulicy Zgoda 5 w Warszawie. Pierwszy z lewej stoi plut. Henryk Borecki ps. Smutniak. Opaska na ramieniu drugiego w kolejności powstańca, ma nieprawidłowy numer plutonu: "613"Foto: Tadeusz Bukowski/Wikipedia/domena publiczna

Niemcy zacieśniają obręcz wokół trzech walczących wciąż punktów powstańczych - południowego Mokotowa, północnego Żoliborza i Śródmieścia. W dniach od 24 do 27 września Mokotów staje się miejscem największych i najbardziej krwawych walk w stolicy. Od wczesnych godzin rannych Niemcy uderzają artylerią, miotaczami min i bombardowaniem z powietrza.

Tego dnia dochodzi do zdarzeń prawie niemożliwych - kompanie batalionu "Olza" pod dowództwem mjr. Witolda Obarskiego-Białynowicza ps. Reda odpierają wszystkie ataki czołgów i niemieckiej piechoty w punktach przy Al. Niepodległości róg Odyńca i róg Ursynowskiej.

Niemcy zajmują park Królikarnia i zmuszają powstańców do wycofania się ze stanowisk przy ul. Puławskiej do linii Ksawerów.

Walki o Królikarnię wspomina strzelec Jan Józef Lipski: "Nasz pluton został posłany na wsparcie oddziałów, które miały odbijać Królikarnię zdobytą w ciągu dnia przez Niemców. [...] rozpoczynaliśmy nocny szturm na Królikarnię. Wtedy nasz pluton przeżył jedno z najbardziej wstrząsajacych wrażeń. Mianowicie nasz zastępca dowódcy plutonu [...] pochr. "Piotruś" Jerzy Kłoczkowski, nasz bardzo kochany dowódca [...] był bardzo ciężko ranny w tym szturmie [...] Byliśmy już otrzaskanymi żołnierzami i bardzo wiele strasznych rzaczy widzieliśmy [...] kiedy się chłopcy dowiedzieli, że "Piotruś" będzie miał amputowaną rękę, cały pluton płakał. [...]"

< 23 września

25 września >


wspołpraca