Rosja 2018

Rosja 2018: Courtouis i Hazard źli po porażce. "Francja zaprezentowała antyfutbol"

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2018 11:52
Francja zaprezentowała antyfutbol - zarzucili rywalom na łamach dziennika "Het Nieuwsblad" belgijscy piłkarze Thibaut Courtois i Eden Hazard po porażce 0:1 we wtorkowym półfinale mistrzostw świata w Rosji.
Audio
  • Belgijskie komentarze po porażce z Francją zebrała Beata Płomecka (IAR)
  • Francja po zwycięstwie nad Belgią - relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Eden Hazard z starciu z Olivierem Giroud
Eden Hazard z starciu z Olivierem Giroud Foto: PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

Jedyną bramkę w Sankt Petersburgu zdobył w 51. minucie głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Samuel Umtiti.

- Nie spodziewałem się, że taki napastnik jak Olivier Giroud może grać tak daleko od bramki rywala. Francuzi mieli prawo zastosować taką taktykę, tym bardziej, że wiedzieli, że taki styl sprawia nam trudności. Ale to się trudno ogląda. Ten zespół wcale nie był lepszy od nas, za to jest bardzo mocny w obronie - powiedział Courtois, podstawowy bramkarz "Czerwonych Diabłów" i Chelsea Londyn.


- Szkoda, to bardzo frustrujące. Chyba wolałbym nawet odpaść w ćwierćfinale z Brazylią, która przynajmniej chciała grać w piłkę - dodał.

Jego kolega z obu drużyn Hazard był tego samego zdania, choć wyraził je w jeszcze bardziej zdecydowany sposób.

- Wolę przegrywać mecze w takiej reprezentacji Belgii niż wygrywać w takiej reprezentacji Francji - stwierdził 27-letni napastnik.

Courtois skrytykował też urugwajskiego sędziego Andresa Cunhę. Jego zdaniem, arbiter niesłusznie nie odgwizdał faulu na Hazardzie tuż przed linią pola karnego, a ponadto nie reagował, gdy Francuzi grali na czas.

- Nie wiem, gdzie go znaleźli i kto pozwolił mu prowadzić półfinał - denerwował się.


"Trójkolorowi" zmierzą się w niedzielę na moskiewskich Łużnikach w finale ze zwycięzcą środowego meczu Anglii z Chorwacją. Przegrany w sobotę zagra o trzecie miejsce z Belgią w Sankt Petersburgu.

pm

Czytaj także

Rosja 2018: wielka firma zaliczyła wpadkę przy typowaniu wyników półfinału mundialu stawiając na zespół Belgii

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2018 08:41
Jedna z największych firm bankowo-inwestycyjno-doradczych Goldman Sachs błędnie przewidziała szanse w półfinałowym meczu piłkarskich mistrzostw świat Francja - Belgia. Wskazała na drużynę "Czerwonych Diabłów" - nie tylko w tym spotkaniu, ale i w finale mundialu.
rozwiń zwiń