Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2310

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2005 00:00
Lilka Pawlaczowa próbuje dostac sie do domu. Okazuje sie, ze od srodka zamknela sie Izaura, która chce sam na sam rozmówic sie ze Staskiem Jablonskim. Pawlaczowa jest zla na Staska, poniewaz wymigal sie w Zaduszki od pomocy w schwytania informatora, który zazadal pieniedzy za ujawnienie miejsca pobytu Sebka. Izaura prosi matke, by nie wchodzila do mieszkania i tak „zagadala” ojca i dziadka, by przez jakis czas nie wracali do domu. Na podwórzu Lilka spotyka Zyge, konserwujacego ciagnik na zime. Pawlaczowa informuje meza o przyjsciu Staska. Zyga z dezaprobata odnosi sie do mlodego Jablonskiego, twierdzac, ze nie jest to dobry kandydat na narzeczonego dla Izaury, poniewaz wrodzil sie w swojego ojca, znanego w okolicy kobieciarza. Pawlacz ma nadzieje, ze dziewczyna zapozna jeszcze odpowiedniego dla siebie chlopca. Lilka z kolei uwaza, ze lepszy jest juz Stasiek Jablonski niz jakis nieznajomy, który moze zawrócic dziewczynie w glowie. Rozmowe przerywa nadejscie Wojciaszka. Ojciec Zygi ma zamiar wrócic do domu, ale Lilka skutecznie udaremnia pomysl tescia i zwraca mu uwage na wypuszczone kury, które ktos wypuscil z kurnika. Zyga natomiast prosi ojca, aby poszedl z nim obejrzec zgrabiarke, która chce kupic Teofil Skorupa. Stary Pawlacz radzi synowi, by uwazal na kuzyna podczas sprzedazy maszyny, bo juz niegdys Skorupa próbowal go oszukac. Lilka zwraca uwage meza na nieznajomego mezczyzne, który zaczal bywac u Baski Boczkowskiej. Wojciaszek uwaza, ze Boczkowska „wstydu nie ma – mezowi dala w leb i juz za drugim sie rozglada”. Zyga ma jednak wrazenie, ze zna z widzenia nowego amanta Boczkowskiej. Pawlacz prosi Lilke, aby poszla do domu i przyniosla jakas stara szczotke do oczyszczenia zgrabiarki. W domu Lila zastaje Izaure i Staska. Izaura ma pretensje do Staska, ze dlugo sie u niej nie pojawial, ani nie przysylal esemesów. Stasiek tlumaczy sie, iz razem z kolezanka – policjantka bral udzial w specjalnej grupie, rozpracowujacej tzw. blokersów napadajacych na mieszkanców osiedla. Izaura snuje podejrzenia, ze chlopak mógl ja zdradzic z kolezanka z pracy. Stasiek odpiera jednak bezpodstawne zarzuty, zapewniajac o swojej wiernosci. Próbuje przytulic i pocalowac Ize. Wtem niespodziewanie zjawia sie w domu Teofil Skorupa. Zastaje mlodych w milosnych usciskach. Speszona nieco Iza odsyla Teofila na podwórko, gdzie czekaja juz na niego Pawlacze. Zyga i Wojciaszek zachecaja Skorupe do kupna zgrabiarki, twierdzac, ze jest juz na nia kilku chetnych. Teofil jakby nie slucha Pawlaczów, lecz od razu, w prostych slowach, oznajmuje Wojciaszkowi, czego byl swiadkiem przed chwila w domu. Stary Pawlacz poczatkowo nie rozumie slów kuzyna, ale ten powtarza raz jeszcze, ze nakryl Ize i Staska, jak „uprawiali seks”. Wojciaszek nie sluchajac do konca wyjasnien, biegnie do domu, by przegonic mlodego Jablonskiego. Iza i Stasiek oznajmiaja – ku zdumieniu dziadka i rodziców – ze postanowili sie pobrac. Skorupa ma nadzieje, ze w tej sytuacji Pawlacze popuszcza z ceny za maszyne…