Redakcja Programów Katolickich

Papież Franciszek w Afryce

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2015 15:00
Początek Adwentu rozpoczyna nowy rok liturgiczny. Dla mieszkańców trzech afrykańskich krajów rozpoczął się on wyjątkowo. Na to spotkanie przygotowywali się od wielu tygodni.
Audio
Papież Franciszek spotkał się z mieszkańcami obozu dla uchodźców w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej
Papież Franciszek spotkał się z mieszkańcami obozu dla uchodźców w Bangi, stolicy Republiki ŚrodkowoafrykańskiejFoto: PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO

Chrześcijanie z Kenii, Ugandy i Republiki Środkowoafrykańskiej, cieszyli się przez kilka dni obecnością Apostoła Chrystusa. Trwająca od 25 do 30 listopada 2015 r., pielgrzymka papieża Franciszka, była jego 11 podróżą zagraniczną i pierwsza na tereny afrykańskie.

Hasłem obecnej pielgrzymki były słowa: „Trwajcie mocni w wierze. Nie lękajcie się”.

Papież był zdeterminowany, by tym razem wybrać się do Afryki. To nie była tylko kurtuazyjna wizyta, ale czytelny znak dla wyznawców religii muzułmańskiej i chrześcijan.

Wiara Afrykańczyków jest bowiem bardzo silna ale potrzebuje widzialnych znaków. Od lipca, po każdej Mszy Św. na kontynencie afrykańskim, trwały intensywne modlitwy, aby papież mógł przyjechać.

Pierwszym krajem, któremu papież złożył wizytę była Kenia.

Jak zauważył Krzysztof Błażyca, dziennikarz Gościa Niedzielnego, podróżnik, prezes i koordynator działań Fundacji Razem dla Afryki, wizyta papieża w Kenii była ważnym znakiem dla zjednoczenia narodu. - Kenia to kraj na krawędzi. Na co zwracają uwagę zarówno misjonarze, jak i ludzie doświadczeni aktami terroru ze strony somalijskiej. Do takiego kraju naznaczonego terrorem przyjechał papież. Ludzie oczekiwali na Franciszka i jego głos w obronie pokoju i pojednania pomiędzy grupami etnicznymi – powiedział dziennikarz.

Zdaniem o. Roberta Leżohupskiego – franciszkanina pracującego w Kenii, ten kraj okazał prawdziwą miłość Ojcu Świętemu i mam nadzieję, że przyniesie piękne owoce. - Spotkanie z papieżem to nie były słowa, a gesty. Spotkanie z żywym Świadkiem wiary. Widoczny był entuzjazm i duma z tego młodego Kościoła, który potrafił przyjąć papieża. Spotkanie z nim było budowaniem mostu pomiędzy religiami i grupami społecznymi – podsumował franciszkanin.

 

Do Ugandy, papież wybrał się z okazji 50-lecia kanonizacji męczenników z Namugongo: 23 anglikanów i 22 katolików, którzy zostali kanonizowani przez Pawła VI w 1964r. Są oni symbolem Ugandy i dumą całego narodu. Choć jubileusz miał miejsce rok temu, ale obowiązki papieża i prace nad synodem, nie pozwoliły na przyjazd w tamtym terminie. W stolicy Ugandy, papież położył również kamień węgielny pod budowę sanktuarium w dzielnicy Munionio, prowadzonego przez polskich franciszkanów.

Jak podkreślił o. Adam Klaga – franciszkanin z Ugandy, cieszymy się z tej pielgrzymki, a nasza radość jest tym większa, że papież przekroczył progi budującej się świątyni w Munionio, stolicy Ugandy. - Spotkanie było pełne symboli – dodał o. Adam Klaga. - Papież zasadził 7 Drzewek Równości, które zostaną przewiezione do sanktuariów katolickich i anglikańskich w całym kraju. Ta pielgrzymka będzie zaś przede wszystkim wzmocnieniem rodzin i młodzieży, żeby naśladując Chrystusa, kierowali się miłością i wypełnianiem Bożych Przykazań – tłumaczył franciszkanin.

 

Na koniec papież udał się do Republiki Środkowej Aafryki. - Jest to kraj naznaczony wojną domową, która trwa tam od 2013r. Konflikt ten przedstawiany jest często przez media, jako walka religijna, między muzułmanami a chrześcijanami. W rzeczywistości jest to jednak konflikt ekonomiczny, związany z wydobyciem tamtejszych źródeł naturalnych – tłumaczył Krzysztof Błażyca.

Jednak jak podkreślił ks. Mirosław Gucwa z Republiki Środkowoafrykańskiej, w czasie, kiedy papież przebywał na afrykańskiej ziemi, przez kilka dni rozruchy ucichły a w RŚA trwała świąteczna atmosfera. - Papież oczekiwany był przez wszystkich, bo postrzegany jest tutaj, jako Człowiek Boży. Dlatego też spotkał się także z muzułmanami. Tutaj bowiem wszyscy go potrzebują – stwierdził ks. Mirosław Gucwa.

Jak podsumował tę podróż Krzysztof Błażyca, była to przede wszystkim pielgrzymka pokoju, który jest podstawowym problem tamtych rejonów. - Afryka jest kontynentem pełnym ekspresji wiary i kontynentem dotkniętym przez wierzenia tradycyjne, takie jak animizm i fetyszyzm. W momencie konfliktów zbrojnych, ludzie wracają do starych wierzeń i czarów. Dlatego tak ważna jest wizyta papieża, zwracająca uwagę na wartości ewangeliczne – dodał dziennikarz.

Afryka targana wojnami i konfliktami, nazywana jest jednak przez papieża Kontynentem Nadziei. Jak tłumaczył ks. prof. dr hab. Jarosław Różański, misjolog z Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego, Afryka to ogromny potencjał ludzki. Miliard ludzi, w większości młodych. Kontynent, który nieustanie się odnawia – powiedział prof. Różański. - To, że są problemy i wojny, to nie tylko wina Afryki, która nosi w sobie zarzewie konfliktu, ale kontynent pełen bogactwa. A trzeba pamiętać o tym, że tam gdzie można zyskać, pojawia się jednocześnie: konkurencja i wojny. Postrzegamy Afrykę przez pryzmat tego, co donoszą media. A mówią o niej głównie, przy okazji nieszczęść i wojen, które się tam odbywają. Jest to jednak ogromny kontynent i większość ludzi żyje tam w pokoju – podkreślił misjolog.

Na audycję „Familijna Jedynka" w Pierwszym Programie Polskiego Radia zapraszają Małgorzata Bartas-Witan i Przemysław Goławski.

***

Tytuł audycji: „Familijna Jedynka"

ProwadziliMałgorzata Bartas-Witan i Przemysław Goławski

Data emisji: 29.11.2015 r.

Godzina emisji: 06.00

kawa